Ziaja Ulga Dla Skóry Wrażliwej, Krem łagodzący na dzień redukujący podrażnienia 

Krem ładnie pachnie szybko się wchłania ,dobrze prosperuje z wszelkimi rodzajami fluidów krem czy pudrów Nie roluje się Duży plus za filtr 20 Krem fajnie koi cerę jak obiecuje producent i to ukojenie utrzymuje się długo nawet 12 h Często do niego wracam bo to jeden z lepszych kremów od ziaji ,warto przy naczynkach które potrzebują odpowiedniego nawilżenia

Krem jest naprawdę łagodny, nie podrażnia ani nie uczula. Szkoda, że nie pachnie. Nawilża i rzeczywiście przynosi taką ulgę, czuje że moja skóra odpoczywa przy tym kremie. Nie zapycha porów. Po nałożeniu na skórze pojawia się taka cienka biała warstwa, zależy ile nałożymy tego kremu, ale po jakimś czasie wszystko się wchłania. Plusem jest również to, że krem nie ma barwników, nie ma silikonów i olejów mineralnych. Moja skóra po tym produkcie jest nawilżona i odżywiona a zaczerwienienia na skórze złagodzone, polecam alergikom.

Uwielbiam markę Ziaja i bardzo odpowiadają mi jej kosmetyki. Z chęcią sięgnęłam po ten kosmetyk. Sprawdził się u mnie bardzo poprawnie i byłam z jego używania nawet zadowolona. Co prawda nie wierzę w takie bujdy jak niwelowanie naczynek, bo takie sprawy załatwia się laserem lub innym środkom bardziej doraźnym. Co jest jednak faktem, to to,ż e krem bardzo fajnie koi podrażnioną cerę. Jest przyjemny i daje poczucie takiej ulgi i odświeżenia. Uwielbiam taki efekt. Minusem niestety było dla mnie to że, krem musiał mieć trochę czasu na wchłonięcie się, a ja tego czasu nie mam, szczególnie rano. Tak więc później już używałam go na noc a rano tylko w weekendy. Kremik był wydajny i przyjemny w konsystencji. Bardzo ładnie pachniał. Taką delikatną nienarzucającą się pielęgnacją. Opakowanie jest estetyczne i skromne, nie wyróżnia się. Jedyny problem jest taki że krem nakłada się palcami. Oczywiście wiadomo że każda z Nas ma czyste ręce przy nakładaniu jakiegokolwiek kosmetyku ale mam jakąś taką niechęć do tego typu opakowań. Mam poczucie że kosmetyk traci swoje właściwości szybciej jeśli ma kontakt nazwijmy to ze światem zewnętrznym. ;) Poza tym wszystko było ok. Uważam że jest to dobry kosmetyk dla cer naczynkowych. Nasze buzie potrzebują ulgi, ukojenia i nawilżenia. Można próbować w między czasie likwidować naczynka czy podrażnienia innymi produktami np. wysokim stężeniem witaminy C. Ja z chęcią do tego kosmetyku wrócę, ponieważ nie zrobił mi krzywdy.

Krem szybko się wchłania i początkowo zostawia uczucie chłodu na skórze, niemniej po godzinie, dwóch moja cera z rumieniem uaktywnia się i mam policzki całe czerwone.

Kupiłam ten krem po tym jak dostałam silnego uczulenia na inny krem. Po kilku użyciach faktycznie poczułam ulgę na mojej twarzy. Opuchlizna, swędzenie i zaczerwienienie zniknęło. Krem dodatkowo też nawilżył i ukoił moją skórę.

To mój ulubiony krem, stosuje go od wielu lat i cały czas do niego wracam po nieudanych eksperymentach z innym kremami ( również od Ziai, ale też innych marek). Mam okropną cerę, zanieczyszczoną, tłustą z wypryskami, gdzie nie gdzie suchą...Po nałożeniu tego kremu dosłownie czuję ULGĘ, odświeżenie i nawilżenie w innych słowach. Regularnie stosowany stabilizuje moją skorą i poprawia jej wygląd.Używam jeszcze kremu na noc Ulga i kremowy olejek myjący do twarzy z tej samej serii (również godne polecenia).

