Sephora Collection, Cherry Blossom Shower Foam Pianka pod prysznic `Kwiat wiśni`

Ja piankę zakupiłam dość impulsywnie, po prostu dodałam do koszyka bo była w jakiejś ofercie. Chciałam zobaczyć jak z jakością produktu Sephora i nie rozczarowałam się. Nie obiecywałam sobie też jakiś cudów bo to pianka do mycia, ale jest przyjemna i łatwo się rozprowadza - takie mega szybkie mycie. Produkt jest umieszczony w metalowym opakowaniu jak standardowe pianki czy to do włosów czy do golenia. Naciskając na przycisk wydobywamy delikatną, kremową piankę, która jeszcze trochę rośnie. Zapach wiadomo, rzecz gustu, mi akurat pasuje - nie za mocny, wiśniowy, nie utrzymuje się zbyt długo na skórze. Za to konsystencja dla mnie super bo nie marze się po skórze, pozwala szybko rozprowadzić produkt. Jest za to przyjemna i aksamitna w dotyku, co znacznie umila cały proces, więc tu plus. Wydajność średnia - jak w produktach tego typu. Podsumowując: przyjemna, szybka alternatywa dla zwykłego żelu. Mi brakuje tylko nawilżenia, ale to produkt do mycia, więc nie czepiam się tego.

Piankę dorzuciłam do zakupów na stronie Sephory. Kiedyś słyszałam o nich wiele dobrego, dlatego stwierdziłam, że chętnie się przekonam co to jest. Opakowanie jest w postaci metalowej butelki, o pojemności 200ml. Zapłaciłam za ten kosmetyk 39zł, trochę sporo jak na coś co szybko ląduje w odpływie. Wersja zapachowa to niby kwiat wiśni, ale bardziej przypomina zapach produktów do sprzątania, No niezbyt przyjemny. Po wyciśnięciu od razu wylatuje pianka, która w miarę łatwo rozprowadza się po skórze. Na pewno jest rzadsza od klasycznej pianki do golenia. Jest mało wydajna, bo jednak trzeba sporo tej piany aby umyć całe ciało. Żadnego nawilżenia, odżywienia czy jakiegokolwiek poprawy stanu skory nie zauważyłam. Plus taki, że ten zapach nie utrzymuje się na skórze. W tej wersji zapachowej na pewno już się nie spotkamy. Myje ale za te pieniądze mogę mieć kilka pianek/żeli pod prysznic.