Hello Sensitive Facial Cream Krem do twarzy

Krem kupiłam podczas zakupów w sklepie Netto. Przyznam się ze skusiłam się bo cena była bardzo niska. Krem posiada również prosty skład co dodatkowo działało jak plachta na byka. Moja skóra na twarzy jest sucha miejscami podrazniona szukałam kremu który naiwkzybj ukoi moja skórę . Krem zamkniety jest w plastikowej tubie. Tuba z nakrętką typu klik . Tuba w kolorze białym z niebieskimi elementami. Napisy na tubie w kolorze czarnym ,niebieskim oraz zielonym. Napisy w obcym języku . Tuba wykonana z dobrej jakości plastiku dzięki temu łatwo wyciska się z niej krem. Krem w białym kolorze. Krem o lekkiej nie lejącej konsystencji. Krem bez wyczuwalnego zapachu. Krem łatwo się rozprowadza. Po nałożeniu kremu na twarz poczułam ogromne pieczenie zamiast ukojenia. Incydent z pieczeniem powtarzał się za każdym razem gdy go aplikowałam. Krem szybko się wchłania I delikatnie nawilża skórę jednak nawilzenie jest znikome i przy tym pieczeniu nie jest dla mnie na plus. Nie polecam tani bubel który nie działa.

Krem kupiłam zachęcona napisem Hello% Sensitive oraz niską ceną. Skład jest dosyć krótki. Miałam akurat wtedy podrażnioną i przesuszoną cerę i w związku z tym okazję sprawdzić, czy rzeczywiście jest taki delikatny. No nie jest... Po jego nałożeniu skóra dość mocno szczypała. Teraz, kiedy uspokoiła się i jest w lepszej kondycji, jego stosowanie nie wywołuje już takich reperkusji, no ale to żaden wyczyn... Według opisu jest przecież przeznaczony do cery wrażliwej i ma ją łagodzić. Pomijając ten "problemik", krem spisuje się: nawilża, lekko natłuszcza, dobrze się wchłania, nie obciąża cery. Jest dostępny w Netto, wyprodukowano go w Szwecji.