Używam tego kremu od jakich dwóch miesięcy . nadaje się pod makijaz tylko trzeba go nałożyć wcześniej aby dobrze się wchłonąć . nie zauważyłam alby pojawiły się nowe naczynka lecz stare tez nie zniknęły .

Czasami zdarza mi się zbłądzić w sklepie firmowym Ziaja. Uważam, że jest to świetna polska firma, która może pochwalić się kilkoma perełkami :) W zależności od tego czego akurat potrzebuję zawsze wrzucę jakąś nowość do koszyka. Od zawsze mam problem z naczynka a co za tym idzie z zaczerwienioną cerą. Dlatego też większość kremów w mojej kosmetyczce służą do łagodzenia podrażnień i niwelowaniu naczynek. Krem Ziaja przeznaczony jest do stosowania na dzień i tak też na początku słuchałam się rad producenta. Krem wklepywalam rano po oczyszczeniu cery. Nie zapychal, łagodził podrażnienia i zdecydowanie zmniejszał widoczność naczynek. Doskonale sprawdzał się jako podkład pod makijaż! Cera zdecydowanie mniej się świeciła, a mam z tym problem. Po jakimś czasie stwierdziłam, że spróbuję jak krem działa na noc i tutaj pozytywne zaskoczenie! Po nocy moja cera była zdecydowanie jaśniejsza ,a naczynka mniej widoczne. Niestety długofalowo krem nie chroni przed powstawaniem nowych naczynek, szkoda. Nadmienię jeszcze, że krem ma bardzo przyjemną, gęsta konsystencję dzieki czemu szybko się wchłania i doskonale rozprowadza na skórze. Zapach jednakże oceniam na minus, gdyż jest nijaki, trochę chemiczny, mnie jakoś nie przypadł do gustu. Generalnie uważam, że za tak niską cenę jest to produkt godny przetestowania dla każdego kto ma problem z cerą naczynkową i alergiczną!

Lubię produkty firmy Ziaja, więc pokusiłam się na zakup tego kremu. Niestety rozczarował mnie. Jest dla mnie za tłusty, słabo się wchłania, nie zredukował podrażnień. Trzeba jednak przyznać, że mimo niewielkiego pudełka jest bardzo wydajny.

Kupiłam na fali zafascynowania innym produktem z tej serii. Liczyłam, że będzie to krem ultradelikatny, łagodzący podrażnienia, który będzie dla skóry swego rodzaju kompresem. Niestety. O ile ten krem nie zapycha i nie podrażnia, to nie robi poza tym totalnie nic. Nie złagodził mi stanu zapalnego, nie ukoił skóry ani nie wyciszył. Jednym słowem nie spełnił swoich podstawowych zadań. Opakowanie standardowe jak w produktach Ziaji. Wydajność dobra, cena mega przystępna. Konsystencja lekka, szybko się wchłania, zapach bardzo neutralny. Cieszę się, że wypróbowałam ten produkt aczkolwiek z pewnością więcej go nie kupię.

Jego jedyną zaletą jest to, że nie ma zapachu, nie podrażnia skóry i oczu, ale na pewno w moim przypadku nie łagodzi już istniejących podrażnień. Słabo nawilża, jeżeli stosujesz mocno kryjące podkłady, choć dobrze współgra z podkładami tzn. nic się nie waży, nie przemieszcza, nie świeci.

Krem dobrze sprawdza się w zimę. Na lato/wiosnę jest za ciężki nawet na noc. Podczas upałów skóra zbyt mocno się poci i zapycha pory. Tłusty, może przez to miał być odżywczy, ale średnio mu to wychodzi. Ok, ale cudów nie ma.

mam skórę suchą ale skłonną do zaczerwienien- czesto dostaje plam zwłaszcza w okolicach nosa i ust - ten krem fajnie wyciszał skórę, jest lekki, mozna stosować pod makijaż, nawilża, bardzo dobry do takiej codziennej pielęgnacji

Jak dla mnie na dzień jest trochę za tłusty i zostawia mi film. Jednak stosowany na noc grubą warstwą jest jak najbardziej ok. Nie zapycha mnie i nie powoduje wyprysków, co często zdarzało się innym kremom (stąd trauma do tłustych kosmetyków do stosowania na noc). Zdecydowanie dobrze nawilża i jest w miarę wydajny. Jednak cudów nie robi.

Próbkę tego kremu dostałam, kiedy poszukiwałam kremu który mógłby nawilżyć i zregenerować skórę wysuszoną przez przez inny kosmetyk. Zadanie nie było trudne, ponieważ nie było to jakieś potężne przesuszenie. Po aplikacji kremu nie zauważyłam żadnej różnicy. Jednak w miarę upływu czasu skóra była coraz bardziej wysuszona i nieelastyczna. Po kilku godzinach czułam się tak niekomfortowo, że musiałam zmyć cały makijaż. Po zmyciu skóra była czerwona i bardzo podrażniona. Niestety później cała impreza przeniosła się na dekolt, gdzie pojawiła się kaszka, której nigdy w życiu nie miałam!!! A muszę tutaj zaznaczyć, że moja skóra nie jest skłonna do alergii. Reasumując - ulgę faktycznie poczułam, kiedy wszystkie próbki tego specyfiku zniknęły w czeluściach śmietnika.

Jestem zaskoczona niskimi ocenami, ale wynikają one pewnie ze zróżnicowania skór i potrzeb używających. Dla mnie ten krem jest idealny i jestem w szoku, że taka tania i niedoceniana Ziaja na mojej cerze działa cuda! Plusy: -bardzo dobrze nawilża (owszem, natłuszcza jednocześnie, ale bardzo delikatnie i zostawia promienny efekt) -zmniejsza zaczerwienienia (jestem aż blada, ale lepsze to niż burak) -idealnie współdziała z podkładem i kremem BB -ma filtr, więc idealny na lato Minusy: -mało estetyczne opakowanie -konsystencja wymaga dłuższej chwili aby skóra go wchłonęła, ale moim zdaniem warto.

Zawsze po umyciu twarzy mam uczucie ściągniętej skóry. Nie jest to przyjemne. Szukałam dobrego kremu, który nie zostawi ogromu tłuszczu na buzi, krem miał być na dzień, pod makijaż, a czasem nawet bez. Częściowo się sprawdził. Nawilża buźkę, niweluje uczucie ściągnięcia, nawilża i buzia nie jest taka czerwona. Nadaje się pod makijaż, ale bez makijażu twarz mocno się świeci. Warto nałożyć chociaż puder by zamaskować efekt tłustej twarzy. Bardzo go lubię gdyż nie zatyka porów, jest lekki i przyjemny, nie ma zapachu więc nie jest bardzo szkodliwy i nie uczula. Faktycznie koi i przynosi ulgę, bardzo go lubię i polecam :)

Lubię Ziaję. To tak na wstępie. Mam cerę skłonną do podrażnień, z kruchymi naczynkami, z przebarwieniami, odwodnioną, czasem wyskoczy kilka słabo gojących się niespodzianek. Czyli niby krem idealny dla mnie. Szukałam dobrego nawilżacza...takiego kompresu i się rozczarowałam. Krem Ulga nie zapewnia uczucia ulgi. Tzn. skóra po nim nie piecze, ale świeci się jak wysmarowana smalcem. Nie nawilża- on natłuszcza. Skóra po 3 tygodniach używania stała się szara, matowa, odwodniona jeszcze bardziej oraz dostała więcej krostek. Nie nadaje się pod makijaż- wszystko się warzy już po 2 godzinach od pomalowania twarzy. Ogółem myślałam, że krem będzie Hitem, a okazał się klapą. Zużywam resztkę do smarowania ciała- tam lubię tłusty film jaki ten krem pozostawia. Używam tego produktu od: używałam 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 skończone