Sensum Mare Dermocosmetics Algolight, Advanced Anti Age Serum Serum rewitalizujące i przeciwzmarszczkowe o lekkiej konsystencji

Perypetie mojej skóry z ostatnich miesięcy zmusiły mnie do przeorganizowania sobie pielęgnacji i sięgnięcia po kosmetyki,które miałam zarezerwowane na inną porę roku. W ostatnich tygodniach miałam do czynienia z niacynamidem,retinolem a próbujemy skórne (bardzo duży wysyp ropnych niespodzianek)spowodowały konieczność odstawienia powyższych i przerzucenia się na kwasy. W związku z tym zarówno niacynamid, witaminą C i retinol poszły w odstawkę (przestudiowałam pół internetu z czym łączyć/nie łączyć powyższych) a skupiłam Się na regeneracji z udziałem kwasu hialuronowego i peptydów. Serum Sensum Mare kupiłam już jakiś czas temu i planowałam włączyć do pielęgnacji wiosennej. Bardzo cenię firmy , które potrafią przystosować pielęgnację do różnych typów skóry, czytałam wiele dobrego o bogatym serum z tej serii,tym bardziej nie wahałam się jak zobaczyłam to dedykowane cerom mieszanym/tłustym. Serum zamknięte jest w bardzo eleganckiej ,szklanej butelce o pojemności 35ml, niby tylko 5 ale aż 5ml więcej niż standardowe produkty tego typu:) mnie takie gratisy cieszą;) Formuła kosmetyku to przezroczysty płyn,mnie osobiście najbardziej przypomina żelowe serum Mineral 89 z Vichy, co akurat jest ogromnym plusem,gdyż jest to wodna,nie klejąca konsystencja która błyskawicznie wtapia się w skórę. Czymś co odróżnia Vichy od Sensum Mare to obłędny, świeży zapach co w moim odczuciu daje przewagę Sensum Mare. Naprawdę to już kolejny kosmetyk tego producenta,który rozkochał mnie w sobie zapachem. Co do walorów pielęgnacyjnych jestem bardzo zadowolona: serum idealnie stapia się ze skórą, nawilża,regeneruje (coś co przy kwasach jest numerem jeden), optymalizuje wydzielanie sebum, świetnie współgra z kosmetykami typu krem, podkład,nie klei się,nie spływa. Na ten moment,moja skóra bardzo dobrze współgra z tym kosmetykiem. Na pewno nie poprzestanę na jednej buteleczce.