Une Nuit Nomade Ambre Khandjar EDP 

Jak ja chodziłam koło tego zapachu. No tyle lat, że głowa mała. Próbki, odlewki no trochę mi się zeszło zanim zdecydowałam się na flakon. Ale flakon to ja mam akurat na stanie ''do doręczenia'' ale na całe szczęście wersję 10 ml znalazłam w kalendarzu adwentowym. Jednym z najlepszych w moim życiu swoją drogą no ale do rzeczy. Aż podskoczyłam gdy zobaczyłam, że trafiła mi się cała dyszka zapachu na który poluje od lat. Nawet do połowy nie dobiłam gdy zdecydowałam się na zakup dużego flakonu. Drogo jak pierun. Ale niczego nie żałuję. To jedne z najpiękniejszych perfum jakie kiedykolwiek czułam. A moja kolekcja liczy koło 100 flakonów, albo nawet już ponad. Kto by tam liczył. Żadna recenzja nie cieszyła mnie chyba tak jak ta więc do brzegu: Moja perfumetka to w sumie nic odkrywczego. Szkło dobrze działający atomizer i tyle. Flakon w sumie też taki prosty i nie ma się nad czym za bardzo rozpisywać bo bardziej niż flakon to interesujący ten mocno bursztynowy płyn wewnątrz. Zazwyczaj lubię gdy zapachy się rozwijają. Tutaj niby delikatnie się rozwija ale główna bohaterka tego działa- bo to dla mnie już dzieło sztuki perfumeryjnej a nie perfumy zaznacza swoją obecność od samego początku. Tu rządzi śliwka. Ale jaka. Wędzona przez duże W. Nie tam jakieś popłuczyny co pewnie każdy kiedyś w życiu czuł ale taki naturalny mocny aromat. Mięsista śliwka z ogromną dozą dymnej nuty, taka nawet delikatnie zamszowa ale z lekką nutą słodyczy. Jakie to jest piękne. Mi się od razu dzieciństwo przypomina- babcia wędziła śliwki praktycznie od zawsze dlatego ten aromat mam mocno wbity w głowę. Mimo, że ta śliwka taka taka mocna to jednak nie przytłacza, ogon jest ogromny bo tu mówimy o projekcji do 11h na długość ramion ( nie mam problemu z trwałością zapachu na ciele) ale chyba za żadne perfumy nie dostałam tylu komplementów, nawet więcej niż za Chloe Nomade a to już wyczyn. Serio. Poza śliwką moje pH wybija jeszcze kremowe nuty drzewa sandałowego i taką lekko ziemistą bursztynową chmurkę ale dla tak podanej śliwki to naprawdę świetne towarzystwo. Wszystko idealnie do siebie pasuje. Przepiękny gładki blend. No cudo. Cudo. Oczywiście polecam. Oczywiście kupię ponownie. Za każde pieniądze. Warto