Mleczko, które polubiłam od pierwszego użycia. Bardzo dobrze nawilża skórę wokół oka, co dla mnie jest dość istotne.
Odkąd się maluje, to używam zawsze różnego rodzaju mleczek do demakijażu, czy to w postaci typowego mleczka czy to w postaci płynu. Przez moją twarz przeszlo ich wiele, ale nie zawsze były to produkty, które by mnie zachwyciły. Z tym kosmetykiem było nieco inaczej. Polubiłam go od razu, od jakiegoś czasu zaprzyjaźniłam się z firmą AA i coraz więcej ich produktów wybieram. Skupię się teraz nieco na AA Pure Derma.
Opakowanie
Kosmetyk zamknięty jest w 200 ml, plastikowej, twardej buteleczce. Ma kolor biały, z dodatkiem pięknego różu. Zamknięcie typu klik, masywne jak opakowanie, nie ma szans na zepsucie czy oderwanie.
Na etykiecie znajdziemy kilka ciekawych informacji na temat produktu.
Kilka z nich przytoczę. Kosmetyk składa się z 14 składników, które pochodzą w 98% składników pochodzenia naturalnego. Skład jest przyjazny dla skóry, przede wszystkim znajdziemy tam pozycje, które wpływają na nawilżanie i wygładzanie skóry.
Kosmetyk jest hipoalergiczny, bez kompozycji zapachowych, bez alkoholu, przebadany oftalmologicznie. Dodatkowo jest wegański I nie zawiera mikroplastiku.
Konsystencja
Mleczko jest białej barwy. Forma wpół gęsta, lejącą się, łatwo wychodząca z opakowania.
Jak wcześniej wspomniałam, jest praktycznie bezzapachowe, wyczuwalną jest bardzo delikatna woń kosmetyczna, ale minimalnie.
Konsystencja delikatna, lekka.
Po nałożeniu na wacik, nie spływa z niego, także praca z nim jest dość przyjemna.
Działanie
Jest to kojące mleczko do demakijażu. Szczególnie polecane skórze wrażliwej, suchej I odwodnionej.
Osobiście mam mieszaną I doskonale też się sprawdza.
Mleczko skutecznie usuwa cały makijaż z twarzy i oczu. Każdy rodzaj tuszu, niezależnie ile warstw jest nałożonych, usuwa błyskawicznie. Nie trzeba trzeć, wylewać dużej ilości kosmetyku, zużywać nie wiadomo ile płatków. Schodzi szybko i skutecznie, nawet najmocniejszy i wodoodporny makijaż.
Czy szczypie w oczy? Nie. Nie powoduje też łzawienia, w żaden sposób nie podrażnia oka.
Nie szkodzi również występującym podrażnieniom na twarzy, wręcz je koi i niweluje.
Mleczko nie pozostawia tłustego filmu na twarzy, w miarę szybko się wchłania, rewelacyjnie przygotowuje skórę do dalszego demakijażu czy pielęgnacji.
Jest to jeden z niewielu produktów do demakijażu, który tak nawilża skórę wokół oka.
Nie jest przesuszona i szorstka, jak czasami miałam przy używaniu innych tego typu produktów.
Generalnie Mleczko pozostawia skórę wygładzoną, nawilżoną i miękką.
Czy kupię ponownie?
Tak, tak I jeszcze raz tak...
Nie jest to kosmetyk, do którego powiem ,,nigdy więcej". Ma szansę zostać moim ulubieńcem, póki co lepszego mleczka nie znalazłam.
Fantastycznie działa na moją skórę. Nawilża, nie podrażnia, nie powoduje ,,płaczu" podczas zmywania makijażu.
Kosmetyk mega wydajny, wystarczy jego niewielka ilość.
Ma minimalistyczny skład, ale bardzo bezpieczny.
Wątpię, żeby komukolwiek zaszkodził. Bardzo neutralny i nie powodujący bałaganu na skórze.
Zalety:
- bezzapachowy, idealny dla alergików
- ma tylko 14 składników w swym składzie, całkowicie bezpiecznych dla skóry
- dostępny w drogeriach, cena przystępna, ok 17 zł.
- praktyczne opakowanie z zamknięciem na klik
- idealnie usuwa każdy rodzaj makijażu, nawet ten najcięższy i wodoodporny
- ma delikatną i lekką formułę
- koi podrażnienia, nawilża skórę, nie odwadnia
- nie powoduje szczypania czy łzawienia
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie