Tołpa Spa Bio [Spa Detox], Harmony, Mydło borowinowe do odnowy biologicznej z 1,7% borowiny 

mydełko zapakowane w kartonowe opakowanie, bez plastiku, na co zwracam uwagę; nie lubię lawendy, jednak korzystałam z mydełka z przyjemnością, spełnia swoje zadanie, znakomicie nadaje się na mały upominek bądź dodatek do prezentu :-) doceniam pomysł, projekt, skład kosmetyku, kupiłam mydełko za niecałe 10zł, to przystępna cena; nie wiem czy jest aktualnie dostępne w sprzedaży, ale chętnie kupiłabym ponownie

Mydło kupiłam trochę z ciekawości, a trochę dlatego, że chciałam ograniczyć plastikowe opakowania. Po Tołpie spodziewałam się delikatnego działania i łagodności. Niestety mydło koszmarnie przesusza i ściąga moją skórę. Już podczas spłukiwania czuję ogromną potrzebę nałożenia balsamu. Także pomimo cudownego zapachu nie wrócę już do niego.

Bardzo dobre mydło borowinowe do odnowy biologicznej. Ma przepiękny relaksujący zapach, zawiera naturalne olejki eteryczne. Ma dobry skład bez sztucznych barwników, silikonów. Mydło jest bardzo wydajne i pozostawia nawilżoną skórę.

To nie jest klasyczne mydło , które powinno wylądować w mydelniczce przy umywalce. Jest przeznaczone do mycia ciała i bardzo dobrze się do sprawdza. Zapach: Dość specyficzny , ziołowy, przełamany lawendą. Nie wszystkim przypadnie do gustu. Podczas mycia jest wyczuwalny, ale nie dusi, nie pozostaje na ciele.dla mnie zapach jest relaksujący. Działanie: Pierwsze użycie mnie rozczarowało, ponieważ po ok. 2 godzinach zaczęła mnie swędzieć skóra. Po kolejnym myciu problem zniknął. Używam go zgodnie z zaleceniem, czyli namydlam ciało przez ok minutę i spłukuję. Po zmyciu mam wrażenie , że skóra jest jędrniejsza. W górnej części pleców miałam kilka drobnych wyprysków, skóra elegancko się wygładziła. Czasem czuję suchosć i muszę nałożyć balsam. Nie do końca mam jednak pewność czy to zasługa tego mydła, ponieważ co roku o tej porze tak się dzieje. Czy wrócę do niego? Tak wrócę. Kolejnym razem użyję go latem. Mimo wszystko z działania jestem zadowolona. Kostka wystarczyła mi na 3 tygodnie.

Tak jak w tytule - lubię to mydło. Używam go od czasu do czasu do mycia twarzy ale i całego ciała (przydatne zwłaszcza w podróżach). Jeśli używam go zbyt długo non stop, skóra twarzy staje się przesuszona.

Używam tego mydła po wcześniejszym oczyszczeniu całego ciała, cudownie pachnie (uwielbiam zapach lawendy), odpręża, kąpiel jest relaksem. W moim przypadku nie przesusza i dobrze oczyszcza skórę. Seria Spa Bio Harmony jest ze mną od kilku lat. Polecam.

Jest to dla mnie zwykłe mydło do rąk. Bardzo przyjemnie pachnie. Dosyć mocno ale można spokojnie powiedzieć że jest to element aromaterapii przy każdorazowym myciu rąk. Dobrze wszystko domywa. Ślicznie wygląda na mydelniczce. Nie wysusza. Wszystko jest ok, jest wydajne i na długo starcza. Trudno jest mi cokolwiek więcej powiedzieć bo używam go tylko jako mydła do rąk bo uwazam że świetnie wyglada w mydelniczce i nadaje loftowego stylu.

