Lirene Dermoprogram Body & Mind, Nawilżający krem do rąk `Fresh Mango` 

Mam suche dłonie, co wymaga ode mnie częstego ich nawilżania, również poza domem. Kupiłam ten krem , ponieważ (po pierwsze) był w promocyjnej cenie, a po drugie tak małe, zgrabne opakowanie jest idealne do mojej torebki. Jak wrażenia? Po pierwsze pachnie soczystym, świeżym, dopiero co obranym i pokrojnym owocem mango. Bardzo doceniam w pielęgnacji fakt, że producentowi udaje się zrobić tak realistyczny zapach, który w niczym nie przypomina syntetycznej jego namiastki. Tak więc pachnie pięknie (o ile ktoś lubi ten zapach), ponieważ po aplikacji i nawet dłuższym czasie- dłonie subtelnie pachną mango. Co najważniejsze jednak: wchłania się idealnie. Ma dość gęstą formułę (biały kolor). Moja skóra dosłownie wchłania ten produkt, najpiękniejsze jednak jest to, że dłonie się nie kleją. Bardzo doceniam ten fakt, mogę dzięki temu reaaplikować go kilkakrotnie w pracy jeśli zachodzi taka potrzeba. Produkt polski, produkt wegański. Ogromna polecajka.

Nawilżający krem do rąk Lirene, Fresh Mango, ekstrakt z mango, olej moringa. Całkiem fajny jest tej krem. Nawilża ręce, nie jest tłusty, szybko się wchłania. Nie „znika” zbyt szybko z dłoni. Zapach trochę przypomina mango. Krem ma jasnożółty kolor. Opakowanie to tubka z zatrzaskową klapką o pojemności 50 ml.

Krem otrzymałam w prezencie, przyznam, że owocowe i jedzeniowe zapachy nigdy nie należały do moich faworytów i pewnie nigdy bym po niego nie sięgnęła. Ale uważam, że warto zainteresować się tym produktem, jeśli szukamy kremu, który nie tylko cudownie pachnie, ale i przynosi skórze natychmiastowe ukojenie. Krem orzeźwiająco i soczyście pachnie owocem mango, zapach jest dość intensywny i przez chwilę znacznie dominuje. Krem natomiast wchłania się błyskawicznie, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Właśnie takich kremów lubię używać latem. Po wchłonięciu przynosi natychmiastowy efekt ukojenia i nawilżenia skóry, a do tego moje dłonie są jedwabiście gładkie. Zdarzyło mi się również zastosować go kilka razy do ciała, na partie nóg, gdy nie miałam balsamu. Natomiast jeśli nasze dłonie są mega spierzchnięte to lepiej poszukać produktu bardziej tłustego, treściwszego. U mnie się sprawdził, chętnie kupię kolejną tubkę.

Krem do rąk zamknięty jest w małej, żółtej tubce zamykanej „na klik”, o pojemności 50ml. Bez problemu zmieścimy go w torebce. W okresie letnim nie mam jakoś mocnych problemów z przesuszeniem dłoni, ale potrzebują zdecydowanie ukojenia i lekkiego nawilżenia. Ten krem daje mi to, czego potrzebuje na co dzień, czyli jest lekki, szybko się wchłania. Pozostawia dłonie nawilżone, może nie na długo, ale dzięki szybkiemu wchłanianiu można powtarzać czynność częściej. Krem nie zostawia tłustej warstwy na skórze tylko daje ukojenie i miękkość. Dodatkowo krem cudownie pachnie mango. Kolor kremu jest żółty, ale nie brudzi. Produkt jest wegański, aż 94% składników jest pochodzenia naturalnego.

Kupiłam przypadkiem, bez wcześniejszego researchu i bez żadnych oczekiwań. Jak ja lubię się tak miło zaskakiwać! Krem wchłania się jak marzenie roztaczając bardzo przyjemny zapach świeżego mango. Dłonie są lekko otulone kremem, ale z drugiej strony nietłuste. Efekt trzyma się długo, nawet trzy godziny (w tym czasie np. prowadziłam samochód, niosłam torbę od laptopa). Skóra jest wygładzona i odżywiona, bardzo miła w dotyku, drobne nierówności znikają. Przynosi przyjemny komfort po używaniu detergentów. Maskuje ich zapach i otacza opieką wysuszoną skórę. Konsystencja nie spływająca, nie ma tendencji do maziania wylotu tubki. Tubka estetyczna, poręczna. Uwaga! Krem jest w kolorze żółtym, może zabarwić jasne ubranie. Obecnie to mój ulubiony krem do rąk :) Nie sądziłam, że ten zapach i konsystencja mnie tak kupią.

Nie wiem zupełnie o co chodzi, są tu jakieś pozytywne opinie, ale u mnie będzie to bardzo negatywna ocena. Kremik zakupiłam na jakiejś fajnej promocji na Kontigo, w żadnej stacjonarnej drogerii go nie widziałam. W sumie może to i lepiej... Do zakupu skłoniła mnie oczywiście bardzo niska cena oraz to mango. Lubię niebywałe zapachy kosmetyków, niestety nie ma u nas ciekawych zapachów, bo non stop jest to samo powielane, dlatego zapach mango uznałam za super rozwiązanie by wypróbować czegoś nowego. Fakt krem kosztował niewiele ale na coś co całkowicie nie działa to i szkoda każdej złotówki. Fajnie że jest to mała tubka, mieści się w każdej torebce i można zabrać go wszędzie ze sobą. Fajnie że jest też zapach tego mango i nie jest to sztuczny zapach, ale i nie jest on intensywny i soczysty jakiego właśnie oczekiwałam a bardziej jest on stonowany i lekki. No i tutaj powiedzmy że dodatnie aspekty się kończą. Krem jest ogólnie lekki, konsystencja bardzo lekka, dobrze się wchłania i to aż za dobrze, bo kremu po chwili nie czuć całkowicie na skórze i dłonie znów są suche- jakby nie były niczym smarowane. Nie mogę tu wspomnieć o jakiejś regeneracji, nawilżeniu, odżywieniu czy zmiękczeniu skóry bo właściwie nic takiego nie ma po jego użyciu. ZALETY: dobra cena w promocji ładny zapach (ale tylko na chwilkę) WADY: krem nie pozostawia żadnego nawilżającego filmu po użyciu nie nawilża i nie odżywia nie nadaje się dla suchej ani tym bardziej dla wręcz wysuszonej skóry dłoni po użyciu bardzo szybko się wchłania i dłonie są suche tak jak przed użyciem kiepska wydajność spowodowania brakiem nawilżającego działania, dokładanie kolejnej porcji i tak nie pomaga w jakimkolwiek nawilżeniu bo po prostu go nie ma

nawilżający krem do rąk od firmy Lirene Fresh Mango???? Jak dla mnie super kremik o przyjemnym zapachu który idealnie nawilża dłonie już po pierwszym zastosowaniu, przeznaczony do codziennego użytku. Nie zdarzyło mi się żeby podrażnił skórę. Fajnie regeneruje skórę na dłoniach. Dłonie w dotyku są przyjemnie miekkie, skórę staje się elastyczna. Szkoda, że nie występuje w troszkę większej gramaturze ale za to można go wszędzie zabrać bo bez problemu zmieści się do każdej torebki. Jest mega wydajny i bardzo szybko się wchłania. Polecam ????

Skradł moje serce ;) Przede wszystkim krem obłędnie pachnie!!!! Poza tym bardzo przyjemne opakowanie - tubka na klik, idealna do torebki :) Krem jest dobrej jakości, bardzo dobrze i szybko się wchłania, skóra jest miękka i nawilżona, a przy tym kosmetyk nie daje uczucia lepkości. Konsystencja dość lekka, ale bogata w składniki nawilżające i regenerujące. Pozostawia aksamitne, jedwabiste wykończenie. Kremik na pewno bardzo dobrze sprawdzi się w pielęgnacji dłoni w okresie jesienno-zimowym kiedy są narażone na niekorzystne warunki atmosferyczne. Polecam!

Jest to chyba mój pierwszy krem do rąk Lirene i pozytywnie mnie zaskoczył. Tubka jest mała i poręczna, bardzo lubię takie do torebki. Jest miękka, łatwo wydobyć produkt mimo, że jest dość gęsty. Początkowo konsystencja zasugerowała, że może to być krem, który ciężko się rozsmarowuje i kiepsko wchłania - nic z tych rzeczy, wręcz przeciwnie. Krem wchłania się ekspresowo i nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy. Dłonie są fajnie nawilżone, nie wiem czy sprawdzi się na zimniejsze dni, ale póki co daje radę i wydaje mi się, że działa więcej niż taki przeciętny kremik z drogerii. Zapach jest lekki i przyjemny.

Mam bardzo embiwalentne uczucia względem tego kremu. Uwielbiam mango i kosmetyki na bazie jego zapachu. To był dla mnie główny motyw,który skłonił mnie do zakupu. Zapach jest ok,ale nie do końca taki jak się spodziewałam. Zamiast soczystego,dojrzewającego na słońcu owocu,mamy biedną partię, która przyjechała do Polski i dopiero czeka,żeby dojrzeć. Zapach zdecydowanie przypomina mi koktajl z niedojrzałego mango (ale jednak mango????) i brak mi trochę tej soczystości. Niemniej lubię używać tego kremu, choć codziennie pachnie dla mnie inaczej. Konsystencja dość lejąca,kolor żółtawy,w kwestii wchłaniania się nie mam zastrzeżeń, pielęgnacyjne też daje radę pod warunkiem że nasza skóra nie wymaga zbyt wiele i jest s dobrej kondycji. Czy wrócę do niego? Nie wiem,na pewno jest jakąś opcją,ale nie zdecydowałam jeszcze czy dla mnie ????

