Bell Summer, Hydrating Powder Nawilżający puder do twarzy

Ostatnio musiałam zmienić niektóre produkty w swojej pielęgnacji, puder który używałam do tej pory nadmiernie wysuszał moją skórę. Cieszę się że znalazłam ten nawilżający puder. Puder ma delikatną konsystencję, co sprawia, że jest łatwy do aplikacji. Szybko stapia się ze skórą, pozostawiając uczucie lekkości i swobody. Jego formuła hydratująca jest szczególnie zauważalna, gdyż nie wysusza skóry. Jeden z atutów tego pudru to także jego uniwersalność. Można go stosować samodzielnie dla lekkiego efektu matującego, lub jako uzupełnienie makijażu dla utrwalenia i zmatowienia.

->Mam go w odcieniu 01 i jest fajny dla jasnych karnacji ->Nie rozjaśnia podkładu ->Nie zmienia on wykończenia podkładu. Może delikatnie zmiękczyć blask, jeśli macie podkład rozświetlający. Nie jest to puder matujący, a delikatnie utrwalający ->Nie podkreśla suchych skórek ->Nie wygląda ciężko ->Lubi się wyświecać ->Fajnie, że jest to wersja podróżna

Puder zakupiłam, jak tylko pojawił się on na standach w Biedronce. Produkt jest bardzo przyjemny w użyciu. Występuje w dwóch kolorach. więc myślę, że każdy znajdzie odpowiedni dla siebie. Wykończenie jest satynowe. nie matowi on skóry w stu procentach. Nie podkreśla suchych skórek. Wyświeca się po kilku godzinach, jest nie jest to nachalne znikanie z twarzy. Idealny na lato, skóra wygląda świeżo i promieniście. Jedynym minusem pudru, jaki zauważyłam, jest mała pojemność produktu. Sprawdzi się on jednak jako produkt kompaktowy w podróży. Jeśli jeszcze gdzieś go zobaczę, na pewno kupię ponownie

Puder kupiłam w bierze gdzies między zakupami wpadł mi w oko ze względu najbardziej opakowania. Nie będę ukrywać, że lubię pudry od Bell jak i w sumie sporą część kosmetyków tej marki. Opakowanie pudru jest małe, z powodzeniem zmieści się w każdej torebce. Plastikowe kółeczko, dół przezroczysty, góra pomarańczowa że złotymi napisami. Nie znalazłam na opakowaniu gramatury, ani innej informacji na temat pojemności. Puder jest prasowany, na plus, że się nie ubija i nie tworzy grudek. Formuła produktu jest gładka, miękka taka -satynowa, bardzo przyjemna pod palcami. Z minusów, bo taki znalazłam się to, że się pyli, ale to jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić. Ja mam odcień 02, nie jest dla mnie ani za ciemny, ani za za jasny. Puder nie zmienia koloru podkładu, idealnie współgra z kazdym, którego używałam razem z nim. Wykończenie pudru jest satynowe, lekkim nie obciążające, nie daje uczucia ciężkości. Bardzo ładnie wygląda na buzi. Kosmetyk nie powoduje ściągnięcia skóry, daje odczucia tego, że jest w atutach pudru, że jest nawilżający. Ja mam cerę mieszaną, lubi mi się wyświecać, ale ten puder przy tym nie wygląda ciężko 8 nieestetycznie. Nie waży mokrych produktów, nie zciastkował mi zadnego podkladu. Wizualnie buzia wygląda na zadbana, zdrowa, wyrównany koloryt, bez plam czy innych nieestetycznych odcięć. Ten puder kosztował jakieś grosze i muszę powiedzieć, że niejeden droższy puder moze się schować przy nim. Mógłby na stałe zagościć szafę Bell.

Prasowany puder Hydrating dostępny był w dwóch odcieniach. Ja wybrałam kolor 01 summer sand. Ma lekko żółtawy odcień oraz posiada delikatny zapach. Mimo lekkiego koloru, puder nie zmienia odcienia podkładu oraz z innymi kosmetykami. Daje efekt zdrowej skóry. Wygładzonej, satynowej oraz po prostu zdrowej. Mimo nie dużej wielkości, pudru używam już jakiś czas i za dużo go nie ubyło. Jest miękki i bez problemu aplikuje się na pędzel.