DLACZEGO KUPUJĘ PASTY COLGATE
Od kiedy odkryłam, że niektóre pasty Colgate zawierają aż 1450 ppmF, czyli dokładnie tyle samo fluoru, co pasty Elmex, które wcześniej były moimi absolutnymi ulubieńcami - przerzuciłam się na Colgate. Skoro wyglądają tak samo, pachną tak samo i mają identyczną konsystencję, a do tego w tym samym stopniu chronią zęby przed próchnicą, to po co przepłacać?
Wcześniej używałam wersji Colgate Propolis. Tym razem mój wybór padł na wersję Colgate Triple Action. Za dwupak (w 1 kartoniku były 2 pasty po 75 ml każda) zapłaciłam na promocji ok. 9,99 zł. W porównaniu z pastami Elmex to jak za darmo.
KONSYSTENCJA, KOLOR, PIENIENIE SIĘ
Pasta jest trzykolorowa, złożona z trzech pasków: białej pasty, zielonego żelu i niebieskiego żelu. Podoba mi się ten efekt, kiedy nakładam pastę na szczoteczkę do zębów - wygląda jak z reklamy :)
Jednak w trakcie mycia zębów odczuwam jej konsystencję jako typową dla zwykłych, miętowych past. Jest kremowa, dobrze się pieni, myję się nią jak każdą inną pastą.
SMAK
Smakuje klasyczną, słodką miętą. Przypomina gumę do zębów Orbit Spearmint (w zielonym opakowaniu, łagodną). Ale ma też w sobie coś odświeżającego, co po umyciu zębów daje odczucie delikatnego orzeźwienia.
DZIAŁANIE
Pasta dobrze oczyszcza zęby. Dzięki zawartości fluoru zwalcza bakterie i zapobiega próchnicy. Fajnie się pieni, wygodnie się rozprowadza, sprawia, że mycie zębów jest przyjemne. Pozostawia w ustach miły, miętowy smak.
Odświeża oddech, jednak nie zlikwiduje np. zapachu czosnku, który przed chwilą zjedliśmy.
ZAMIENNIK PAST ELMEX
Moim zdaniem to wręcz idealny zamiennik past do zębów Elmex (dowolnej wersji), a szczerze mówiąc jest nawet lepsza. Obie te pasty (Colgate Triple Action i Elmex) mają identyczną konsystencję podczas mycia zębów, smak i zapach, tak samo się pienią, oczyszczają i odświeżają. W dodatku zawierają identyczną ilość fluoru, czyli 1450 ppmF. Jedyna różnica, jaką między nimi dostrzegam, to że pasta Colgate ładniej wygląda na szczoteczce do zębów, bo jest trzykolorowa, mniej kosztuje i ma ładniejsze opakowanie.
OPAKOWANIE
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy w sklepie, w którym kupowałam tę pastę, to opakowanie. Bardzo mi się podoba. Typowy dla past Colgate, skromny kartonik z trzykolorowym paseczkiem pasty wygląda bardzo ładnie i zdradza, że pasta będzie trójkolorowa. Ten sam motyw powtórzono na tubkach, które też wyglądają ślicznie i skromnie. Tubki są wykonane z miękkiego, elastycznego plastiku, dzięki czemu łatwo wydobyć z nich pastę i łatwo je przeciąć pod koniec używania, żeby wydobyć resztki produktu.
Na plus oceniam tradycyjną zakrętkę, która jest mała, biała i "zakręcana". Swobodnie można postawić na niej pastę na półce w łazience (pasta stoi wtedy pionowo).
CENA, WYDAJNOŚĆ
Pasta jest dosyć wydajna. Do umycia się nią potrzebuję ilości odpowiadającej ok. 2 ziarenkom grochu. Jedna tubka wystarcza mi na 1-2 miesiące.
Biorąc pod uwagę wydajność tej pasty, skład, wygląd i przyjemność używania, cena ok. 5 zł za 75 ml (czyli 9,99 zł za dwupak) jest niesamowicie niska.
PODSUMOWANIE
Polecam tą pastę jako zamiennik past Elmex, Sensodyne itp.
Dałam jej 5 gwiazdek mimo że znam jeszcze lepsze, wręcz wybitne pasty, które są moimi absolutnymi hitami wszechczasów (Jordan Tastepaste Mango, Oral-B). Ale fakty są takie, że te hity są bardzo drogie i mogę sobie na nie pozwolić tylko raz na jakiś czas. A pastę Colgate Triple Action zamierzam kupować non stop jako podstawę higieny jamy ustnej.
Zalety:
- dobrze oczyszcza, odświeża, likwiduje bakterie, zapobiega próchnicy
- zawiera tyle samo fluoru (1450 ppmF), co pasty typu Elmex, Sensodyne itp.
- wygląda jak z reklamy, po wyciśnięciu na szczoteczkę jest trzykolorowa (zielono-biało-niebieska)
- ma przyjemny, świeży, miętowy smak
- dobrze się pieni
- ma miłą, kremową konsystencję
- wydajna
- ma ładne opakowanie
- jest dosyć tania
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie