Ziaja Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem 

Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem u mnie niestety się nie sprawdził i okazał się być rozczarowaniem. Głównym zadaniem tego kremu powinno być działanie rozjaśniające, które niwelowałoby widoczność cieni pod oczami. Niestety produkt nie spełnia danej obietnicy i nie robi zupełnie nic z cieniami pod oczami. Co do konsystencji kremu, jestem również zawiedziona, bo jest ona zbyt wodnista, przez co aplikacja kremu nie jest komfortowa. Nie da się również zauważyć efektu napięcia skóry, ani jej ujędrnienia. Mam wrażenie, że kosmetyk niczego nie zmienia i po prostu po aplikacji nie mamy żadnego rezultatu. Zapowiadał się obiecująco, ale niestety za brak działania to kosmetyk, którego bym nie poleciła. Na plus jestem w stanie wskazać to, że opakowanie kremu jest poręczne i kosmetyk nie powoduje podrażnień. Wydajność kosmetyku też jest dosyć słaba, bo krem kończy się niestety zadziwiająco szybko i najprawdopodobniej jest to związane z jego zbyt wodnistą konsystencją. Odnośnie zapachu, nie jest on przyjemny, raczej tak nijaki. Dla mnie był potencjał, ale niespełniony, i chociaż bardzo cenię markę Ziaja, być może ten kosmetyk u mnie po prostu nie zdaje egzaminu.

Kremik jest lekki, szybko się wchłania, jest bezzapachowy, nie podrażnia delikatnej okolicy wokół oczu. Jeśli chodzi o efekty, minimalnie rozjaśnia zasinienia, nawilża, chroni. Nie polecam osobom z dużymi problemami zmęczonej skóry w tych okolicach. Produkt raczej jako dodatkowe uzupełnienie codziennej pielęgnacji. Opakowanie wystarcza na długo.

Ziaja już nie raz ostatnimi czasy zawodzi mnie swoimi nowymi kosmetykami i tak jest i teraz. Bardzo mi przykro, ale ten krem nic tak naprawdę nie robi. Po stosowaniu miesiąc nie zauważyłam żadnych zmian na skórze wokół oczu, a już na pewno nie pozytywnych. Jest tylko jedna - krosty na powiekach! Jeszcze nigdy czegoś takiego u siebie nie zauważyłam. Pozytywów mogę się jedynie dopatrywać w składzie i konsystencji, ale tak to niestety nie mam za co ich kremu pod oczy i na powieki z bławatkiem pochwalić.

Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie, z bławatkiem Ziaja jest niestety totalnym rozczarowaniem. Nie działa zupełnie. Ma lekką, wodnistą formułę i przyjemnie się go aplikuje, jednak nie spełnia swojej roli, czyli nie redukuje cieni pod oczami, nie wygładza i niestety nawet nie nawilża. Dla mnie bubel zupełny.

Był to pierwszy krem pod oczy jaki kupiłam, ze względu na cenę. Wcześniej nie potrzebowałam silnego działania dlatego używałam go regularnie, teraz niestety potrzebuje już innych. Wtedy był odpowiedni do cery młodej, nie podrażniał, nie wysuszał. Dobrze nawilżał i tyle. Nie miał żadnego działania przeciwzmarszkowego, moje cienie pod oczami również nie zmniejszyły się, więc krem jako krem był ok, cudów nie widziałam. Jednak sentyment został, był dobry pod makijaż, nie rolował się. Bezzapachowy.

Producent zapewnia, że krem ten ma nawilżyć i tonizować naskórek, odżywić i lekko napiąć skórę, a ponad to delikatnie wygładzić drobne zmarszczki. Jak dla mnie - nie robi nic. Cienie pod oczami mam nadal, choć używam tego kremu bardzo długo, nie doświadczyłam też jakiegokolwiek napięcia skóry, a o wygładzeniu jakichkolwiek zmarszczek, choćby najmniejszych można pomarzyć. Jestem bardzo rozczarowana.

Krem pod oczy zakupiłam gdy miałam za sobą nie przespane noce a pod oczami sińce. Była to szybka decyzja z zaufana wiemą Ziaja . Przekonał mnie naturalny skład , ponieważ jest to krem z bławatkiem o witaminami. Krem na bazie roślin na pewno jest delikatny a poją skóra pod oczami jest bardzo delikatna . Krem jest w super malutkiej tubce z maleńkim otworkiem i super nadkłada się to pod oczy . Cena produktu tez jest na duży plus , wydawało by się ze produktu jest mało ale to błędne spostrzeżenie . Kremu wystarczy odrobina wiec można bardzo wiele razy z niego korzystać . Jeśli chodzi o sam krem to ma fajna lekka konsystencje i delikatnie się rozprowadza wokół oczu . Po kilku dniach regularnego stosowania skóra widocznie się ujędrniła i była bardziej odżywiona. Może nie jest to produkt z najwyższej pułki ale za tą cenę ta jakość jest jak najbardziej na tak ! Krem jest wydajny , działa tak jak powinien i przy niewielkich problemach dobrze dobie radzi ????

Nie byłam w stanie wykorzystać nawet jednego opakowania, niestety krem wylądował w koszu. Krem jest bardzo tłusty pod oczy a tym bardziej na powieki. W ogóle się nie wchłaniał w skórę, poza tym miał dziwny zapach. Nie zauważyłam, że miał jakiekolwiek działania, nie mówiąc już o rozjaśnieniu.