Fajny kremik do rąk, który cudownie rozpieszcza skórę dłoni swoim zapachem i konsystencją. Skóra staje się po nim taka miękka, delikatna i przyjemna w dotyku. Uwielbiam ten krem w swojej pielęgnacji. Mam go kilka sztuk i zawsze jedna znajdzie się w torebce. :) Fajna konsystencja, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Dla mnie rewelacja. Bardzo polecam!!!!!

Jestem ogromną fanką kremów do rąk - lubię gdy pięknie pachną i dobrze nawilżają. Ten krem robi te dwie rzeczy doskonale. Mam go zawsze koło siebie, by móc dać moim dłoniom dawki pachnącego nawilżenia, gdy tylko tego potrzebują. Fajna, dość gęsta, lecz jednoczesńie lekka konsystencja, która szybko się wchłania. Na pewno kupię jeszcze inne warianty zapachowe z tej linii.

Jako krem na co dzień, do szybkiego użycia i pozbycia się uczucia spierzchniętych dłoni okazał się całkiem w porządku. Ale jakoś nie porwał mnie na dłuższą metę i jednak wolałabym aby dawał lepsze nawilżenie skórze, długotrwałe i dogłębne, a tak to jest to dla mnie produkt bardziej do chwilowej ulgi, a jako odżywczy krem do rąk chyba wolę coś innego. Z pewnością krem ma jedną niezaprzeczalną zaletę - szybko się wchłania. Ma lekką kremową konsystencję, która delikatnie nawilża i dobrze się rozprowadza. Krem ma słoneczny, żółty kolor, ale nie zostawia smug ani nie brudzi. Po dosłownie minucie krem wnika w naskórek i można wracać do swoich czynności. Nie brudzi powierzchni, na przykład kiedy pracujemy przy komputerze. Zdecydowanie jako krem do pracy sprawdza się dobrze, można pozbyć się uczucia suchej skóry po częstym myciu. Zapach jest owocowy, świeży, faktycznie przypomina mango, jest dość ulotny i po paru minutach ja już nie czuję go na skórze. Fajna jest też mała, poręczna tubka, którą można łatwo otworzyć nawet jedną ręką, bo posiada otwarcie na klik. Krem bardzo fajnie wygładza dłonie, stają się miękkie i aksamitne w dotyku. Jeśli chodzi o nawilżenie, to właśnie tutaj mam trochę zarzutów - dla mnie to takie powierzchniowe nawilżenie, które daje ulgę na chwilę, ale dla moich potrzeb krem nie jest idealny, musiałabym go często nakładać na dłonie, a nie mam na to po prostu czasu. Mało odżywia, u mnie po kolejnym umyciu dłoni już nie czuję działania kremu i muszę nałożyć go od nowa. Moja skóra na dłoniach nie jest jakoś wybitnie wymagająca, w okresie jesienno-zimowym tylko mam z nią większy problem, bo łatwo się wysusza i staje się szorstka. Dlatego wtedy staram się wybierać kremy mocniejsze w działaniu. Ten krem od Lirene to dla mnie raczej wybór na cieplejszy sezon albo dla dłoni, które są mało problemowe i które na co dzień potrzebują lekkiego nawilżenia i wygładzenia.

Kupiłam ten krem na promocji w drogerii Rossmann ponieważ skusił mnie ładny wygląd i zapach mango. Bardzo się cieszę ponieważ ładny wygląd tubki idzie w parze ze świetnym, bardzo przyjemnym i długo utrzymującym się zapachem. Krem jest bardzo wydajny, ilość wielkości ziarnka fasoli w zupełności wystarcza na dokładne pokrycie dwóch dłoni. Konsystencja nie jest ani leista ani bardzo gęsta. Bardzo cenię sobie ten krem za to, że szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy na powierzchni skóry. Już po jednym zastosowaniu skóra na dłoniach staje się delikatniejsza, miększa i wygląda znacznie zdrowiej.

Produkt w tubce o pojemności 50ml w estetycznej złotej szacie graficznej. Krem pachnie mango więc miłośnicy tego zapachu z pewnością będą zadowoleni, na mnie nie robi wrażenia ale jest to raczej naturalny zapach. Działanie ukierunkowane na nawilżenie i muszę przyznać. Że faktycznie czuć je już od pierwszego użycia! Dłonie po kremie są nawilżone, odczuwalna jest ulga a przy regularnym stosowaniu dłonie wyglądają na bardzo zadbane! Wchłania się na tyle dobrze że w ciągu dnia nie przeszkadza mi w żadnych czynnościach. Bardzo gorąco polecam ten produkt gdyż działanie jak i cena jest bardzo na plus! Będę wracać do tego kremu.