Lovely Magic Pen Anti Redness Korektor maskujący na przebarwienia i popękane naczynka

Niestety... mocnych przebarwień u mnie nie zakrył, lekkie przebarwienia okolo oczu delikatnie przykrył, w połączeniu z podkładem stały się niewidoczne, jako baza pd cienie do powiek spisuje się świetnie.

Zakupiłam go na promocji, kiedy zauważyłam na swojej twarzy delikatne krostki, przebarwienia i popękane naczynka. Nie kosztował dużo. Opakowanie bardzo niskiej jakości i szybko bardzo się ściera. Korektor bardzo brzydko pachnie. Samego korektora w opakowaniu jest bardzo mało. Błyskawicznie się kończy. Kosmetyk ten nie kryje nic. Pozostawia trudną do ukrycia zielonkawą poświatę. Nie stapia się z odcieniem skóry. Potrafi się zważyć na twarzy.

Korektor ten kupiłam w drogerii Rossmann za cenę około 5 złotych, więc bardzo tanio (generalnie marka Lovely słynie z kosmetyków, które nie nadwerężają zbytnio budżetu). Zamknięty jest on w sztyfcie-pisaku zakończonym pędzelkiem, z którego łatwo wydobyć hm... zdecydowanie zbyt dużą ilość produktu. Kolor jest zielonkawy, konsystencja dość lekka i kremowa, zapach chemiczny. Jako posiadaczka licznych zmian pozapalnych liczyłam, iż korektor ten choć trochę je zakryje - niestety zrobił to w sposób minimalny. Plus za to, iż łatwo go przykryć podkładem, poza tym nie szkodzi cerze. Ale niestety zbytnio nie spełnia obietnic poczynionych przez producenta, dlatego jestem na nie.

korektor nie jest produktem bardzo wydajnym... kilka użyć a w opakowaniu nie znajdziemy już nic. sama forma podania jest najbardziej higieniczna na świecie. pędzelek zbiera cały syf to tworzy idealne warunki do tworzenia bakterii. sam zielony korektor jest pół przeźroczysty i nie ma mocnego krycia. ciężko jest też nim jest zbudować aby cokolwiek zakrył

Kupiłam z myślą o zakryciu pękniętego naczynka, ale niestety ten korektor się nie sprawdził. Nie robi nic, jak go więcej nałożę, to jest zielony i przebija i tak spod makijażu naczynko plus zielonkawe zabarwienie. Zużywa się szybko, to na szczęście szybko się skończył, używałam też na pryszcze gdy mi jakiś wyskoczył i było tak samo bez efektu. Opakowanie fajne, ale napisy starły się po kilku dniach, dla mnie coś nie tak z ta formuła korektora bo wg nie kryje zaczerwienień. Nie polecam.

Jestem rozczarowana ponieważ korektor nie przykrywa niedoskonałości a liczyłam na pełne krycie Na szczęście kupiłam go za 4-5 zł Nie poleciłabym go innym

Odniosłam wrażenie stosując ten kosmetyk, że on absolutnie nic nie robi. Zero efektów. Po kilku miesiąc stał się niebieski i nadawał się już tylko do wyrzucenia. Nie polecam zdecydowanie...

Korektor jest łatwo dostępny w drogeriach. Zakupiłam go w Rossmanie za niewielkie pieniądze. Podoba mi się opakowanie tego produktu i to że przekręca się pisak aby produkt się wydostał. Jest to rewelacyjny sposób, gdyż nigdy nie wyciśnie mi się za dużo produktu. Staram się stosować niewielką ilość tego korektora, gdyż nie jestem do końca przekonana. Borykam się z tzw. „burakiem” na policzkach. Często przy zmianie temperatury, przy dużym wysiłku fizycznym moje poliki są bardzo czerwone. Z jednej strony o wiele lepiej się czuję i lepiej wyglądam po zastosowaniu danego korektora, a z drugiej strony ten burak jest nadal widoczny, lecz na pewno nie aż tak. Ogólnie mówiąc niweluje ten kolor, lecz wciąż nie jest to czego szukam. Marzy mi się produkt aby całkiem zasłonił moją czerwoną jak burak twarz. Korektor stosuje pod podkład. Nie zdarzyło mi się aby zielony kolor został gdzieś na twarzy i przebijał spod podkładu. Na początku ciężko mi się go rozprowadzało, próbowałam to robić pierw pędzlem, nie zdawało to roli, następnie próbowałam wklepać gąbeczką, również nie najlepiej to wychodziło, w końcu metodą prób i błędów doszłam do tego że korektor najlepiej rozprowadza się delikatnie palcami. Wydajność jest słaba, gdyż przy częstym stosowaniu korektora nie starcza on nawet na miesiąc. Nie używam go codziennie, nie jestem przekonana do jego składu. Mam cerę suchą i wrażliwą z tendencją do zaczerwienienia i jest on dla mnie trochę zbyt „chemiczny”. Staram się go stosować tylko na wielkie wyjścia i przy uprawianiu wszelkich sportów, aby zakryć „buraka”. Mimo wszystko do tej pory nie znalazłam nic lepszego, więc będę go stosować.

Produkt łatwo dostępny dlatego też trafił w moje ręce. Zaczerwienienia, które chciałam zakryć to okolice policzków. Niestety pisak ten nie sprawdził się. Podkład na nim wyglądał nieładnie, ponieważ rozmazywal się I właściwie to znikal wraz z nakładaniem podkładu. Samo nałożenie produktu również nie sprawiło by zaczerwienienia przygasly.

