Matrix Biolage Exquisite Oil, Replenishing Treatment Olejek odbudowujący do włosów

Jakie są moje włosy: Z natury kręcone, falowane i grube. Posiadam tendencję do przetłuszczania się od nasady oraz suchymi końcówkami. W okresie stosowania olejku posiadałam naturalny odcień włosów, bez żadnego farbowania czy rozjaśniania. Włosy były w dobrej kondycji. Czego oczekuje od produktu: Wygładzenia, nawilżenia i tego aby włos był miękki. Szybsze przetłuszczanie nie wchodzi w grę. Opakowanie produktu: Przezroczyste z możliwością kontrolowania zużytej ilości olejki wraz z wygodnym dozownikiem w postaci pompki. Jaki jest: Olejek posiada odpowiednią konsystencję i przyjemny zapach. Co producent obiecuje: Olejek dla ochrony włosów każdego typu. Pomaga włosom odzyskać zdrowy wygląd, dobrą kondycję oraz intensywny blask.  Jak stosowałam: Włosy myję co drugi dzień na wieczór a kolejnego dnia prostuje. Olejek stosowałam na suche włosy po wyprostowaniu a pod koniec jego zużycia włączałam razem do mycia np. do odżywki. Czy jestem zadowolona: Tak! Jak najbardziej. Olejek przyczyniał się do utrzymania dobrej kondycji włosów i tym samym wzmacniał końcówki. Włosy nie przetłuszczały się szybciej a dodatkowo nabierały blasku. Cena Około 70 zł w zależności od sklepu, promocji Dostępność Dobra.

Olejki i sera do włosów stanowią nieodłączny element mojej pielęgnacji. Nie wyobrażam sobie nie użyć tego typu produktu po myciu, przed suszeniem czy do zabezpieczenia końcówek. Wypróbowałam już wiele i wiem dokładnie czego oczekuję. Olejek Matrixa spełnił moje oczekiwania - pięknie pachnie, nie obciąża, ma wiele zastosowań a przede wszystkim świetnie chroni włosy przed działaniem czynników zewnętrznych. Opakowanie Olejek znajduje się w zgrabnej, przezroczystej butelce z pompką. Butelka posiada przepiękna grafikę z białymi kwiatami, które umilają wizualnie opakowanie. Z tyłu zbajduj i się krótki opis stosowania w kilku językach. Pompka o czarnej barwie świetnie kontrastuje z resztą opakowania. Pompka dozuje odpowiednią ilość produktu, nie pluje i pozwala na kontrolowanie zużycia. Olejek Przede wszystkim lubię w tym olejku jego zapach. jest nieco egzotyczny, ciepły i otulający, jakby nieco pudrowy a zarazem kwiatowy. Naprawdę piękna kompozycja, nieoczywista i intrygująca. Co najbardziej mnie cieszy to to, że utrzymuje się długo na włosach i jest równie wyrazisty. Ma aksamitną, gęstą konsystencję, więc nie trzeba go dużo ja jedno użycie. Każdy kto używa tego typu produktów wie, że należy być ostrożnym z ilością i tu jest dokładnie tak samo. Lepiej dołożyć odrobinę niż przedobrzyć. Najbardziej zaskakuje mnie wielofunkcyjność tego kosmetyku. Można stosować go przed myciem, jako dodatek do maski lub jako produkt zabezpieczający końcówki na mokre lub suche włosy, te wszystkie funkcje producent proponuje w opisie. Nie byłabym sobą gdybym tego nie sprawdziła. 1. Przed myciem To produkt na bazie silikonów, więc na nie ma zbytnich właściwości odżywczych jednak stosowany przed myciem szczególnie w metodzie OM zapobiega plątaniu włosów i ułatwia rozczesywanie 2 dodatek do maski Sprawia, że maska jest bardziej odżywcza w dzięki dodatkowej porcji silikonów dyscyplinuje włosy, zapobiega puszeniu i plątaniu a w sezonie na czapki elektryzowaniu. 3 Zabezpieczenie końcówek Produkt sprawdza się idealnie jako silikonowe serum na końcówki. Aplikuję go od ucha w dół dzięki czemu chroni również włosy na długości. Wygładza, dyscyplinuje, nadaje blasku. Uważam, że we wszystkich swoich zastosowaniach sprawdza się świetnie a przede wszystkim chroni, wygładza i nie obciąża włosów. Jest wydajny i ma sporą pojemność. Warto w niego zainwestować, choć nie kosztuje mało. Plusy . piękny zapach Wygładza, dociąża, dodaje blasku, dyscyplinuje Wydajność Praktyczne opakowanie Design miły dla oka Minusy Cena regularna

Zacznę od tego, że jako włosomaniaczka przetestowałam już mnóstwo tego typu produktów. W każdym było jednak coś, co nie do końca spełniało moje oczekiwania. Moje włosy są dość wymagające- suche, wysokoporowate, puszące. Ni to proste ni kręcone. Nie oczekuje, że olejek zmieni moje włosy na proste i lśniące. Wymagam przede wszystkim dodania blasku i wygładzenia- bez obciążenia. Wszystko zostało spełnione! i do tego ten obłędny zapach, który długo utrzymuje się na włosach! Produkt jest bardzo wydajny, niewielka ilość wystarcza, by włosy zyskały odpowiedni wygląd.

Jestem włosomaniaczką i jeśli już kupuję coś do włosów to produkt musi mieć dobre opinie. I tak się właśnie stało, kiedy skończył mi się mój olejek z in sight. Zamówiłam olejek ze strony z produktami dla fryzjerów , zapłaciłam około 35 zł. Buteleczka olejku jest bardzo ładna, przezroczysta. Jedynie plastikowa nakrętka nie do końca chroni produkt przed rozlaniem , ma wycięcie na pompkę. Bardzo często wyjeżdżam więc zwracam na to uwagę :) Jeśli chodzi o sam produkt - REWELACJA ! Ja osobiście uwielbiam takie wielofunkcyjne olejki. Można go dodać do maski, można go nałożyć na całą noc na włosy, można go stosować jako termoochrone a po wysuszeniu można go stosować jako nabłyszczacz i zabezpieczenie końcówek. Absolutnie nie obciąża włosów. Owszem, dzięki niemu stają się cięższe ale w pozytywnym znaczeniu. Włosy pięknie błyszczą, nie puszą się i przyjemnie pachną :)

Olejek świetnie się sprawdza do zniszczonych włosów. Są po użyciu miękkie i lepiej wyglądają. Jest bardzo wydajny ja używałam go wiele miesięcy. Po olejku włosy lepiej się stylizuje. Zapach ma delikatny raczej nie jest zbyt wyczuwalny. Kosztuje w granicach 30 i ja nabyłam go w hurtowni fryzjerskiej. Jeżeli ktos ma zniszczone włosy olejek może się sprawdzić.

Olejek zakupiłam po tym jak skończyłam dwa opakowania olejku Mythic Oil od L’Oreal i zapragnęłam zmiany. Po przeczytaniu opinii na wizażu pomyślałam, iż ten olejek to będzie dobry wybór. Zapłaciłam na portalu aukcyjnym około 29 zł. Generalnie od olejku do włosów oczekuję, że będzie chronił końce moich włosów tak aby nie były one rozdwojone. Opakowanie olejku plastikowe, dające nam możliwość obserwacji ile produktu już zostało zużyte. Pompka działa bez zarzutu, ogólnie opakowanie ładnie prezentuje się w łazience, może nie jest takie jak wspomnianego L’Oreala ale wygląda ładnie. Jeśli chodzi o działanie olejku myślę, że sprawdza się on bardzo przyzwoicie, tzn. po wizytach u fryzjera usłyszałam, że końce są jak najbardziej w porządku i dużo nie musiałam podcinać – używam olejku po każdym myciu włosów czyli średnio co 2-3 dni. Nie daję go od nasady także nie stwierdzę czy powoduje oklapnięcie włosów na głowie ale pewnie tak będzie ponieważ w końcu jest to olejek. Produkt jest bardzo wydajny, mam go parę miesięcy a jestem w połowie opakowania, niewielka ilość wystarczy na zabezpieczenie końców włosów. Olejek powoduje, że włosy są wygładzone, lśniące, wyglądają bardziej zdrowo. Oceniam na cztery gwiazdy ponieważ nie zrobił na mnie ogromnego wrażenia, po prostu uważam, iż jest to bardzo poprawny produkt godny polecenia.

