Anwen Good Loking, Naturalny żel do stylizacji fal 

Trafiłam na niego w Rossmannie przypadkiem za uwaga 0,99gr! Żal było nie wziąć, tym bardziej, że powoli mój aktualny żel do loków się kończył. Markę Anwen znam, kojarzę ich świetne produkty, jednak sama nie miałam jeszcze okazji nic od nich testować. Produkt urzekł mnie swoim opakowaniem, bardzo mi się podobają te połączenie kolorów, grafika - no wszystko jest tutaj spójne i pięknie się prezentuje. Zapach również ma cudny, choć żałuję, że nie utrzymuje on się na włosach. Zaznaczę też, że dopiero wdrażam się w świat włosomaniaczek, wydobywania skrętu, ale jak na moje małe umiejętności myślę, że produkt sprawuje się na 5+. Ma żelowo-wodną konsystencję, która nie skleja włosów, co bardzo ułatwia pracę z nim. Ja najpierw wgniatam w ociekające wodą włosy aktywator, następnie wgniatam trochę żelu, a później przechodzę do suszenia z dyfuzorem i takim oto sposobem mam przepięknie podkreślone loki. Nie są one suche, są bardzo mięciutkie, nie sklejone - wyglądają po prostu cudnie! O wiele częściej chodzę teraz w rozpuszczonych lokach, od kiedy wiem jak się z nimi uporać i jak im pomóc w ładnych wyglądzie :)

Mam włosy falowane, chyba wurly, ale za cienki bolek jestem żeby dokładnie określić ich skręt. Żelu używałam po odżywce b/s cantu. Nakładałam ilość odpowiadającej małemu orzechowi włoskiemu. Włosy zawsze ze skrętem który mnie zadowalał. Dobrze się trzymały. Następnego dnia wymagały reanimacji. Ale często związałam tylko dłonie i odganiatalam je na nowo i też było ok. Po myciu i wysuszeniu włosy całe w sucharkach, ale przyjemnych do odgniatania. Po wysuszeniu za pomocą dyfuzora czekałam aż wyschną zupełnie i odgniatalam sucharki suchymi dłońmi lub olejkiem, obie opcje były ok. Kiedy żel się skończył używał innego flagowca, ale gdy ten wskoczył na promke odrazu pobiegłam go kupić ;) cena regularna odstrasza, promocje zachęcają do zakupu.

Moje włosy są falowane, długie i do tej pory raczej sięgałam po kremy do loków niz żele. Tutaj mamy lekki zel, w wygodnym opakowaniu w tubce. Cena jak za taka pojemność myśle ze jest w porządku Zel ma przyjemny, owocowy zapach Moc oceniam na 4, ale samego produktu używam w ilości ziarna bobu. Myśle ze jakbym używała go więcej to efekt byłby mocniejszy

MyHairTip polecała go kiedyś do ujarzmienia baby hairów. Mam proste włosy toporne na jakąkolwiek stylizację. Kiedy potrzebuję ulizać włosy używam właśnie tego żelu. Nie obciąża włosów ani nie daje efektu tłustych włosów. Fryzura wytrzymuje kilka godzin.

Jestem posiadaczką cienkich, długich i falowanych włosów. Są podatne na stylizacje, ale jednocześnie wiele rzeczy je obciąża. Produkt kupiłam w sumie nie wiedząc czego się spodziewać. Oglądając filmiki z "wydobywania skrętu" zapragnęłam również wydobyć z moich włosów to co najlepsze, niestety totalnie nie ogarniałam jak się za to zabrać :D. Wyczytałam, że dobry żel to podstawa, ale nie byłam przekonana, bo nawet odżywki po spłukaniu potrafią spowodować u mnie przyklap :/. Tym bardziej nie wyobrażałam sobie, że miałabym nałożyć na nie gęsty żel. Mimo to postanowiłam zaryzykować i padło na ten od Anwen i to głównie za sprawą opakowania, które jest po prostu przepiękne - morskie odmęty z falującymi wodorostami i koralowcami ^^. Produkt pachnie bardzo ładnie, chyba gruszką albo słodkim jabłkiem. Zapach jest subtelny i nie pozostaje na włosach, jego głównym zadaniem jest umilić nam aplikacje. Żel ma bardzo treściwą konsystencję. Jest taki wodnisto-klejący, ale pod wpływem wody staje się bardzo śliski. To jego ogromny atut, bo taka forma naprawdę wiele wybacza - gdy zdarzyło mi się nałożyć go za dużo to wystarczało pougniatać włosy samą wodą, by rozcieńczyć nieco żel. Następną zaletą takiej formuły jest to, że jest niebywale lekka. Nieważne ile produktu nałożyłam, włosy po wyschnięciu zawsze były sprężyste i nie powodował "oklapu". Dobrze utrwala, nie tworzy "skorupy" i nie skleja. Daje naturalny efekt. Loki trzymały swą formę i nigdy mi się nie zdarzyło, aby się rozprostowały ( zawsze była to moja zmora, nawet po piankach włosy potrafiły się rozprostować od ciężaru produktu ;/ ). Dodatkowo produkt dobrze współgra z odżywką bez spłukiwania (emolientowa morela) nakładaną przed samym nałożeniem żelu, ale nie jest to jakiś wymóg. Odżywka dodaje więcej miękkości i blasku, ale sam żel również sprawdza się rewelacyjnie. Mam go już naprawdę bardzo długi czas, na pewno około pół roku. Powoli się kończy, ale patrząc na to jak często go używam, jestem pod wrażeniem jego wydajności. Jedyny mankament to właśnie brak możliwości zobaczenia zużycia produktu, z racji nieprześwitującego opakowania. Jestem jednak w stanie mu to wybaczyć, ze względu na to, jak bardzo spodobała mi się grafika :D.

Żel do włosów ANWEN daje piękny i naturalny efekt! Dopiero zaczynam moją przygodę z wydobywaniem skrętu i bardzo podoba mi się efekt jaki udaje mi się uzyskać z tym żelem. Moje są lekkie i naturalne, czyli dokładnie takie, jakie chciałam uzyskać :). Zapach żelu jest bardzo delikatny i neutralny, łatwo rozprowadza się go po włosach.