Manufaktura Piękna Glinkowy pyłek do każdego rodzaju włosów `To się układa!` 

Na kupno tego produktu zdecydowałam się przez problem przyklapniętych włosów. Od około pół roku śpię w czepku jedwabnym, by zabezpieczyć moje włosy przed ocieraniam, kruszeniem. Zawsze rano po ściągnięciu czepka moje włosy są przyklapnięte – średnio podoba mi się ten efekt. Będąc na zakupach w drogerii Rossmann zobaczyłam właśnie ten pyłek, który przeznaczony jest do każdego rodzaju włosów. Jestem posiadaczką dość długich, brązowych włosów. Niestety ale ten puder lekko je bieli. Spełnia on swoje zadania, jakim jest unoszenie włosów. Jedynie trzeba uważać, aby nie nałożyć zbyt dużo produktu, ponieważ włosy mogą być wtedy sklejone. Jeśli chodzi o obietnice producenta – pyłek nadaje się do każdego rodzaju włosów. Niestety, ale nie, ponieważ na włosach ciemnych to zostawia widoczny nalot Moim zdaniem jest okej, ale znam lepsze produkty.

Wyłamię się tu z chóru niepochlebnych opinii. Mnie się ten puder spodobał. Mam włosy cienkie, krótkie, śliskie. Wypróbowałam chyba wszystkie dostępne produkty do stylizacji, bo włosy mi wiecznie leżą, a chcę je trochę optycznie zagęścić i unieść. I ten puder to robi. Po oprószeniu włosów stają się gęstsze i uniesione. Przy czym pod koniec dnia puder sam znika z włosów i nie powoduje kołtunienia, co się często zdarza przy innych pudrach. To uważam za zaletę, bo nie muszę myć głowy z powodu kołtuna i na następny dzień mogę go sobie znowu sypać na włosy, i nie jest to już druga warstwa tylko jakby znowu pierwsza.

Kupiłam tą glinkę z nadzieją że będzie działać jak puder do włosów - powiększać ich objętość i odbijać od nasady. Niestety produkt w żadnym stopniu nie spełnił moich oczekiwań, w dodatku było to wyczuwalne na włosach. Może jest i naturalny, ale kiedy jest uciążliwy i nie daje żadnych efektów to znaczy że nie nadaje się do niczego. Nie kupię ponownie.

Kupiłam ten pyłek skuszona jego opisem na opakowaniu. Liczyłam, że w dni kiedy włosy będą lekko przetłuszczone będzie je odświeżał, a w dni kiedy będę chciała dodać im większej objętości będzie dawał piękne uniesienie. Niestety zawiodłam się po całej linii. Produkt ten nie robi żadnej z tych rzeczy, a dodatkowo sprowadza dodatkową masakrę na nasze włosy. Nie są ani odświeżone, ani uniesione, a jedynie posklejane, ociężałe, proszek jest widoczny na włosach i wygląda jakbym miała łupież. Ponadto opakowanie jest totalnie nieporęczne i niepraktyczne, proszek rozsypuje się wszędzie i ciężko go strzepać. W prawidłowym zastosowaniu musimy wysypać go na ręce, jednak on na tych rękach zostaje i bardzo ciężko przenieść go na włosy. Jedyną zaletą może być cena, ale co to za zaleta skoro produkt sam w sobie jest kompletnym bublem. Naprawdę nie polecam.

Mam grube, krótkie włosy, dotychczas używałam klasycznego pudru do stylizacji, który spełniał swoją rolę, ten produkt zobaczyłam w sklepie i spodobał mi się jego skład. Niestety, skład to jedyna zaleta tego pudru. Pierwsze wrażenie (po kilku użyciach ale najbardziej rzuciło się w oczy) to to, że bardzo elektryzował mi włosy. Poza tym, włosy są matowe, pozbawione blasku, świeżości (myje włosy codziennie). Po użyciu włosy są lejące, kosmetyk ich nie stylizuje, nie ma mocy utrwalenia fryzury (nawet krótkiego cięcia) jak dotychczas używane. Jest też mało wydajny, i mało praktyczny bo brzydko się osypuje. Ja drugi raz nie kupię.

