Zara Hypnotic Vanilla EDP 

Nigdy nie byłam fanką waniliowych perfum, ale te mnie naprawdę oczarowały. Na początku podeszłam do nich dość sceptycznie, bo wąchane z korka wydają się dość syntetyczne (taka trochę chemiczna wanilia niczym w zapachu samochodowym). Zapach perfum zmienia się jednak zupełnie, gdy zostaną zaaplikowane na skórę. Ale tutaj uwaga - trzeba chwilę odczekać, aż pierwsza woń odparuje. Wtedy na skórze pozostaje piękny zapach naturalnej, ciepłej, otulającej i słodkiej (ale nie przesłodzonej) wanilii - nie przytłaczającej ani nie duszącej, ale na tyle intensywnej, że jest wyczuwalny przez dobre kilka godzin. Zapach jest naprawdę bardzo przyjemny, subtelny, ale nie słaby i nie jest też migrenogenny, tylko wręcz relaksujący. Oczywiście w połączeniu z pH skóry u każdej osoby będzie inaczej się układał. Ja go kupiłam w zestawie perfumetek Chapter Discovery Set 4 x 10 ml razem z Red Temptation, Golden Decade i Rose Gourmand, ale spodobał mi się na tyle, że noszę się z zamiarem zakupu pełnowymiarowych perfum.

Sprawiłam sobie ten zapach na Mikołajki, skuszona przetestowaniem go w salonie. Pierwsze wrażenie jest naprawdę ok - zapach jest słodki, ale nie duszący, wprost idealny dla miłośników waniliowych nut jak ja. Sama butelka jest też bardzo ładna i nieco tajemnicza, cena wydaje się całkiem ok. Największy problem jest jednak z trwałością zapachu - o ile dotychczas byłam zadowolona z posiadanych perfum od Zary, o tyle Hypnotic Vanilla jest dla nie niewyczuwalne już w kilka-kilkanaście minut po psikaniu. Dla pewności przetestowałam go też na znajomych i efekt był identyczny. Szkoda, bo gdyby nie ten problem byłby to jeden z moich ulubieńców.

Zapach zbliżony do Hypnotic Poison Diora, jednak bez tej całej obezwładniającej słodyczy. Te perfumy są słodkie, jednak w granicach dolnych, że tak to ujmę. Na początku robi wrażenie zimnego, zachowawczego aromatu. W miarę rozwoju zapach się ociepla i czuć coraz większe podobieństwo do klasyka Diora. Przez pierwszą godzinę jest wyczuwalny na długość ramion, po rozwinięciu gaśnie powoli na skórze. Taki intymny staje się. Trwałość większa niż u Vanilla Vibration. Perfumy te wiją się blisko skóry i wyczuwalne są dobrze przez noszącą(ego) je. Na ręce czułam je ok 5-6h, ale pod koniec bardzo słabo. Szczerze, to jestem wielką fanką Hypnotic Poison i to jest dla mnie dobra alternatywa dla niego. Szkoda, że parametry nie są lepsze, ale i cena jest dużo niższa, a nie wieje, że tak powiem, tandetą. Ogólna ocena (biorąc pod uwagę trwałość, zapach i cenę) to mocne 8/10.