Korektor pozwala zamaskować czerwone przebarwienia lub zminimalizować ich widoczność. Jak dla mnie robi to bardzo dobrze. Nie rozmazuje się przy nakładaniu podkładu. Niekiedy zieleń pozostaje lekko widoczna spod warstwy podkładu (mi to bardzo nie przeszkadza), ale to na pewno kwestia jego rodzaju. Ja używam tego korektora z podkładem lekkim, średnio kryjącym. Produkt wydobywa się z otworu, przy którym zamontowany jest pędzelek, kiedy kręcimy dolną częścią sztyftu. Pędzelek jest wygodny przy rozprowadzaniu i rozcieraniu korektora, jednak łatwo jest wydobyć zbyt dużą ilość produktu i wtedy trzeba użyć innego pędzelka. Kiedy produkt trochę już poleży w naszych kosmetyczkach, mogą zacząć pojawiać się małe ilości korektora przebarwione na niebieskie kolor.

Mam cerę naczynkową.. ciężko jest ukryć popękane naczynka zwykłym korektorem. Ten korektor z zielonym pigmentem sprawia że nawet duże popękane naczynka da się zatuszować.. Wygodna aplikacja.. Zaletą tego korektora jest również to że nakładanie na niego podkładu nie jest problemem.. nie tworzą się inne odcienie podkładu w miejscach gdzie jest korektor zielony. Kosmetyk godny polecenia.

Dla mnie ten produkt spisuje się super, wystarczająco radzi sobie z zakrywaniem naczynek i niedoskonałości. Nie jest to 100% krycia w niektórych przypadkach, ale jest w sam raz. Nie prześwituje spod podkładu. Aplikator jest przyjemny, ale niestety. Korektor, mimo że używam go dosyć sporadycznie, nie starcza na długo. Jest fajny, ale szybko, bardzo szybko się kończy.

Zadanie maskowanie naczynek, pajączków, zaczerwień. I właśnie po to kupiłam aby maskować zaczerwienienia np. po ślach. I co wielkie rozczarowanie. Korektor ma jakąś dziwną konsystencje taka jakby zbita. Kiedy już uda nam się go wydostać z opakowania po nałożeniu na twarz wcale nie maskuje tego co chcieliśmy ukryć. Może ciut ale nie o to chodziło. Korektor prawie nic nie daje. Końcówka korektora zakończona jest pędzelkiem niby fajnie by się aplikowało gdyby nie ta konsystencja. Produktu w opakowaniu jest bardzo mało (jednak to dobrze bo jakość masakra.) Napisy z opakowania już drugiego dnia używania korektora starły się żeby wydostać korektor ze środka musimy kilka razy przekręcić opakowanie. Podsumowując korektor nic nie robi nie pomaga nam w maskowaniu zaczerwienień itp.

Ten korektor stosowałam na zaczerwienienia na twarzy i sprawdził się średnio. Nie zapewnia dobrego krycia. Kolor zielony nie przebija spod podkładu, ale niestety zaczerwienienia nadal są widoczne. Na twarzy utrzymuje się różnie, raz lepiej, raz gorzej, zależy od tego, gdzie się go nakłada. Aplikator w pędzelku jest wygodny, ale trzeba uważać, by nie wydobyć za dużo produktu na raz - i bez takiego marnowania korektor szybko się kończy. Minus za słabe krycie i słabą wydajność. W tej cenie można znaleźć lepsze produkty maskujące zaczerwienienia.

Ma ładny jeasno-zielony odcień, kryje zaczerwienienia na skórze, ale nie robi tego w chamski sposób. Jest lekki, nie tłusty. Podkłady dobrze na nim wyglądają. Niestety, ale jest go tak mało, że po kilku uzyciach już się kończy.

Jedyne,,ale" jakie mam do tego kosmetyku to jego wydajnosc.Nie oszukujmy sie,2ml to bardzo malutko.. Bardzo mi sie podobalo,ze ten korektor faktycznie maskowal zaczerwienienia a do tego nie przebijal przez podklad.Mimo ze mi sie sprawdzil nie wroce do niego przez jego wydajnosc.Nie oplaca sie go kupic i miec na tydzien moze dwa.

Szukając korektora na zaczerwienienia znalazłam ten oto Magic Pen. Byłam na szybko w Rossmannie więc nie zastanawiałam się długo, bo z firmą Lovely miałam dużo dobrych wspomnień. Korektor niestety pozostawia wiele do życzenia. Korektor ma baaaardzo zielony kolor, który mega trudno rozetrzeć. W ciągu dnia ZNIKA z twarzy i kompletnie go później nie widać. Kryje, no ale jak napisałam wyżej znika po czasie. Jest dużo lepszych korektorów na zaczerwienia, ten polecam w ostateczności :/

Potrzebowałam na szybko korektora, a ten zaciekawił mnie swoją ceną i formą. Kupiłam. Korektor ładnie się nakłada, zasłania to co ma zasłonić, nie uczula, nie tworzy dziwnych rzeczy na twarzy, nie waży podkładu, współgra z innymi kosmetykami, ale jest jeden poważny problem... Trzeba się mocno napracować, żeby nie zniknął zaraz po nałożeniu podkładu. Ja wklepuję go najpierw gąbeczką, a potem dopiero delikatnie nakładam podkład, w miejscach użycia korektora, daję go troszeczkę więcej. Dobry puder utrwali całość i ostatecznie skomponuje w jedno np. u mnie się sprawdza Eveline i Max Factor.