Jest to mój drugi olejek do włosów, więc raczej nie mam porównania, niemniej jednak jestem bardzo zaskoczona tym, że nie obciąża włosów, a mam cienkie i delikatne do tego z tendencją do przetłuszczania się. Kosmetyk dostajemy w wygodnym opakowaniu z pompką, jest wydajny, ja używam jedną pompkę na mokre włosy, a na drugi dzień kolejną pompkę już na suche włosy i przyjemnie je nawilża, lekko odżywia, dyscyplinuje i trzyma w dobrej kondycji. Nie zauważyłam silnej odbudowy, ale generalnie moje włosy są w dość dobrej kondycji. Mógłby być tańszy i łatwiej dostępny. Nie wiem czy kupię go ponownie, ponieważ jest bardzo duży wybór tego typu kosmetyków na rynku i w niższej cenie. Przyjemnie pachnie, ale nie trzyma się dość długo i nie męczy.

Mam raczej zdrowe i błyszczące włosy, zakupiłam ten produkt, żeby ułatwiał roczesywanie i niwelował ryzyko puszenia się moich włosów. Stosuję go przed suszeniem. Produkt delikatnie zmiękcza włosy i lekko je nabłyszcza, nie obciąża ich, ułatwia rozczesywanie. Wątpie, że w jakiś sposób wpłynał na odżywienie moich włosów, nie dociąża końcówek. W moim przypadku efekty jego działania są ledwo zauważalne, więc nie zakupię go ponownie. Używam tego produktu od ponad roku i jestem w połowie butelki, więc produkt jest bardzo wydajny. Może u innych sprawdzi się lepiej.

Mam włosy cienkie i delikatne. Po wielu latach przerwy, zmuszona przez wyrastające z głowy jak grzyby po deszczu siwulce, powróciłam do koloryzacji. Na skutek chemicznego farbowania wymagają one większej troski, a ich kondycja podupadła. Przy naturalnych puklach (no może przesadziłam z ta liczbą mnoga, bo włosów zawsze miałam 3 na krzyż) nie musiałam stosować odżywek, a tym bardziej olejków i preparatów na końcówki, teraz jest to konieczność. Olejek Matrixa doskonale sprawdza się do mojego typu włosów i idealnie celuje w ich potrzeby. Ma lekką, lejącą się specyficzną konsystencję, jakby oleistego żelu ( jeśli kojarzycie żelowe odżywki Johnson& Jonhson, no to właśnie coś podobnego, tyle, że rzadszego) Nie obciąża włosów, nie oblepia ich, nie skleja. Końcówki są wygładzone, nie puszą się. Oczywiście nawet i on potrafi obciążyć włosy, ale przy umiarkowanym użytkowaniu tego nie zrobi (a uwierzcie wiele już tego typu produktów przeszło przez moje ręce i nawet minimalne ilości, potrafiły zepsuć fryzurę). Olejek ma ciepły, słoneczny, kwiatowo- miodowy zapach. Opakowanie z pompką i 18M termin na zużycie od otwarcia. Jest wydajny. Nie klei się i nie tłuści. W dotyku lekko silikonowy, jak olej z dodatkiem płynnego jedwabiu. Wygładza i ujarzmia włosy. Zapobiega przesuszeniu, łamaniu i rozdwajaniu się końcówek włosów, ale odbudować to mogą je jedynie nożyczki, nie ma bata. Nie powoduje ich przetłuszczania. Jest wydajny. Sprawdza się u mnie i lubię go. Po prostu.

Olejek zakupiłam po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii, ale tym razem nie jestem zachwycona... Mam bardzo suche i niesforne końcówki włosów. Próbowałam używać olejku na dwa sposoby. Najpierw, godzinę przed myciem, aby szampon nie wysuszył końcówek. Po miesiącu, na osuszone ręcznikiem włosy, nakładając na około 1/3 dolnej partii włosów. Niestety, w obydwu przypadkach nie zauważyłam obietnic producenta, czyli jakiejkolwiek odbudowy włosów... Olejek użyty na osuszone włosy nawilżył je. Aktualnie, podobnie nawilża moje końcówki olejek od Aussie - 3 Miracle Oil Reconstructor... za połowę ceny Matrixa. Nie jest wart swojej ceny, gdyż działa jak inne ulubione olejki do włosów. Jest jeden ogromny plus olejku: pachnie obłędnie!!! Można się zakochać w tym zapachu. Mimo, że efekt działania olejku był średni, to zużyłam go do ostatniej kropelki. Każdorazowo delektowałam się piękną wonią produktu :)

Olejek, który naprawdę intensywnie nawilża zniszczone włosy. Pięknie, naturalnie pachnie, wygładza włosy, ułatwia rozczesywanie. Jest to produkt bardzo wydajny, jedno opakowanie wystarcza na wiele miesięcy użytkowania. Użyty w odpowiedniej ilości nie zostawia brzydkiego tłustego filmu na włosach. Uwielbiam go i zdecydowanie będę do niego wracać.

