Kawowy peeling w kostce dostałam w prezencie i ucieszyłam się bardzo, bo to jedna z moich ulubionych kategorii kosmetyków. Najczęściej kupuję gruboziarniste solne lub cukrowe w słoiku, a na kostki nie zwracałam uwagi. Ten kosmetyk mnie zaskoczył, myślałam, że będzie słabszy, aczkolwiek wciąż nie jest to moja ulubiona forma.
Opakowanie - kosmetyk otrzymujemy w papierowym kartoniku, jak mydełko. Bardzo eko, oszczędna i przyjazna środowisku forma. Szata graficzna nie porywa jakaś taka chaotyczna, sporo napisów.
Zapach - peeling pięknie pachnie! To zapach najprawdziwszej czarnej kawy! Lubię peelingi kawowe, więc dla mnie zapach trafiony. Utrzymuje się w trakcie mycia, jak i chwilę po kąpieli.
Działanie - scrub ma formę prostokątnego mydełka z zatopionymi drobinkami, a wszystko w odcieniach brązu. Myślałam, że będzie jak zawsze w przypadku kostek - zwykłe mydło i kilka farfocli. Tym razem jest inaczej, po dwóch pierwszych użyciach produkt nieco się rozchodził i uzyskany został balans między mydłem a ziarenkami. Kosmetyk przyjemnie szoruje i drapie skórę, jest to dość wyczuwalny efekt, a nie jakieś tam gładzenie - i chyba są to faktycznie ziarenka kawy lub cukru.
Poza drobinkami, na skórze pozostaje taka typowo mydlana warstewka, którą można umyć ciało.
Sesję peelingującą oceniam nieźle, aczkolwiek przy zmywaniu czar pryska - skóra skrzypi i jest nieprzyjemnie matowa, jak po myciu zwykłym mydłem. Po osuszeniu się ręcznikiem też nie czuć, że jest się po peelingu. Jestem przyzwyczajona do scrubów opartych na cukrze, soli, oleju, więc to jest zupełnie inny wymiar uczucia wygładzenia i nawilżenia.
Uczciwie trzeba przyznać, że kostka jest turbo wydajna! Myślałam, że nie skończy się nigdy, mimo że nie żałowałam jej sobie przy każdym użyciu dwa razy w tygodniu! Jest też doskonałej jakości - szybko schnie, już po wytarciu się ręcznikiem widzę, że zdążyła wyschnąć na półce i mogę ją schować do kartonika. Jest sucha, do samego końca zachowuje swój wygląd, nie łamie się, nie rozmięka, nie robi bagienka, no cudo!
Gdyby nie fakt, że lubię trochę inny efekt po peelingu, to pewnie zagościłaby na stałe w mojej łazience. Ale i tak to był fajny produkt, cieszę się, że go poznałam :)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie