Cosrx Advanced Snail Radiance Dual Essence Podwójna esencja z mucyną i niacynamidem

Advanced Snail Radiance Dual Essence od marki Cosrx, to podwójna esencja z mucyną i niacynamidem, która skusiła mnie głownie ze względu na swój skład. Jak już o składzie mowa, to jest to kosmetyk oparty jest na kompleksie Triple Snail Complex (74,3%), wzbogaconym dodatkowo o niacynamid i glutation, które przechowywane są oddzielnie w celu zapewnienia skórze możliwie najlepszy efekt. Muszę przyznać, że na efekty nie trzeba było długo czekać i jestem tym kosmetykiem absolutnie zauroczona. Efekty, które zaobserwowałam po około dwóch tygodniach stosowania esencji od marki Cosrx przewyższyły moje najśmielsze oczekiwania. Już od pierwszego użycia skóra była wyraźnie nawilżona, nie wykazując nadmiernego świecenia się, a skóra stała się gładka i miękka. Wraz z upływem czasu i regularnego stosowania esencji ten efekt nie tylko się utrzymywał, ale dodatkowo zauważyłam, że moja skóra zyskała na sprężystości i elastyczności i zaczęła tak emanować blaskiem i świeżością. Według producenta działanie esencji przynosi nam między innymi intensywne odżywienie i nawilżenie skóry, regenerację, wygładzenie, poprawę elastyczności skóry oraz zmniejszenie widoczności zmarszczek. Wszystko to jestem w stanie potwierdzić, gdyż ta esencja to dla mnie fenomenalny kosmetyk, który nie tylko jest wysoce skuteczny, ale też pięknie się prezentuje i wzmacnia naturalną barierę ochronną naszej skóry. Jest to esencja, która charakteryzuje się gęstą, żelową konsystencją, ale z mojego doświadczenia mogę tu powiedzieć, że mimo tej skoncentrowanej konsystencji produkt bardzo szybko się wchłania i nie powoduje nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Co więcej, nie podrażnia ani nie uczula wrażliwej skóry, co dla mnie jako posiadaczki tego typu skóry jest bardzo istotne. Z pełnym przekonaniem mogę polecić ten produkt wszystkim osobom poszukującym optymalnego nawilżenia, regeneracji i odżywienia cery, przy jednoczesnym dobrym wchłanianiu się kosmetyku i jego wygodnej aplikacji.

Jeszcze żaden produkt pielęgnacyjny nie zmienił tak mojej cery! Esencja zamknięta jest w przeźroczystej buteleczce z pompką . Jedno naciśnięcie aplikuje idealną ilość produktu 50% przeźroczystej mazi na 50% białego żelu, która wystarcza na całą twarz. Po zmieszaniu konsystencja jest żelowo - wodnista, ciągnąca (jak to mucyna). Produkt jest bezzapachowy. Esencję bardzo łatwo się rozprowadza po twarzy, jest ona zupełnie niewidoczna. Ładnie się wchłania, chwilkę czasu czuć delikatną lepkość ale dzięki temu skóra super przyjmuje kolejne produkty pielęgnacyjne. Esencja doskonale sobie radzi też sama, więc jeśli wolisz prostą rutynę pielęgnacyjną to ten produkt świetnie się do tego nadaje. Po użyciu tej esencji skóra jest nawilżona i odżywiona, i czuć to zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz skóry. Pozostawia na skórze taki zdrowy blask. Jest jak opatrunek dla ściągniętej, suchej i podrażnionej skóry. Produkt nie jest tłusty więc osoby z cerą przetłuszczającą się nie mają się czym martwić. Myślę, że jest to produkt dla każdego. Posiadam cerę mieszaną i esencja sprawiła, że w końcu czuję taki balans. Suche i wrażliwe policzki są świetnie nawilżone, zniknęły zaczerwienienia. Przy czym strefa T nie przetłuszcza się. Nie wyobrażam sobie zrezygnować z tego produktu. Zdecydowanie wart swojej ceny.