Ciężko mi ocenić ten kosmetyk, bo porównując go z innymi o podobnym działaniu, niestety wypada dość słabo. Natomiast jego największą zaletą jest naturalny skład i to z tego względu go kupiłam - jego sztuczne odpowiedniki strasznie oblepiają włosy i boję się, że mogą się przyczyniać do ich wypadania oraz że mogą podrażniać skórę głowy. Pyłek do stylizacji ma delikatny, owocowo-cukierkowy zapach, który wyczuwam tylko po nałożeniu produktu. Lekko unosi włosy u nasady i pomaga je ułożyć. Nie zlepia, a nakładany partiami w niedużej ilości nie sprawia, że pasma stają się sztywne i lepkie (jak przy innych produktach tego typu). Efekt nie jest niestety spektakularny, a dodatkowo mam wrażenie, że pyłek przyczynia się u mnie do szybszego przetłuszczania włosów (myję i stylizuję rano, a wieczorem wyglądają na nieświeże). Produkt jest nieco nieporęczny, jeśli chodzi o nakładanie - zazwyczaj się rozsypuje wszędzie na boki.

Produkt kupiłam na zagraniczny wyjazd, w zastępstwie miniatury suchego szamponu... Niestety, zamiast cieszyć się świeżą i pachnącą fryzurą, przez ten "pyłek" musiałam przed wyjściem z hotelu umyć i wysuszyć włosy..:( były całe lepkie, ciężkie, posklejane - naprawdę przykry rezultat. Szczerze nie polecam!

Moje włosy szybko się przetłuszczają na czubku głowy, a że nie lubię myć ich codziennie, drugiego dnia ratuje się zawsze suchym szamponem. Ten produkt kupiłam żeby znaleźć bardziej naturalne zastępstwo dla szamponów Batiste, bo trochę się naczytalam jakie to suche szampony są złe. Po pierwszym użyciu już niestety wiedziałam, że ten produkt suchego szamponu nie zastąpi. Byłam bardzo ostrożna z ilością stosując go pierwszy raz. Szybko zauważyłam, że bardzo ładnie unosi włosy u nasady - naprawdę są odbite i sprawiają optyczne wrażenie, jakby było ich dużo (wiem co mówię, bo moje włosy są mega mega cienkie). I tutaj pojawia się moje ALE - żeby nie tylko odbić u nasady ale też odświeżyć włosy tym produktem trzeba dać go więcej, a jeśli damy go więcej to włosy stają się szorstkie, lekko lepkie i z pewnością nie wyglądają świeżo. Zgadzam się, że produkt ładnie stapia się z nawet ciemnymi włosami, ale nie zmienia to faktu, że odświeżenie jest z jego pomogą praktycznie niemożliwe do osiągnięcia. Damy produktu mało = włosy wyglądają na dalej tłuste, chociaż ładnie uniesione. Damy produktu dużo = mamy na głowie szorstka, lepka skorupę. Nie udało mi się jeszcze wyposrodkowac odpowiedniej ilości aby włos wyglądał świeżo, a nie ciężko i szorstko. I jeszcze pozostaje kwestia zapachu - strasznie mnie mdli, a czuć go bardzo długo po aplikacji. Produkt pachnie jak pudrowe cukierki, takie bardzo słodkie i osobiście ten zapach mi naprawdę przeszkadza. Dam temu produktowi szanse i zużyje do końca, chociaż marne szanse że się dogadamy.

Kupiłam ten pyłek z tego względu, że chciałam kupić gotowy produkt działający podobnie do suchego szamponu, który odświeżyłby moje włosy na następny dzień po ich umyciu. Zainteresował mnie dobry, naturalny skład, ładne opakowanie i całkiem przyjemna cena. Jestem po pierwszym użyciu i niestety nie jestem zadowolona. Faktem jest, że pyłek faktycznie jest niewidoczny na włosach po dobrym wklepaniu go w skórę głowy i dokładnym rozczesaniu włosów, co jest na duży plus, bo zazwyczaj suche szampony nawet po tym wszystkim zostawiają biały albo jasny nalot na włosach, co u mnie jest mocno widocznie ponieważ mam czarne włosy. Włosy natomiast nie są odświeżone, są nieprzyjemne w dotyku (taki suchy, ale tłusty łój, nie wiem czy można to lepiej opisać), bardzo oklapły i są dziwnie sztywne, co może być dobre dla osób które stylizują włosy (mi jednak w tym produkcie najbardziej zależało na odświeżeniu, a nie samym układaniu, ale nawet ono nie wygląda dobrze), ale u mnie wygląda to bardzo nienaturalnie, wręcz jakbym próbowała swoje włosy na ten łój ułożyć. Inne suche szampony działają okej, włosy wyglądają na odświeżone nawet z jaśniejszym nalotem na nich po użyciu, ale ten pyłek u mnie tak nie działa.