Skinimal Aktywny tonik keratolityczy `Kwas glikolowy 7%, mleczan sodu` 

Marka Skinimal przyciągnęła moją uwagę podejściem „mniej znaczy więcej”, które świetnie wpisuje się w nowoczesną filozofię pielęgnacji skóry. Ich produkty to przemyślane, minimalistyczne formuły, które jednak zawierają skuteczne i aktywne składniki w odpowiednich stężeniach. Zdecydowałam się przetestować Aktywny Tonik Keratolityczny 7% z kwasem glikolowym i dziś mogę podzielić się swoimi wrażeniami po dłuższym czasie stosowania. Mam cerę mieszaną, 36 lat, ze skłonnością do przetłuszczania się w strefie T, z okresowymi przebarwieniami i delikatną wrażliwością. Tonik stosuję 1–2 razy w tygodniu, wieczorem, najczęściej po dokładnym oczyszczeniu twarzy. Za każdym razem odczuwam lekkie pieczenie i zaczerwienienie skóry, które mija po ok. 10 minutach – dla mnie to sygnał, że składniki aktywne rzeczywiście działają. Dlaczego ten produkt zasługuje na uwagę? To mocny zawodnik, jeśli chodzi o oczyszczanie porów, regulację sebum i rozjaśnianie skóry. Efekty widać z czasem – cera jest gładsza, bardziej promienna i mniej podatna na zaskórniki. Regularne stosowanie pomogło mi również ograniczyć drobne przebarwienia. Kluczowe składniki i ich działanie: • Glycolic Acid (kwas glikolowy) – w stężeniu 7% skutecznie złuszcza martwy naskórek, oczyszcza pory i wspomaga odnowę skóry. • Niacinamide (witamina B3) – łagodzi, wzmacnia barierę ochronną, rozjaśnia przebarwienia i wspomaga walkę z niedoskonałościami. • Sodium Lactate, Urea, Fructose, Inositol – składniki nawilżające, które zapobiegają nadmiernemu przesuszeniu skóry po kwasach. • Glycine, Sodium PCA – wspierają naturalne funkcje skóry i utrzymują jej równowagę. Podsumowując: Tonik Skinimal to świetny wybór dla osób, które szukają skutecznego produktu do pielęgnacji skóry tłustej, mieszanej, z zaskórnikami i przebarwieniami. Choć może wywołać chwilowe podrażnienie (co u mnie występuje każdorazowo), nie zauważyłam trwałego przesuszenia czy pogorszenia stanu cery – wręcz przeciwnie. To produkt, po który chętnie sięgam i który na stałe zagościł w mojej rutynie. Do tego jest bardzo przystępny cenowo. To rzadkość, by produkt o tak dobrze przemyślanym składzie, z wysokim stężeniem kwasu glikolowego i dodatkami nawilżającymi, był dostępny za tak niewielkie pieniądze.

Tonik z kwasem glikolowym stosuję od niedawna, ale już widzę efekty. Nie używam go na twarz, tylko na ciało – szczególnie na okolice pach, gdzie mam problem z trądzikiem. Tonik delikatnie złagodził te zmiany, a przy regularnym stosowaniu (kilka nocy z rzędu) zauważyłem też mniejszy zapach potu. Cena przystępna, wydajność wygląda obiecująco. Polecam.

Tonik kupiłam razem z peelingiem kwasowym, ponieważ kiedyś takich produktów używałam i chciałam do nich powrócić. Myślałam znowu nad marką The Ordinary, jednak moim oczom ukazał się Skinimal. Zagłębiając się w ich ofertę mogę śmiało stwierdzić, że produkty mają bardzo podobne do tych od The Ordinary, ale w o wiele niższych cenach! W dodatku porównując składy, te od Skinimal mają je krótsze, a im mniej tym lepiej :) Tonik posiada stężenie kwasu glikolowego 7%, czyli tak samo jak w przypadku toniku The Ordinary. Butelka plastikowa, w niebieskich odcieniach nawiązujące do całej marki Skinimal. Prosta etykieta, czytelna, minimalistyczna. Otwierana na zatrzask, tonik łatwo wydobywa się przez dziurkę. Ma konsystencję wody. Ja mam cerę tłustą i mimo, że z tyłu możemy przeczytać "stosować raz dziennie, wieczorem" to ja zdecydowanie nie będę aż tak drastycznie katować mojej skóry (tym bardziej, że używam jeszcze innych, silnych produktów m.in.: retinol 0,5%). Zdecydowanie raz lub dwa razy w tygodniu jestem w stanie go używać. Po prawie miesiącu widzę ogromną różnicę po wprowadzeniu tych produktów od marki Skinimal. Moje pory nie są już tak widoczne jak dawniej, twarz aż tak się nie wyświeca po całym dniu oraz uzyskałam efekt zdrowej skóry, zdrowy blask. Jestem bardzo zadowolona z tego toniku, ale nie wiem czy poleciłabym go osobom z cerą suchą/wrażliwą, ponieważ produkt może podrażniać skórę. Czasami nakładając go czuję pieczenie, więc jest konkretny :)

