Uzdrovisco Bio Klinika, Regenerujący krem-maska do rąk 

Zapewnienia producenta wyglądały mi obiecująco, szczególnie, że moje dłonie nie mają ze mną łatwo, a spadek temperatury na zewnątrz też swoje robi. W codziennych domowych obowiązkach nie potrafię funkcjonować w rękawiczkach ochronnych więc skóra dłoni ma kontakt z detergentami. Potrzebuję więc mocno regenerujących kosmetyków do rąk, a krem- maska wydawał mi się odpowiedni do nocnej regeneracji skóry. Ale obietnice swoje, a rzeczywistość swoje. Kosmetyk zamknięty jest w elastycznej, plastikowej tubce w białym kolorze z przyjemnym dla oka nadrukiem graficznym i czytelnymi napisami. Z resztą szata graficzna niczym nie odbiega od innych produktów tego producenta. Wszelkie informacje na temat składu i działania preparatu tutaj znajdziemy. Krem posiada w miarę "zwyczajną" formułę. Spodziewałam się gęstego produktu, powiem szczerze, a mamy tu zwyczajny biały krem, co oczywiście nie jest minusem, bo zaczem w lekkości kryje się siła. Jednak nie tutaj. Zapach jest bardzo przyjemny, trudny do zakwalifikowania w jednoznacznych ramach, ale umila moment aplikacji i nie utrzymuje się na skórze za długo. Po aplikacji kremu skóra staje się miękką, wygładzona, znika uczucie szorstkości i czuć lekkie nawilżenie. Kosmetyk dobrze się wchłania i nie pozostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Właściwości te bardziej pasują jednak do kosmetyku, który w ciągu dnia sprawia, że skóra dłoni odzyskuje komfort po myciu mydłem, a my tu przecież mamy krem - maskę, która ma odżywić i zregenerować skórę dłoni. Na próżno jednak szukać tu tego efektu. Powiem więcej, po dłuższej chwili opisanej na początku akapitu właściwości znikają i skóra dłoni ponownie wymaga aplikacji kremu. Dla mnie totalny zawód. jako krem, który stoi na biurku w pracy jest w porządku bo szybko mogę pokremować dłonie i wrócić do pracy, ale chciałam mieć regenerację, której nie otrzymuję w ogóle.

Uzdrovisco regenerujący krem-maska do rąk. Ogólnie jest fajny, ale mam też do niego jeden zarzut. To może zacznę od niego - czuję, że raczej dość szybko znika z dłoni, szybko czuję, że muszę znów go użyć. Wolę jak krem dłużej utrzymuje się na rekach. A z plusów to fajnie wygładza ręce, odżywia i regeneruje. Po nałożeniu nie jest tłusty ani nie klei się. Zapach ma delikatny, w sumie neutralny, nie jest to produkt perfumowany.