Natura Siberica Organic People, Very Cherry Toothpaste Wiśnia, Pasta do zębów

Markę Natura Siberica lubię, najbardziej za dobre składy i mocne peelingi gruboziarniste do ciała. Swego czasu w małej miejscowej drogerii zauważyłam, że mają także pasty do zębów za niewielkie pieniądze - ok. 5 zł za sztukę. Żal nie przetestować ;) Mam już za sobą wariant jagodowy, teraz przyszła kolej na wiśnię. Opakowanie: pasta prezentuje się na prawdę fajnie. Mamy cieniowane ombre w odcieniach różu i fioletu, do tego proste srebrne napisy, przyciąga wzrok na tle tych wszystkich medycznych i miętowo-liściastych past. Tubka działa bez zarzutu, nie zapycha się, łatwo ją można rozciąć i wydłubać resztki. Zapach: producent obiecuje verry cherry i tak też jest ;) To dość realistycznie oddana wiśnia, z nutą mięty, ale bardzo delikatną, pudrową - o! Jak cukierki pudrowe lub drażetki. Ja lubię mocne pasty, porządnie odświeżające i przyznaję, że to dla mnie trochę za mało. Smak pasty czuć bezpośrednio po użyciu, później ten przyjemny posmak dosyć szybko znika. Na szczęście, pasta stworzyła fajny duet z moim płynem do płukania, czyli Dentix Activated Charcoal. Dzięki temu uczucie świeżości było mocniejsze. Działanie: pasta ma perłowy kolor, jest bez drobinek i granulek. Lekko się pieni, nie jest to pianotwórczy produkt. Nie szczypie w trakcie mycia, jest łagodna nawet przy nadwrażliwości. Co mnie zaskoczyło - zęby po umyciu są przez długi czas śliskie, lśniące, przyjemnie gładkie w kontakcie z językiem i mam wrażenie, że mam lepiej wyczuwalne przestrzenie międzyzębowe. Wielki plus, nie spodziewałam się tego po tym produkcie, mam tak zazwyczaj po mocnych, wybielających pastach. Produkt niedrogi, z fajnym składem, w którym można znaleźć wyciągi i ekstrakty - jest to rzadkość wśród tanich, drogeryjnych past. Polecam, zabieram się teraz za wersję tropikalną.