ten produkt niestety nie sprawdził mi sie na budzi miałam po nim całą czerwoną skórę i bardzo mnie podrażniał, jednak kwas glikolowy jest świetny nie tylko dla skóry twarzy ale może sprawdzić się tak jak mi na plecach wystarczy po myciu przecierać nim problematyczne miejsca i blizny same znikają, trądzik również, można stosowac go również pod pachy by nie były "czarne" jest dostępny w drogerii natura

Produkt kupiłam pare miesięcy temu zafascynowana szerokim zastosowaniem kwasu glikolowego. Tonik zamknięty w plastikowym opakowaniu o pięknym kobaltowym kolorze z minimalistyczną oprawą, bezwonny. Wyprodukowany w Polsce. Tonik stosuję na nogi w celu pozbycia się tzw. „truskawkowych nóg”; pod pachami, co minimalizuje nieprzyjemny zapach potu; na plecach oraz twarzy w celu pozbycia się zmian trądzikowych. Na wszystko działa bardzo dobrze, czasami na twarzy w niektórych delikatniejszych obszarach pojawia się szczypanie i zaczerwienienie, dlatego też należy stosować go rozsądnie.

Przez ostatnią nie dostępność kwasu glikolowego z the ordinary zdecydowałam się na ten produkt. Nie byłam wcześniej zaznajomiona z marką skinimal i miło się zaskoczyłam, takie jak ten z the ordinary - zapobiega przykremu zapachowi z potu przez nakładanie go pod pachy rozjaśnia on również przebarwienia w tej okolicy. - Sprawdza się też jako peeling do skóry głowy ładnie usuwa martwy naskórek i nawilża skórę głowy - oczywiście rozjaśnia przebarwienia na skórze twarzy i pozostawia cerę rozświetloną Dzięki tej cenie może całkowicie zastąpić ten peeling z the ordniary, jedyny mankament moim zdaniem to dozownik, który jednak jest lepszy w orginale

Bardzo chętnie sięgam po nowości, zwłaszcza te które są naprawdę dobre składowo i zapowiadają się obiecująco i tak było właśnie z tym tonikiem z 7% kwasem glikolowym. 7% kwasu glikolowego idealnie sprawdzi się do usunięcia martwego naskórka, wygładzenia i oczyszczenia porów. Stosując 1-3 razy w tyg można spodziewać się naprawdę świetnych efektów i to bez podrażnienia czy przesuszenia. Można nakładać go wacikiem, a także rękami to już zależy od waszych preferencji, dodatkowo jest go naprawdę dużo, starcza na długo. Konsystencja nie jest tłusta, nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy. Tonik jest godny uwagi, niska cena a rewelacyjne efekty. Stacjonarnie możecie go spotkać tylko w drogerii Natura i to czasem na fajnych promkach.

Tonik keratolityczny Skinimal to prawdziwa perełka w dziedzinie pielęgnacji skóry. Zawartość kwasu glikolowego poziomu 7% sprawia, że działa on skutecznie i pomaga w usuwaniu martwego naskórka oraz zanieczyszczeń z powierzchni skóry. Kwas ten jest również znany ze swojej zdolności do stymulowania produkcji kolagenu, co przyczynia się do poprawy elastyczności skóry. Dodatkowo, mleczan sodu, który jest innym kluczowym składnikiem tego toniku, pomaga w łagodzeniu stanów zapalnych skóry i niweluje przebarwienia. To świetne rozwiązanie dla osób z trądzikiem lub skórą skłonną do zaczerwienień - taką jak moja. Po regularnym stosowaniu tego toniku zauważyłam znaczną poprawę w wyglądzie mojej skóry. Była ona bardziej gładka, oczyszczona i promienna. Co więcej, nie doświadczyłam podrażnień ani uczucia suchości, co jest częstym problemem przy stosowaniu produktów z kwasami. Tonik ma lekką, nietłustą konsystencję, która łatwo się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia na skórze, chociaż przy wyjątkowo suchej skórze pozostawiał uczucie ściągnięcia. Podsumowując, produkt spełnił moje oczekiwania pod każdym względem. Skutecznie oczyszcza, niweluje przebarwienia i poprawia ogólny stan skóry. Jestem zachwycona jego działaniem i zdecydowanie polecam go wszystkim poszukującym skutecznej pielęgnacji skóry.

