Mam długie (do łopatek), mocne i gęste włosy, jednak farbowanie ( delikatne rozjaśnianie) i słońce trochę je wysuszyło, a nieszczęsne końcówki mają tendencję do rozdwajania.
Mimo tego zawsze budzą podziw fryzjerów - ich zdrowy wygląd, ilość i ogólna kondycja. Sądzę, że to zasługa genów i przyznaję się, że włosy zaczęłam farbować regularnie dopiero od 2 lat...
Moja codzienna pielęgnacja włosów to szampon do w.farbowanych i odżywka, czasem maska. Po ich wysuszeniu potrzebuję czegoś do ich:
- wygładzenia
- ujarzmienia
- nadania kształtu i połysku
Dotychczas używałam drogeryjnych specyfików w postaci jedwabiu Biosilk, Farouk, serum na końcówki Pantene Pro-V, a nawet Avon, mgiełki/odżywki bez spłukiwania z proteinami melcznymi Biovax, odżywka do włosów suchych i z rozdwajającymi się końcówkami Isana (tworzy sztywny kask!)... czułam jednak, że to nadal nie to....
Owszem owe sera ujarzmiały i wygładzały włosy, jednak nigdy nie dawały poczucia odżywienia i pielęgnacji, a wręcz odwrotnie - strasznie je wysuszały.
No i te wyrzuty sumienia - co z tego, że mam wygładzone włosy (na plus to, że nie używam prostowicy) skoro zawarty w Boisilku itp. alkohol je niszczy, a inne mazidła naszpikowane są parabenami, silikonami etc.?
Zaszalałam ;-) i z lekkim wahaniem zainwestowałam 49 zł w olejek, czytając kilka dni wcześniej w Twoim Stylu świetne opinie na jego temat, przyznanie tytułu Doskonałości roku 2012 TS, hmm...jurorki chyba nie mogły się mylić.
Czytam skład - sama poezja - tyle dobroczynnych olejków, ale przestudiowanie listy składników pozostawiam dziewczynom, które w tym "siedzą", bo nie czuję się kompetentna by to profesjonalnie ocenić.
Pierwsze wrażenie - gęsty, tłusty po wylaniu w zagłębienie dłoni, odżywczy o orientalnej nucie zapachowej, takiej miłej olejkowej :D
Użyłam 2 pompek na moją długość, wydawało mi się, że jest tak tłusty, że rano wstanę z oklapniętą, przylizaną fryzurą nadającą się tylko do ponownego mycia.
A tu miła niespodzianka!
Olejek wnika we włosy całkowicie - są lekkie, gładkie, błyszczące, cały dzień w doskonałej kondycji.
Co ciekawe po umyciu, odżywce, naturalnym podsuszeniu, nałożeniu olejku i wysuszeniu szuszarką nie chciałam już szarpać włosów i celowo rozczesałam je tylko palcami, dopiero rano użyłam szczotki - naprawdę nie były splątane.
Jestem ciekawa jego odżywczego wpływu na moje włosy, bo wygładza fantastycznie, dając zdrową fryzurę.
Wobec tego olejku mam wielkie nadzieje i oczekiwania.
Teraz daję 4,5 gwiazdki, ponieważ dopiero go zakupiłam, ale jestem przekonana, że wrócę po dłuższym stosowaniu poprawić/podnieść notę :-)