Guerlain, Terracotta 4 Seasons, Tailor-Made Bronzing Powder (Poczwórny puder brązujący)

Guerlain, Terracotta 4 Seasons, Tailor-Made Bronzing Powder (Poczwórny puder brązujący)

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

Pojemność 10 ml
Cena 277,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Pierwszy puder brązujący wzbogacony partykułami czystego złota, którego odcień można z dostosować do zmiennych pór roku. Harmonia 4 odcieni, jednocześnie matowych i promiennych, ułatwiająca łączenie poszczególnych kolorów i aplikacje warstwową. Miękka, kremowa formuła stworzona w oparciu o pudry mineralne, biały talk i jedwabistą mikę, rozświetla skórę drobinkami czystego złota tworząc iluzję promiennej opalenizny.
2 harmonie:
- 01 Blondes: 4 karmelowe odcienie ożywione kroplą różu.
- 02 Brunettes: 4 karmelowe odcienie wyciszone akcentami beżu.

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 20

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

największy kosmetyczny zawód...

Bronzer Guerlain był dla mnie zawsze bronzerem idealnym, okrytym sławą i chwałą. Zawsze chciałam go mieć, ale szkoda mi było pieniędzy na bronzer za prawie 300 zł skoro inne tańsze są bardzo dobre.
W końcu jednak kupiłam go i spodziewałam się zachwytu (za taką kwotę można). Bardzo podoba mi się idea czterech pór roku i decydowania jak intensywny ma być w obecnym miesiącu kolor.

Niestety bronzer jest jednym z gorszych jakie miałam. Nie jest to zły kosmetyk, ale nie wart nawet 1/3 swojej ceny i sławy.

-bardzo krótko się trzyma na twarzy
-trzeba porządnie odczekać żeby podkład wysechł bo inaczej łatwo zrobić plamy
-nawet gdy wyschnie podkład łatwo zrobić plamy

niestety, ale nie tego się spodziewałam.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Świetny

Oceniam kolor 00 nude (najjaśniejszy). Kolory brązowe bez drobinek, kolor rozowy lekko rozswietlajacy. Puder przepięknie pachnie - jak chyba wszystkie tej marki - aż chce się go nakładać bez końca. Ten kolor jest bardzo delikatny, leciutko brązuje a zarazem bardzo delikatnie rozświetla. buzia po nim wygląda bajecznie -świeża, wypoczęta, młodzieńcza. Efekt oszałamiający! Jestem zachwycona tym pudrem bo zawsze miałam problemy z tego typu pudrami (zawsze plamy, ciemniały itp.) Ten puder nie ciemnieje, nie tworzy plam, nie zapycha, nie uczula. Jest mega wydajny, chociaż rozowego i najjaśniejszego brazu jest mniej niż pozostałych. Podreślę, ze akurat ten kolor nie tworzy plam - nie wiem jak jest z innymi kolorami. Na pewno kupie ponownie bo jest rewelacyjny.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nie dla mnie, robi plamy

Nie bede sie rozwodzic jak co poniektorzy, w skrocie:
mam odcien ciemniejszy, dopasowany do mojej karnacji, uzywam pedzli eco tools- bdb na marginesie.
Nakladajac mala ilosc produktu nie widze efektu, dajac wiecej robia mi sie straszne plamy, zle sie rozprowadza, nie moge go rozetrzec. Jestem fanka brazerow, mam ich sporo, lecz pomimo ze lubie firme guerlain te produkt to nie dla mnie. Loreal glam od lat sie u mnie sprawdza, nie robi plam i kosztuje 10 razy taniej niz ten. Podsumowujac nie polecam tego brazera, w przeciwienstwie do meteoritow guerlain.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 szt

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

produkt najlepszej jakosci-goracą polecam!

Na wstepie zaznaczę,ze jestem milosniczką dobrych kosmetykow , mozna by nawet uzyc stwierdzenia "maniaczką" ;). Nad zakupem pudru brązującego marki Guerlain zastanawialam sie juz od jakiegos czasu, jednak przy wczesniejszej wizycie w sephora, ekspedientka namowila mnie na puder brazujacy marki make up for ever. Po przeczytaniu recenzji na wizazu, zdecydowalam sie pare dni temu, na zakup guerlain 4 seazons, odcien 03 naturel brunettes.
Przyznam, że mam jasna cerę ale lubie miec delikatnie wymodelowana twarz, a puder brazujacy swietnie sie do tego nadaje, jednoczesnie nadajac jej zdrowego, pelnego energii koloru. Na poczatku wydawalo mi sie,ze zle dobralam odcien i ze jest za jasny, jednak przy kolejnych aplikacjach go docenilam. Puder jest genialny! Bardzo drobno zmielony, o niezwykle delikatnej konsystencji, ktora daje naturalne, pudrowo-kremowe wykonczenie. Łatwy w aplikacji, ciezko jest zrobic sobie nim krzywde. Nadaje twarzy niezwykla swietlistosc i doskonale sie trzyma caly dzien. Jednoczesnie nie ma efektu "pomalowanej" twarzy. Kolor jest piekny-zdrowy i lekko brazowy- zadnego pomaranczu czy cegly ;). Cera wyglada jak z obrazka. Bardzo goraco polecam ten produkt, bo chodz drogi-wart jest swojej ceny.
O pieknym opakowaniu i delikatnym zapachu juz nawet nie wspomnialam, bo to domena Guerlain. Dla mnie -cudo!

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1- w trakcie

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobry. Nie dla mnie.

Pewna Znana Drogeria czasem perfidnie skusi do nieprzemyślanego zakupu tylko dlatego, że ekspozycja, światło i szemrzący głos konsultantki zmylą czujność ;)

Ww. Guerlain w kosmetyczce jest właśnie - tadam! - efektem takiego przyćmienia. Jeszcze w ulubionym Shiseido dobrze dna nie było widać, a ja już musiałam się zabezpieczyć nowym bronzerem, yhy, jasne.
Ale żeby nie było, że kot w worku, to namawiająca mnie pani wyczarowała skądś genialny pędzel (i nie pamiętam, co to było, świetnie po prostu), którym mnie uczyniła na twarzy subtelnie opaloną, zdrowszą i w ogóle smakowitość.

Kto by nie brał!

I pędzel bym od razu wzięła, ale ani tam, ani w sąsiadującej drogerii z gatunku lepszych nie mieli nic choćby podobnego. E tam - myślę sobie - toć innych pędzli mam od groma, pokombinuję (błąd, błąd - zaszeptało w tle Fatum, ale ja byłam głucha jak pień).

Efekt jest taki, że czymkolwiek bym nie próbowała, wyglądam w tym na twarzy źle. W najlepszym razie "nie tak". Mam odcień jaśniejszy, a twarz bladą jak pupa wampira, mimo wysiłków jednak nie mogę skopiować tych kilku ruchów pędzlem pani z drogerii. Aplikuje się za dużo i za mocno, rozetrzeć potem trudno.
Ok, nie "się" - sama psuję. No nie umiem.

Opakowanie jest przepiękne, kosmetyku starczy chyba na lata (niestety), zapach guerlainowski, znaczy idealny, jakościowo produkt super, ale nie potrafię wydobyć jego zalet swoimi niezdarnymi łapskami.

Potulnie wracam do resztek Shiseido i płaskiego pędzelka, który robi mi na twarzy dokładnie tak, jak chcę, tj. cienki woal subtelnej opalenizny plus podbicie kości policzkowych dzięki pogłębionej aplikacji. To się samo wręcz dzieje, czemu z Guerlainem mi nie wychodzi?

Bo nie jestem pr0 i tyle...

Polecam osobom z tzw. skillem, czarodziejom pędzla. Wy to umiecie.

A w sumie to mogłoby być tańsze.

Używam tego produktu od: 7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Guerlain -moja kosmetyczna miłość!!!!!!!

Oceniam kolor 00 Nude ( zdjęcie na dole) czyli 3 razy brąz i raz róż. Zacznę od tego, że Guerlain należy do moich najukochańszych marek kosmetycznych- w 90 % przyczyniają się do tego opakowania ich produktów, które są dziełami sztuki. To mój drugi puder z kolekcji 4 seasons, wcześniej miałam ten 001 Blonde ( 4 odcienie brązu , w większości połyskujące) , ale ten bije go na głowę. Brąz jest matowy z bardzo delikatnymi drobinkami ( ledwo zauważalne) . Efekt jest natomiast piorunujący- przepięknie opalona skóra, bardzo świeża, odmłodzona o 5 lat. Leciutki róż nadaje cerze delikatności, zmiękcza rysy twarzy. jestem mega oczarowana. Opakowanie przypomina bursztyn- bardzo solidne no i przede wszystkim piękne. Kocham ten produkt- wart każdej kasy!Mega ekskluziw:-)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