Na tonik od Marki Skinamal z 7% kwasem glikolowym i mleczanem sodu natknęłam się w drogerii Natura. Wzięłam go w ciemno , nie było jeszcze wtedy o nim żadnych opinii w sieci i na wizażu. Tonik jak pisze producent zaleca sie używać raz dziennie , ja osobiście nie jestem za tym aby stosować toniki z kwasami codziennie a 1 czy 2 razy w tygodniu, zwłaszcza przy wrażliwej skórze jakiej jestem posiadaczką. Sprawdza się genialnie, używam również na szyję, pozbyłam się z niej drobnych niedoskonałości . Na twarzy też sie super sprawdza, wygładza i delikatnie złuszcza, rozjaśnia skórę i delikatnie przebarwienia . Za pierwszym razem może delikatnie mrowić , skóra może się też zaczerwienić ale to mija wraz z kolejnym użyciem. Stężenie 7% jest jak najbardziej okej to użytku domowego . Cenowo atrakcyjny i łatwo dostępny w popularnej drogerii .

Dla mnie-perełka wśród kosmetyków. Produkt bardzo wydajny 200ml spokojnie starczy na dwa trzy miesiące ( jesli stosujemy 2-3 razy w tygodniu). Mimo niewielkiego stężenia 7% należy uważać z tym produktem. Zbyt częsta aplikacja wysusza skórę i efekt jest odwrotny. Na początek proponuje raz w tygodniu wieczorem na oczyszczoną skórę. Po 10min należy użyć krem nawilżający. Na początku skóra może być lekko zaczerwieniona, po chwili to znika. Tonik stosuję na skórę pleców, działa lekko złuszczająco. Niweluje zaskórniki i zapobiega powstawaniu krost. Polecam osobom które walczą ze skórą trądzikową, efekty są już po jednym zastosowaniu. Ja stosuję dwa razy w tygodniu na wacik. Stan skóry znacznie się poprawił, jest gładka, przebarwienia szybciej znikają.

Bardzo fajny kwasowy tonik. Swoją przygodę z kasowym tonikiem zaczęłam od The ordinary. Nie spodobał mi się ze względu na to ze piekł mnie i nie odpowiadał mi zapach. Ten tonik jednak jest inny. Nie ma brzydkiego octowego zapachu. Jest neutralny. Nie piecze także w cerę. Fajnie współgra z moja cera. Stosuje wieczorem na oczyszczona skore. Pomaga mi w walce z zaskórnikami zamkniętymi. Nie podrażnia i nie uczula mnie. Cena znośna, jednak opakowanie dość małe.

Mimo iż mam 40 lat, moja skóra wciąż posiada skłonność do pojawiania się zakórników , często się zapycha i ma tendencje do powstawania podskórnych niedoskonałości. Moja cera jest również wrażliwa , a jej koloryt jest szary ze skłonnością do przebarwień. Tonik Skinimal jest jednym z lepszych produktów, jakie dotychczas stosowałam i na które moja skóra świetnie reaguje. Po użyciu czuję lekkie mrowienie, ale uważam to za zaletę, gdyż sądzę, że działanie produktu powinno być odczuwalne. To znak, że działa????. Po tygodniu stosowania zauważyłam, że moja skóra stała się gładka, promienna i dobrze nawilżona.

Wpadłam na tonik przez przypadek w Drogerii Natura. Uwielbiam dermokosmetyki, a jeśli jeszcze są to nowości to od razu mam chęć je przetestować. Tak było i w tym przypadku. Dodatkowo bardzo spodobał mi się minimalistyczny design opakowań całej serii. Przy codziennym wieczornym stosowaniu, tonik pozostawia na skórze przyjemny efekt ściągnięcia. Moja skóra bardzo dobrze reaguje na produkt i zaczęła się powoli ,,uspokajać'', zobaczymy co będzie dalej ;) Zalety: działanie cena opakowanie i design Wady: jak na razie brak