Hebe Liquid Hand Soap Plum & Caramel Mydło do rąk `Śliwka & karmel`

Mydła z firmy Hebe mają wiele wariantów zapachowych, dużą część z nich już przetestowałam. Są to mydła ,po których nie należy się spodziewać działań pielęgnacyjnych. Powiedziałabym nawet ,że jeśli ktoś używa ich często to mogą one przesuszać ręce. Produkt o zapachu śliwki i karmelu przez swój zapach to świetna opcja na sezon jesienno-zimowy. Skoro już mowa o zapachu to jest on bardzo ładny, intensywny. Dość długo utrzymuję się na dłoniach. Butelka jest plastikowa i całkiem wygodna ,lecz ja i tak je przelewam do wielorazowego, szklanego pojemnika. Mydło jest bardzo wydajne ,dobrze się pieni.

Recenzowane mydełko kupiłam w drogerii Hebe. Mydełko otrzymuje ode mnie najwyższą opinię i już Wam tłumaczę dlaczego. Oceny, które przyznaję kosmetykom są zależne od tego, czego on nich oczekuję i na ile się spisały. Jeśli chodzi o mydła w płynie moimi głównymi wymaganiami jest solidne oczyszczanie dłoni, wydajność i ładny zapach. Nieszczególnie zwracam uwagę na właściwości pielęgnacyjne, bo ani ja, ani mój mąż nie mamy problemów ze skórą dłoni i nie potrzebujemy szczególnej pielęgnacji. Wracając z miasta, podwórza pierwszą czynnością którą wykonuję jest solidne umycie dłoni, tak samo jak przed gotowaniem czy myciem buzi. Dlatego tak ważna jest dla mnie moc oczyszczająca mydełka :). OPAKOWANIE Opakowanie to ładna, beczułkowata buteleczka z pompką. Szata graficzna jest ładna, przyjemna dla oka i bardzo czytelna. Pompka nie zapycha się i nie zacina, chociaż pracuje dosyć ciężko. Butelka jest idealna na łazienkową umywalkę czy zlew kuchenny. MYDEŁKO Mydło jest dosyć gęste, treściwe. Ma postać przeźroczystego, gęstego żelu z lekko herbacianą poświatą. Zapach jest świetny, faktycznie czuć śliwkę z domieszką karmelu. Zapach nie jest nachalny, towarzyszy nam tylko podczas mycia, a potem się ulatnia. Wydawało mi się, że czuję coś cynamonowego w zapachu i faktycznie pod sam koniec mamy aldehyd cynamonowy. Kosmetyk ma w składzie mocny, agresywny SLS, ale jak już wspominałam nie przeszkadza mi to w przypadku mydeł do rąk. Pomimo tak silnego detergentu nie zauważyłam nadmiernego efektu wysuszającego, bo SLS równoważą inne składniki, chociażby gliceryna, betaina czy nawilżający mocznik. Już na samiutkim końcu widzę eugenol! To bardzo ciekawa substancja o działaniu bakteriostatycznym i zapewniam Was, że nie każdy miał do czynienia z eugenolem. Zapytacie mnie gdzie ? A no u dentysty ! Kojarzycie ten goździkowy aromat, który od dziecka kojarzy nam się z wizytą u stomatologa ? To właśnie eugenol :). PODSUMOWANIE Bardzo polubiłam to mydełko, bo spełnia wszystkie moje oczekiwania względem kosmetyków tego typu. Moja skóra jest dobrze oczyszczona i wiem, że po myciu pozbyłam się bakterii i zanieczyszczeń które przyniosłam z zewnątrz. Dzięki substancjom nawilżającym, które równoważą agresywny SLS moja skóra nie jest nadmiernie przesuszona czy podrażniona. Kosmetyk jest wydajny ze względu na gęstą i mocno pieniącą się formułę. Chyba nigdy jeszcze nie miałam tak długo jednego mydełka ! Kolejnym aspektem jest bardzo przyjemne, niespotykane połączenie zapachu śliwki i karmelu. Zapach umila nam sam zabieg, a potem się ulatnia. Kosmetyk jest łaskawy dla mojego portfela i dostaniemy go praktycznie w każdym Hebe. Jeśli nie oczekujecie od kosmetyku jakiś spektakularnych, pielęgnacyjnych efektów to polecam Wam właśnie to mydełko.