POLECAM

-świetnie się nakłada, można stopniować intensywność koloru
-długo się utrzymuje na buzi
-przepięknie pachnie z czym się w brązerach nie spotkałam do tej pory
-ma naturalne kolory, brązy, żadnych ceglastych odcieni ani różowych kolorów
-drobinki, które są w jednym z czterech kolorów są baaaaaardzo dyskretne, nie widzę ich na twarzy po aplikacji
-opakowanie solidne z lusterkiem plus kopertka

wady: może cena, ale wiadomo to guerlain

kolor, który zakupiłam to 02 naturel
w opakowaniu kolory wyglądają na bardzo ciemne, ale przy nakładaniu jest ok



Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

mi nie spasował

Niestety nie podzielę zachwytu poprzednich recenzentek...
Może nie jest to zupełnie zły kosmetyk, ale zupełnie nie odpowiedni dla mnie. Na mojej lekko śniadej cerze daje po prostu efekt "brudnej buzi" , do tego ( przy tłustej cerze) dosyć szybko znika z twarzy. Całe szczęście, że znalazłam dla niego inne zastosowanie - maskuje nim pierwsze siwe włosy pojawiające się na skroniach i w tej funkcji ( przy brązowych włosach ) muszę przyznać sprawuje się dobrze, dając bardzo naturalny efekt.

Używam tego produktu od: 1/2 roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wart swojej ceny

Ten puder jest w zasadzie moim pierwszym niemineralnym bronzerem. Do tej pory nie lubiłam kupować tradycyjnych pudrów brązujących, bo większość dawała na mojej twarzy nieładny, "ceglany" lub "brudny" efekt. Ten bronzer jest inny, a jego największą zaletą jest fakt, że mamy do dyspozycji aż 4 odcienie. Można je dowolnie mieszać w zależności od potrzeb i stopniować kolor.
Posiadam odcień 01 (Blondes), którego używam obecnie głównie do konturowania, ponieważ trwa jeszcze lato i mam na twarzy naturalną opaleniznę. Puder wcale się z nią nie "gryzie" i nie wygląda sztucznie. Kolor utrzymuje się na twarzy przez wiele godzin, mimo mojej tłustej cery. Opakowanie jest bardzo ładne, eleganckie i solidne. Zapach kojarzy mi się z mocno perfumowanym kremem do twarzy - jest przyjemny, ale nie porywający.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobry i tylko dobry

Będę pierwszą osobą, która zepsuje trochę ocene tego kosmetyku, no ale cóż...
Guerlain uwielbiam, myślę, że ze wzajemnością. Mam masę ich kosmetyków zarówno do pielęgnacji jak i kolorówkę i tak naprawdę nigdy na żadnym sie nie zawiodłam. To bardzo porządna firma.
Znam dosyć dobrze ichnie brązery, ale ten, niestety, pomimo przeważającej ilości zalet, jest najsłabszy, ale z jednego tylko powodu, ale o tym później.

Jestem naturalnie ciemną brunetką z dość ciemną, jak na polskie warunki, karnacją, dlatego też nie miałam chwili wahania przy doborze odcienia - od razu kupiłam ten ciemniejszy.

Jak każda z Was - jestem oczarowana niebywałym zapachem, który wybucha zaraz po otwarciu zgrabnego puzdereczka.
Dobór kolorów też jest trafny. Mi najbardziej odpowiadają te dwa środkowe pomiędzy najjaśniejszym i najciemniejszym. Używam ich wszystkich zmieszanych, bo nie ma innej możliwości. Nie potrafię nabrać na pędzel każdego z nich z osobna.
Oczywiście - jak to z Guerlain bywa, puder jest niebywale wydajny. Używam go od stycznia, a ubytek właściwie znikomy.
Co do trwałości - tu również daję wielki plus, bo brązer trzyma sie na buzi nawet kilkanaście godzin w każdych warunkach pogodowych. Bywało, że spędzałam z nim cały dzień na plaży, taplając się w morzu, a on trzymał się dzielnie na moim licu ;-) Do tego, ajkby to napisać, z czasem nie tracił na jakości - nie wchodził w pory skór, nie ciemniał, nie tworzył placków. Dobrze i równomiernie nałożony - pozostawał na miejscu bez zmian.

No i w końcu minus, który odbiera mi całą radość użytkowania tego produktu - a mianowicie jego ciemny kolor i niemożliwość nałożenia go w odpowiedniej ilości. I o ile nie mogę psioczyć na jego zbyt ciemną barwę (w końcu sama widziałam co kupuję), to już przy prblemie nakładania - jestem wściekła, bo to ewidentnie wina struktury samego pudru. Może za bardzo się pyli i jest zbyt "sypki" dlatego zawsze nakłada się go za dużo na pędzel (?). Nie wiem dlaczego nie mogę (nie potrafię) odpowiednio się nim pomalować. Z pozostałymi brązerami Guerlain nie miałam takiego problemu - zawsze umiałam odpowiednio dozować intensywność koloru podczas nakładania ich na twarzę. Przy 4 seasons zawsze wyglądam jak Rumunka :-) Zmieniałam pędzle, bo na początku myślałam, że to może ich wina, ale du.pa - nic się nie zmieniło. Nie radzi sobie z nim Hakuro, Sigma, ani nawet mój kochany pędzel Estee Lauder. A może to po prstu wina mojej urody :-)

Mimo wszystko polecam go, bo to niezaprzeczalnie dobry produkt.

