Selfie Project Żel głęboko oczyszczający do cery trądzikowej 

Jako posiadaczka cery mieszanej uznałam, że jestem dobrym kandydatem do wypróbowania tego żelu. Zaciekawił mnie tu niacynamid i skwalan w składzie oraz dobry stosunek ceny do pojemności. Jednak nie okazał się być idealnym wyborem. Opakowanie: Żel jest zapakowany w transparentne opakowanie o pojemności 250 ml, z lekkim żółtawym odcieniem. Grafika jest utrzymana w żółto-niebieskich tonach, co nadaje produktowi świeży i młodzieżowy wygląd. Pompka działa bez zarzutu, co ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości produktu. Wydajność: Żel jest dość wydajny – niewielka ilość wystarczy, aby dokładnie oczyścić twarz. Używam go regularnie i po dłuższym czasie stosowania zauważyłam, że opakowanie wciąż jest dalekie od zużycia, co jest dużym plusem. Konsystencja: Żel ma przezroczystą, lekko płynną konsystencję, która po nałożeniu na wilgotną skórę łatwo zamienia się w delikatną pianę. Dzięki temu rozprowadza się równomiernie po twarzy, zapewniając skuteczne oczyszczenie. Skład: W składzie żelu znajdują się m.in. ►detergenty: Cocamidopropyl Betaine, ALS (ten należy do mocnych), ►substancji nawilżających: niacynamid i gliceryna ►substancja natłuszczająca: skwalan Zapach: Żel jest praktycznie bezzapachowy, choć można wyczuć delikatnie kwaskowaty aromat. Jest to cecha, która może przypaść do gustu osobom preferującym produkty bez intensywnych zapachów. Działanie: Żel stosuję jako drugi etap w dwuetapowym oczyszczaniu twarzy, po wcześniejszym demakijażu. Produkt skutecznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, resztki makijażu oraz nadmiar sebum, co jest dużym plusem. Niestety, nie nadaje się do codziennego stosowania w moim przypadku, ponieważ powoduje uczucie suchości i napięcia skóry. Mimo że producent obiecał brak efektu przesuszenia, w praktyce zauważyłam potrzebę natychmiastowego nałożenia nawilżających produktów, aby złagodzić dyskomfort. Obawiam się, że przy dłuższym stosowaniu, zwłaszcza zimą, żel mógłby negatywnie wpłynąć na barierę hydrolipidową mojej skóry.