Szczególną uwagę zwracam na kosmetyki do cer naczynkowych, gdyż sama od lat się z taką borykam. Nie jest to łatwa w utrzymaniu cera. Zimne lub gorące powietrze, zmienna temperatura, nieodpowiednio dobrane kosmetyki i dieta - to wszystko ma wpływ na skórę. Pomimo, że mam już kilku ulubieńców w pielęgnacji, to zawsze lubię przetestować coś nowego i mi jeszcze nieznanego.
Lirene Cera Naczynkowa 3 in 1 znalazłam w Rossmanie i to na promocji dlatego skusiłam się. Cera regularna to 18,99 zł a mi udało się kupić za niecałe 14 zł. Zawsze to kilka groszy w kieszeni. Patrząc na internet zauważyłam że Rossman nie ma wyłączności na ten kosmetyk i można go kupić za jeszcze mniej w innych sklepach internetowych.
Nie będę się rozwodzić nad opakowaniem gdyż to zwykła, przeźroczysta, 200 ml butelka z lekkim zabarwieniem różowym. Dostęp do płynu nie jest utrudniony gdyż zabezpiecza go korek typu "klik", a aplikacja na wacik nie stwarza dyskomfortu. Jedyne co rzuca się w oczy, to napis "cera naczynkowa". Moim zdaniem to dobre posuniecie, ponieważ osoba nastawiona głównie na pielęgnacje takiej cery, będzie mieć ułatwienie w poszukiwaniu produktu.
Płyn ma ciekawy, kwiatowy zapach. Jest to świeża i słodka mieszanka kwiatów i ziół. Sądzę, że za tak ciekawą nutę zapachową odpowiadają kocanka i arnika, które również wzbogacają skład produktu o swoje skuteczne właściwości w dbałość o cerę.
Pochylając się nad składem produktu to muszę przyznać, że kosmetyk ten wygląda obiecująco. Płyn micelarny zawiera w sobie betainę odpowiedzialną za łagodzenie i ukojenie podrażnionej skóry i macerat z arniki oraz hydrolat z kocanki, które redukują intensywność zaczerwień na skórze. Jest to nieco zmieniony skład od poprzedniego, gdzie główną rolę odgrywały wyciągi z żurawiny jak i kukurydzy - niestety nie mogę się wypowiedzieć w kwestii czy ta zmiana była dobra z uwagi na fakt iż, nie testowałam kosmetyku w starszej wersji.
Według producenta płyn micelarny 3w1 ma zapewnić precyzyjne oczyszczenie, demakijaż oraz tonizację, dodatkowo przeciwdziałać suchości i ściagnięciu. To oczywiście robi. Cera po zastosowaniu produktu jest nawilżona, odświeżona, do tego kosmetyk nie pozostawia tłustego filmu lub innej warstwy trudnej do zmycia. Płyn podczas dłuższego stosowania wyraźnie poprawia stan skóry. Koi ją, łagodzi stany zapalne, a widoczność naczynek jest zmniejszona. Wszystko fajnie, ale... Demakijaż produktem nie jest szybki. Po raz pierwszy miałam spory problem z usunięciem makijażu oka, dopiero trzecie podejście wacika nasączonego płynem pozwoliło na dokładne wyczyszczenie, co mocno zmniejszyło wydajność kosmetyku. Poza tym nie kupuję tego połączenia trzech produktów w jedno. Może to płyn idealny na podróż, urlop lub inne tego typu, bo skutecznie zmniejsza wagę bagażu i pozwala oszczędzić czas, jednak ja jestem z tych osób, które lubią mieć osobny kosmetyk do danej czynności w procesie pielęgnacji. Wtedy czuje, że mój codzienny rytuał został wykonany należycie.
Reasumując, to kosmetyk godny uwagi, który może ułatwić codzienną rutynę w pielęgnacji skóry. Dla cery naczynkowej jest dobry, bo nie tylko oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, ale również ją łagodzi i zmniejsza zaczerwienienia. Ja jednak jestem tradycjonalistką i wolę mieć kilka produktów do demakijażu i tonizacji.
Zalety:
- łagodzi stany zapalne
- koi skórę przy tym zmniejszając zaczerwienienia
- w składzie wyciągi z kocanki i arniki
- nie pozostawia uczucia suchości lub ściągnięcia cery
- nawilża skórę
- przy dłuższym stosowaniu naczynka stały się mniej widoczne
Wady:
- wydajność
- utrudniony demakijaż
- nie przekonuje mnie połączenie w jedno trzech produktów
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie