Christian Dior, Diorshow Maximizer Lash Plumping Serum (Serum wzmacniające do rzęs)

Poszukiwałam serum do zagęszczenia i pogrubienia moich wątłych choć długich rzęs. Ponieważ produkty do tego celu przeznaczone nie spełniły moich oczekiwań, spróbowałam z innej beczki, godząc się z naturą ale próbując nieco jej pomóc w sposób "sztuczny" Zakupiłam w/w serum i stosuję jako baze pod tusze. Tutaj efekty przerosły moje oczekiwania. Każda ale to dosłownie KAŻDA odrzucona przezemnie mascara, położona na bazę, zmienia rzęsy w wachlarze. Nie lubię sztucznych teatralnych efektów, zadowala mnie w zupełności efekt naturalny. Tak więc nałożenie serum-15 sek przerwy, nałożenie jednej wartwy tuszu (idealnie współgra Chanel Volume) i mam to na co oczekiwałam miesiącami katując rzęsy odżywkami i innymi cudami. Czy baza działa jak serum? Tego stwierdzić w 100% nie mogę, natomiast nie znajduję na płatku po demakijażu ani jednej rzęsy- więc w tym temacie raczej nie szkodzi :) Z pewnością na stałe zagości w mojej szufladzie, bo o naturalnych, grubych, długich rzęsach jak z reklamy mogę zapomnieć.

Na wstepie zaznaczam, ze wraz z koncem opakowania na pewno kupie nastepne. Obowiazkowo. Obligatoryjnie. Przymusowo. To jest moje uzaleznienie.

Po czyms takim ciezko sie pozbierac. Rzesy sa zalosnie cienkie, rzadkie i krotkie (oczywiscie spotegowane jest to przez przyzwyczajenie do efektu Diora). Bez niego to juz nie to samo.

Rzesy sa niesamowite. Tak z 0,3 mm dluzsze, duzo bardziej geste i podkrecone. Mozna z nich wyczarowac codzienny-wieczorowy look, a ja bardzo lubie mocno podkreslone rzesy (nie mylic z komarzymi nozkami).

Cena jak cena, Dior, to Dior. Nie narzekam, bo wiem ze za cena kryje sie i prestiz, i historia i wiele innych uwarunkowan wizerunku marki luksusowej.

Uzywam od grudnia 2014. Jesli zapomne go nalozyc - odczuwam niepokoj. W duecie z Iconic Overcurl - bajka. Z Goshem juz nieco gorzej. Teraz czekam na It-lash Diora i na pewno dopisze recenzje.

Polecam. Polecam. Polecam. Dla leniwych - nie trzeba nic przyklejac, smarowac codziennie, zeby rosly. Od tak, od razu masz efekt sztucznych rzes.

Wlasciwosci pielegnacyjnych nie oceniam, bo z zalozenia uzywam go jako bazy pod tusz.

Używam tego produktu od: Grudnia 2014
Ilość zużytych opakowań: 1 cale

Wspanialosc nad wspanialosciami, tuszowy uzdatniacz, rzesotworca, ogolnie mag nad magami!

Jest to niezbednik dla osob dbajacych o rzesy oraz tych, ktore nie zyja bez makijazu oka. Z nim nawet najgorszy szajs tuszowy zda egzamin (uzywalam z tuszami Diora, jak i z tanimi, ktorych bez lasz plampera nie da sie nosic).

Wydluza trwalosc makijazu, jest wydajny, cena w tym przypadku nie jest nawet w najmniejszym stopniu przesadzona.

Odkad zagoscil na moim oku rzesy mniej wypadaja i staly sie mocniejsze. Zaznaczam, ze nie spowodowal u mnie przyspieszonego wzrostu wlosia, czy tez jego wzmozonego wydluzenia.

Z drugiej strony nie musi, po nalozeniu otrzymujemy ze 30% dluzsze rzesy, gestsze i krotko mowiac imponujace.

Jedyne wady-niewygody to:
1. Trzeba na poczatku uzywania usuwac nadmiar chusteczka bo moze zlepic (w tym przypadku trzeba szybo wyszczotkowac rzesy, jeszcze przed nalozeniem tuszu).
2. Szybko wysycha, co utrudnia potem nalozenie tuszu. Ja zawsze przygotowuje swoje oreze :) Sugeruje nie pozniej niz 10 sek po nalozeniu lash plumpera nakladac tusz.

Podsumowujac, jest to jeden z tych zakupow, dzieki ktorym testowanie nabiera sensu. Naprawde wspaniale jest trafic na taki KWC! Mam nadzieje, ze wam tez sprawi radosc :)

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 zaczete

Jako odżywka nie zauważyłam spektakularnych efektów, chociaż wydaje mi się, że rzęsy są wzmocnione i nie wypadają.

Jako baza pod tusz do rzęs - czyni cuda. Odkąd ją zakupiłam nie wyobrażam sobie bez niej makijażu rzęs.

Idealnie wydłuża!
Lekko pogrubia i podkręca!
Pięknie rozdziela!

Po nałożeniu tuszu rzęsy są mega długie i pięknie podkreślone. Makijaż nie rozmazuje się, baza nie tworzy grudek. Nie podrażnia. Jest wydajna.


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam ten produkt w zestawie z tuszem do rzęs. Mam krótkie i słabe rzęsy, które potrzebują porządnej porcji kosmetyku, aby nadać im objętości. Baza poradziła sobie świetnie z tym zadaniem, jednak nie zauwazyłam żadnej poprawy kondycji rzęs. Wywołuje efekt wow po nałożeniu, to się zgadza, odżywka - nie bardzo.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Mialam ten produkt wiele lat temu. Jako serum bylo kiepskie, mimo kilku miesiecy regularnego uzywania na noc, nie zmienilo nic i rzesy jakie byly, takie zostaly.
Po jakims czasie zaczelam stosowac wylacznie jako baze pod tusz kolorowy i tu bylo nawet niezle, ale ten sam efekt dala mi baza Lancome, Oriflame czy Heleny Rubinstein.
Poniewaz glownym zadaniem serum jest wzmacniac, nie moge dac wiecej niz pol gwiazdki bo produkt kompletnie sie nie wywiazal.
Po wydaniu przeszlo 30 funtow za kazde zakupione opakowanie, spodziewalam sie czegos conajmniej odrobine zauwazalnego.

Używam tego produktu od: Kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań: 2 i wiecej nie bedzie

Bardzo dobrze podkręca rzęsy i wydłuża.
Niestety mam stosunkowo krótkie rzęsy więc słabo je pogrubia.

W połączeniu z Diorshow Iconic albo z Max Factor 2000 Calorie rzęsy wyglądają bosko ;)

Jeżeli chodzi o wartości pielęgnacyjne, narazie nie zauważyłam nic szczególnego. Za krótki czas stosowania.

Zdecydowanie polecam aby wydłużyć i podkręcić rzęsy.
Opłaca się zainwestować.

Używam tego produktu od: jednego miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Po użyciu tego serum/odżywki ludzie pytają mnie czy mam sztuczne rzęsy :) To chyba mówi samo za siebie. Rzęsy są zdecydowanie wydłużone. Nie skleja ich. Bardzo wydajna baza.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Dołączam do grona zadowolonych, a nawet zachwyconych z tego produktu:)
Krótko powtórzę moje poprzedniczki:
1. pięknie rozdziela rzęsy
2. wydłuża je o 1-2mm
3. pogrubia
4. przedłuża trwałość maskary, która nie kruszy się, nawet jeśli jest tania
5. stosuję codziennie jako bazę i moje rzęsy nie wypadają, nie są osłabione, ładnie sobie rosną
6. serum wystarczyło mi na prawie rok przy stosowaniu co dzień
Jedyną "wadą" produktu jest ten spory wydatek raz na rok...Poza tym jestem tak uzależniona od efektu jaki daje serum Dior, że dosłownie muszę je nałożyć, by być zadowoloną z pomalowanych firan z rzęs...Ale czy to wada? ;)

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Do serum zachęcił mnie wpis na blogu jednej ze znanych blogerek oraz opinie na wizażu. Ponieważ jest to dość drogi kosmetyk, chwilę się wahałam, ale używając innych kosmetyków Diora byłam nastawiona na coś równie wspaniałego :)
Serum jest niesamowite!
- nie wiem jak to możliwe, ale wydłuża rzęsy aż po brwi!
- delikatnie pogrubia,
- zagęszcza je! (pewnie jego biały kolor daje taki efekt)
- nakładane pod tusz daje spektakularny efekt!

Powiem tyle - WARTO! Starczy na pewno na długo, a taki efekt jest wart tylu pieniędzy, biorąc pod uwagę, że najbardziej znane odżywki na porost brwi są 100-150 zł droższe!
Polecam!

Odejmuję pół gwiazdki za to, że (krótko, ale jednak) trzeba czekać z nakładaniem tuszu, dlatego jak zaczynam makijaż, to najpierw nakładam serum i maluję brwi, a potem wracam do rzęs :)

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe w trakcie

To serum sprawia, że jestem w stanie uwierzyć w niektóre cudotwórcze zapewnienia reklam.

Kosmetyk jest rewelacyjny! Silikonowa, gęsta szczoteczka idealnie rozdziela rzęsy, nie skleja ich, nie pozostawia grudek, bardzo szybko wysycha, dzięki czemu nie brudzi pomalowanych cieniami powiek i umożliwia szybkie nałożenie tuszu, a więc wykonanie całego makijażu nie przedłuża się niepotrzebnie.
Ponadto odżywka ta jest mega wydajna- 1 opakowanie 10ml starcza mi na rok codziennego stosowania, mimo iż zalecane jest jego zużycie w ciągu pół roku. Dla mnie jest to wręcz niemożliwe, pomimo nieprzerwanej aplikacji przez okrągły rok. Używam już drugie opakowanie. Rzęsy są w idealnym stanie, a koleżanki pytają się, co robię, że mam tak długie i gęste rzęsy :)

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1,5 opakowania 10ml

Zacznę od tego, że to moja pierwsza baza pod tusz.
Nie jestem fanką stania o poranku przez godzinę przed lustrem, żeby zrobić perfekcyjny makijaż.
Ale jako, ze moje rzęsy są słabiukie, oj słabiutkie i króciutkie, oj króciutkie, postanowiłam zaryzykować.

Po aplikacji na rzęsach zostaje biały film, który faktycznie wydłuza je o jakieś 1-2 milimetry. Na pewno wpływa też na pogrubienie rzęs.
Nie kleja ich i ma bardzo przyjemną szczoteczkę.

Problem pojawia się przy aplikacji tuszu. Wszak to kolejny, naturalny etap makijażu i producent jest chyba tego świadom. Nie wiem jak w przypadku innych, ale mi się zdarzyło "zmyć" tuszem niemal całą bazę!
Zauważyłam, że tusze, które są bardzej suche (chodzi o rodzaj, a nie stopień świeżości) działają bardzo dobrze, ale te bardziej mokre, rozmazujące zmywają mi bazę.

Tak więc efekt moze być spektakularny, albo... żaden.
Dobrałam juz sobie odpowiedni, współpracujący tusz i jestem bardzo zadowolona z efektu.
Jednak uważam, że nie tak to powinno działać...

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: zaczęłam 1