Używam tego produktu od: styczeń 2012
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

FENOMEN!!!

Czy kupiłabym ten produkt ponownie.... ba! ja BĘDĘ kupować go póki Guerlain nie wycofa produkcji :)

Jest to najwspanialnyszy bronzer jakiego miałam przyjemność używać. Nie pudruję takimi specyfikami całej twarzy, stosuję raczej do modelowania policzków, czoła, żuchwy i szyi i ramion.

wersja 02 (zdjęcie bardzo dobrze oddaje prawdziwe odcienie w kasetce)


PLUSY:

+ jest bardzo delikatny, może nie jedwabisty, bo jednak struktura pudrowa na to nie pozwoli, ale jest tak gładki, jak sprasowana mąka ziemniaczana. Aż chce się go ciągle głaskać opuszczkami palców.

+ i teraz najważniejszy dla mnie punkt:
NIE POSIADA ŻADNYCH TANDETNYCH DROBINEK, i nie barwi na jaskrawy pomarańcz - same naturalne efekty. Długo szukałam bronzera, który spełni powyższe funkcje, nie przekonał mnie nawet benefit.
Guerlain to strzał w 10... wreszcie znalazłam ideał.

+ ma aż cztery odcienie brązu, od ciepłego, delikatnego piasku, który będzie pasował również bladszej cerze (!!!), do ciemnego mocno opalonego toffi

+ ma zapach perfum dość modnych w latach 80, mnie osobiście urzeka. Ale kogoś innego nie musi.

+ nie ma opcji, aby narobić sobie plam tym pudrem. Swietnie się rozciera ponieważ jest doskonale zmielony i mocno sprasowany, dzięki dziemu pobiera się go tyle ile trzeba. Zawsze można dodać większą ilość, a skóra i tak go przyjmie i polubi.

+ nie zapycha skóry, jest miałki "mięciusieńki", skóra oddycha

+ bardzo bardzo bardzo BARDZO wydajny, niekończąca się opowieść jednym słowem :)

+ trwały! jedna smuga na policzku wystarczy, a efekt widoczny bardzo długo. jest dość odporny nawet na przypadkowy dotyk dłonią po policzkach.

+ ciężkie, przepiękne opakowanie. zdjęcia tego nie oddają, ale z daleka wygląda jakby zrobione było ze szkła :) "wizualny myk". Jakkolwiek, plastik wysokiej jakości. Zachwycam się taka oprawą!!!


MINUSY:

- hmmm......... jakie minusy??!!! :)


Jak żyję, będę puder szczerze polecać...

Używam tego produktu od: dłuższego czasu
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

5 /5 HIT!

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

super bronzer

Krótko i na temat: najlepszy bronzer jaki kiedykolwiek miałam.
Mam odcien dla brunetek mimo tego, że jestem blondynką (farbowaną). Piękne naturalne kolory z nutą beżu idealnie nadają się do konturowania i pasują do prawie każdego różu. Najczęściej jednak noszę go bez rózu i pięknie wygląda sam w sobie.
Używałam z różnymi pędzlami ostatnio najbardziej go lubię z grubym pędzlem do bronzera Ecotools do codziennego makijażu na kości policzkowe i lekko na policzki. Gdy mam czas sie pobawić w bardziej precyzyjne nakładanie używam pędzelka do konturowania MAC.
Napisałam że niewiem czy kupie ponownie gdyż:
1. używam półtora roku i nie jest nawet w połowie,chyba nigdy go nie skończe
2.od niedawna staram się kupować kosmetyki nietestowane na zwierzętach a jak wiadomo koncern Guerlain testuje, więc jeśli będę miała potrzebe nowego bronzera to poszukam w innych firmach ktore nie testuja np. urban decay czy too faced.


Używam tego produktu od: półtora roku
Ilość zużytych opakowań: 1 i denka nie widać

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    312
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1136
    pochwał

    9,61

  3. 3

    0
    produktów

    4
    recenzji

    1082
    pochwał

    9,45

Zobacz cały ranking