Mega fantastyczny olejek! Wlosy sa miekkie, lsniace, pieknie pachna, sa odzywione, nawilzone i zdrowe. Bez sciemy! I to doslownie! Sprawdzilam u trychologa. Diagnoza: Zdrowe piekne wlosy! Po olejku wlosy szybciej rosna, sa gestsze, przestaja wypadac i rewelacyjnie sie ukladaja. Nie przetluszczaja sie czesto i zauwazylam znaczna poprawe skory glowy - przestala swedziec i lupiez zniknal. Wczesniej mialam mocno zniszczone wlosy po rozjasnianiu i codziennym prostowaniu. Na szczescie odkrylam to cudo i jestem moje wlosy sa uzdrowione. POLECAM

Razem z maską,którą używam jest efekt,sam olejek niestety niewiele zdziałał,ale po użyciu maski,a później olejku włosy są gładkie,lśniące i dobrze nawilżone.Ma lekką formułę więc nie obciąża ani nie przetłuszcza włosów.Ma piękny zapach ,jest bardzo wydajny i ma atrakcyjną cenę

Swietny olejek niwelujący puszenie włosów. Daje bardzo dobry efekt po wyprostowaniu. Jest bardzo wydajny - juz niewielka ilość wystarcza na całe wkosy. Nie obciąża ich ani nie zostawia tkustego wykończenia - wkosy po nim są lśniàce.

Co tu dużo pisać.-to bardzo dobry produkt do włosów. Bardzo go lubię za wygładzenie,nieobciążanie i brak efektu tłustych włosów. Wygodna pompka, olejek wydajny. Cena mogłaby być niższa ale skoro wydajny i używam zamiennie z innymi to pewnie kiedyś pokuszę się o kolejne opakowanie. Zostawia bardzo ładny zapach na włosach, są sypkie i takie jak po wizycie od fryzjera.

Używam tego olejku od około roku. W tym czasie zużyłam 2 opakowania. Jest całkiem niezły, ale jeszcze mi w nim czegoś brakowało. Mam włosy do ramion rozjaśniane. Po każdym myciu dawałam na nie z 2 a nawet 3 pompki. Po wysuszeniu czasem jeszcze dodaję jedną. Wtedy dopiero można powiedzieć, że osiągałam efekt. Olejek bardzo przyjemnie pachnie. Lubię go używać. Ostatnio zmieniłam olejek na inny, który jest lepszy ale niestety dużo droższy (Bumble and Bumble - w kolorze pomarańczowym). Jednak ten zostawię i tak, bo czasem lubię zmienić produkt a ten pachnie znakomicie, uwodzicielsko. Mojemu mężczyźnie bardzo podoba się ten zapach. Myślę że jeśli ogranicza nas domowy budżet to śmiało można przy nim zostać. Kupuję w hurtowni fryzjerskiej. Nigdzie więcej go nie widziałam.

Produkt dostałam w prezencie do przetestowania, przyznaje, że jestem wobec olejków wymagająca i nie miałam zamiaru mu dać fory. Na co zwróciłam od razu uwagę-zapach, bardzo ładny, naturalny, specyficzny. Mała doza olejku wystarczy na całe włosy, nawet długie - bardzo wydajny. Po dłuższym stosowaniu faktycznie można zauważyć poprawę kondycji włosów, końcówki nie rozdwajaja się i włosy ładnie lśnią. Dobre wrażenie :)

Tytuł mówi sam za siebie, jest to mój hit.Zakochałam się w tym produkcie już po pierwszym zastosowaniu. Po olejku włosy są miękkie, gładkie, lśnią , a przy tym nie obciąża włosów, nie przetłuszcza ich. Jak dla mnie nr 1 nie do zastąpienia ! Badanie trichoskopii pokazało ,że moje włosy są odpowiednio nawilżone,nie mam rozdwojonych końcówek, także nie chodzi jedynie o aspekty wizualne.