Kupiłam na promocji w hebe i postanowiłam wypróbować, krem jest lekki, nawilżający, nie oczekuję spektakularnych efektów od tego remu, chce tylko aby nawilżał cienką skórę wokół oczu i ten krem to robi, krem nie posiada zapachu, jest wydajny, wystarczy malutka ilość żeby rozprowadzić wokół oczu. Nie podrażnia, nie uczula. Fajny kremik pod oczy za niską cenę.

Korzystałam z kremu pod oczy Ziaja około jednego miesiąca , konsystencja dość lekka ,delikatna, nie zauważyłam widocznych zmian po stosowaniu tego kremu.

Posiadam wersję 02 Cool Glow. Te rozświetlacze to po prostu petarda. To jaki dają błysk jest nie do opisania. Są bardzo mięciutkie, kremowe w dotyku, idealnie transferują się na twarz. Śmiało można je nałożyć jako cienie do powiek, sprawdzają się super. Trwałość jest nienaganna, utrzymują się bardzo długo na skórze, nie ma również problemu z blendowaniem.

Jest to mój ulubiony krem pod oczy z Ziaja. Uwielbiam go za dostępność, pojemność i niską cenę. Krem bardzo dobrze nawilża skórę wokół oczu. Niestety działania rozjaśniającego nie zauważyłam, poza tym jest super. Oczy nie szczypią mnie po jego użyciu. Tubka jest z wygodnym aplikatorem, co pozwala wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku. Krem nie uczula i nie podrażnia. Polecam!

Krem ma w składzie dwa parabeny - u mnie jest skreślony. Nie zauważyłam dobroczynnego wpływu tego produktu na skórę pod oczami. Lepiej kupić coś droższego, ale skutecznego.

Krem kupiłam zachęcona niską ceną oraz tym, że potrzebowałam na szybko jakiegoś kremu pod oczy. Nie spodziewałam się jakieś rewelacyjnych efektów po nim i takich nie było. Krem fajnie się rozprowadza, delikatnie nawilża, ale na pewno nie rozjaśnia cieni. Jest dosyć wydajny.

Markę Ziaja znam od dość dawna i zawsze wracam z potrzebą poznania to nowości, które i może zostają ze mną na dłużej. Tak też stało się z tym kremem, zakupionym za przysłowiowe grosze na przecenie. Zaciekawiły mnie obietnice producenta, nie zawiodłam się. W okresie zimowym, przez nagłe opady śniegu, ostry wiatr i mrozy, moja skóra dość mocno obrywa. Przesuszona, szara, tym bardziej, że skóra pod oczami jest niezwykle delikatna. Codzienne wstawanie wcześnie, powodowały obrzęki. Krem okazał się przyjemny w konsystencji i szybko się wchłaniał. Po tygodniu stosowania, skóra zredukowała się na tyle, że boleści związane z naruszonym i popękanym wręcz naskórkiem przeszły. Substancje aktywne zapewniły mi załagodzenie podrażnień, a po trzech tygodniach cienie i obrzęki zaczęły znikać. Idealnie współgrał z moją codzienną, lecz zmienną pielęgnacją, nie stwarzając problemu dla przyszłego makijażu.

Krem w wygodnej małe tubce, charakteryzuje się bardzo przyjemną i lekką konsystencją. Krem dobrze się rozprowadza bardzo lekka konsystencja produktu dobrze się wchłania, krem nie wchodzi w zagłębienie. Krem nadaję się pod makijaż. Po zastosowaniu widać, że nawilża delikatną skórę pod oczami, troszkę pobudza i może odrobinę rozjaśnia po dłuższym stosowaniu. Krem nie podrażnia i nie uczula. Produkt wydajny i w przystępnej cenie.

Już wcześniej stosowałam wersję oliwkową kremu pod oczy, teraz przyszedł czas na tę wersję. Opakowanie to typowa tubka o pojemności 15 ml. Krem nie posiada żadnego zapachu, konsystencja jest lejąca - przypomina jogurt. Nie mam wymagającej skóry pod oczami, wystarczy mi przyzwoite nawilżenie, które ten krem mi dawał. Wystarczyła mała ilość kremu aby rozprowadzić na okolicę pod oczami i na powieki (ja wcześniej rozgrzewała krem między palcami). O reszcie obietnic które producent zamieścił na opakowaniu, nie mogę za bardzo się odnieść. Jak dla mnie ta wersja wypada gorzej niż ta oliwkowa. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli ktoś nie ma specjalnych wymagań co do kremu to może komuś się sprawdzi, ale ja bardziej polecam sprawdzić wersję oliwkową kremu pod oczy z ziaji (jeśli chodzi o kremy z tej marki).

Krem faktycznie jest bardzo lekki, nie powiedziałabym, że jest żelowy, ale w konsystencji trochę przypomina jogurt. Rozprowadza się bardzo przyjemnie i szybko się wchłania, co sprawia, że nadaje się pod makijaż. Do tego jest bardzo wydajny - właściwie wystarczy niewielka ilość, by dokładnie nawilżyć skórę pod oczami. Jedno opakowanie 15ml wystarczy na 1,5-2 miesiące codziennego stosowania. Zdecydowanie rozjaśnia, po ok tygodniu użytkowania widziałam pierwsze różnice, jestem po 3 opakowaniu i mogę w 100% potwierdzić, że kosmetyk znacznie zmniejsza obrzęk pod oczami, worki są spłaszczone (choć nie zniknęły całkowicie), a po cieniach nie ma prawie śladu. Lekko nawilża i odżywia skórę ,pewnie nie raz do niego wrócę.