Kupiłam do kuchni w pracy, bo pracodawca nie sądzi, że w kuchni powinno być mydło do rąk, a ja mam inne zdanie. Spodobało mi się opakowanie, z jadalną tematyką (w sam raz do kuchni). OPAKOWANIE 500 ml plastikowa butelka z pompką. Całkiem ładne. KONSYSTENCJA i ZAPACH Dość gęste mydło. Nie trzeba wiele, by dobrze umyć ręce. Liczyłam na zapach karmelu (jak w nazwie), który uwielbiam, ale karmelu tu nie czuję. Niemniej zapach jest przyjemny, ciepły, trochę piernikowy. SKŁAD Na ogół nie używam mydeł z mocnymi detergentami, ale w pracy nie wybrzydzam. Mydło ma SLS, ale dzięki temu mocno się pieni. Ma też substancje nawilżające - glicerynę, mocznik i kwas mlekowy. Wysusza moje dłonie jak większość mydeł. Nie znam mydła, po którym nie potrzebowałabym kremu do rąk. PODSUMOWUJĄC Mydło ma ładny zapach, dobrze się pieni, pomimo SLS skład nie jest zły. Jest wydajne. Opakowanie ładne. Nie wiem czy istnieje w formie zapasu do uzupełniania, tak by nie trzeba było kupować nowych butelek, ale jeśli tak to z pewnością kupię ponownie.

Na mydło to trafiłam podczas swojej ostatniej wizyty w drogerii gdy akurat postanowiłam uzupełnić swoje zapasy kosmetyczne. Opakowanie z ciekawą, kolorową grafiką od razu zwróciło moją uwagę. Osobiście bardzo lubię gdy kosmetyk myjący ładnie i ciekawie pachnie. Pod tym względem się nie zawiodłam. Zapach jak dla mnie super-bardzo apetyczny , na myśl nasuwa mi się skojarzenie z zimową herbatką. Mydło świetnie się pieni. Jedna działająca bez zarzutu pompka wystarczy aby dokładnie umyć ręce. Skład nie jest z tych przyjaznych i delikatnych jednak w moim przypadku mydło nie powoduje podrażnień ani nadmiernego przesuszenia dłoni. Chętnie wypróbuje inne wersje zapachowe zwłaszcza, że cena jak za taki fajny kosmetyk nie jest wygórowana.

Mydło marki Hebe zakupiłam oczywiście w Hebe:). Przyciągnęło mój wzrok ciekawym opakowaniem, a że jeszcze żadnego mydła z tej marki nie miałam to chętnie wzięłam do testów. Mydeł używamy dużo i często. Moje dłonie ostatnio są bardziej przesuszone, a jak wiadomo mydła w większości jeszcze potęgują uczucie suchości. Tym razem było inaczej:) Mydło jest w dużej, plastikowej butli z pompką o pojemności 500 ml. Opakowanie przyciąga wzrok z daleka. Wygląda fikuśnie i zachęcająco. Jest fioletowe ze śliwkami i kawałkami karmelu porozrzucanymi po całości. Pompka jest biała, działa bez zarzutu, ale bardzo ciężko. Z drugiej strony jednak sprawia to, że nie wyciskamy za dużo mydła. W szczególności mam na myśli dzieci bo wyciska się im tyle ile potrzebują a nie rozlewają go po całej umywalce. Konsystencja jest gęsta a kolor lekko fioletowy. Zastanawiałam się wcześniej jak może pachnieć śliwka w połączeniu z karmelem, ale nie spodziewałam się że wychodzi z tego cynamon. Naprawdę mydło ma zapach cynamonu i być może powinien znajdować się w jakiejś świątecznej edycji. Ja cieszę się, ze tak nie jest i mogłam je wypróbować. Mydełko bardzo dobrze myje i odświeża skórę dłoni, a zapach pozostaje na długo zarówno na skórze jak i w łazience. W składzie mamy glicerynę, mocznik i kwas mlekowy, które sprawiają, że skóra absolutnie nie jest przesuszona i wydaje mi się, że te 3 składniki niwelują zawartość SLS w składzie. Po umyciu skóra jest gładka, miękka i miła w dotyku. Mydełko absolutnie mnie nie zawiodło i bardzo chętnie wypróbuję inne warianty zapachowe. Ponadto jest bardzo wydajne, a w promocji kupiłam go za 8 zł. Polecam