Kupilam to mydlo w Rossmannie bedac w Polsce, bo sadzilam ze poprawi stan mojej skory jak i cery. Musze przyznac, ze za takie pieniadze na prawde odzywia i nadaje zarowno cerze jak i skorze ladny wyglad. Moze nie jest to wynalazek, ktory radzi sobie ze wszystkimi niedoskonalosciami jednak bardzo przyjemnie sie go uzywa. Daje efekt czystosci i odswiezenia po uzytkowaniu. Duzym atutem jest wydajnosc mydla jak i lawendowy zapach, ktory nie jest dla kazdego jednak mnie ujal. Moja ocena to 5 ,bo jest na prawde godne uwagi.

Kosmetyki Tołpa rzadko sprawdzają się na mojej skórze, ale jak już to są naprawdę genialne. Niestety tego mydła do nich nie zaliczam. Mydełko borowinowe zamknięte jest w tekturowym schludnym kartoniku. Kosmetyk ma lekki zapach, nie utrzymuje się jednak na skórze. Na tym koniec dobrych wieści: mydło mocno wysusza, zatyka pory, niemiłosiernie osadza się na prysznicu i umywalce. Jest przy tym nieznośnie wydajne i odporne na stanie w wodzie :) Wywołało na moich dłoniach wysypkę alergiczną, więc nawet do rąk go nie zużyję. Niestety - bubel.

Kupiłam kiedyś na próbę będąc dość sceptycznie nastawiona. Swego czasu naczytałam się jakimi cudami są naturalne mydła, więc oczywiście musiałam przetestować - u mnie wybór wtedy padł na aleppo, mydło węglowe i owsiane... I tu nastąpiło totalne rozczarowanie. Jako iż mam cerę ze skłonnością do krostek chciałam łudzić się, że mi pomogą, a w efekcie otrzymałam ekstremalne wysuszenie cery. To nie wyglądało dobrze. A teraz do sedna. Tołpę uważam za bardzo dobrą markę. Do mydełka przekonał mnie zapach (i pewnie estetyczne opakowanie). W domu pierwsze podejście nastąpiło wieczorem. Spieniłam je w dłoniach i umyłam buzię (wcześniej oczy zmyłam płynem micelarnym) i mnie zachwyciło :) buzia była oczyszczona, ale i nawilżona i odżywiona. Wiadomo, że buzię myję dokładnie, więc i rytuał powtarzam wykorzystując płyn micelarny na całej buzi i ponownie mydełko. Odkąd go używam zauważyłam, że buzia jest mniej przesuszona i mam mniej problemów skórnych. Naprawdę miłe zaskoczenie. Tym sposobem mydełko zagościło u mnie na dobre (odcinam nożykiem po kawałeczku i trzymam je w oddzielnym pudełeczku przez co jest bardzo wydajne).

Wcześniej korzystałam wyłącznie z wersji w zielonym opakowaniu. Tym razem spróbowałam lawendowej wersji. Mam problem z trądzikiem, przez co trudno jest mi się wstrzelić w produkty, które nie pogorszą stanu skóry i również ją dobrze oczyszczą. Mydło używałam do twarzy oraz całego ciała. Trądzik po tej terapii szybko znikł, nie powstawały nowe wągry. Skład może nie fenomenalny, ale dla mnie ma duuży plus za działanie antytrądzikowe

Mydło bardzo łagodnie się pieni i delikatnie oczyszcza skórę. Pomaga nam też odzyskać dobre samopoczucie, uspokaja a także działa rozluźniająco dzięki ciekawym zapachu. Jedyna wada to to, że od wilgoci mydło mi się rozdwoiło.

Od wielu lat nie używałam mydeł w kostce. Do zakupu tego zachęciła mnie promocja w drogerii, oznaczenie o braku SLSów, silikonów, oleju parafinowego, konserwantów i sztucznych barwników, no i ładne opakowanie :) Na początku zamierzałam używać go tylko co jakiś czas do porządnego mycia twarzy gąbeczką, ponieważ zupełnie zrezygnowałam z mechanicznych peelingów. Po jakimś czasie zaczęłam go też używać do całego ciała razem z gąbką antycellulitową. Wtedy mam poczucie (z którego już dawno temu zrezygnowałam) mocno wyczyszczonej skóry, na której prawie nic nie ma (włącznie z warstwą ochronną, ale na to byłam przygotowana). Pilnując odpowiedniego nawilżenia skóry, mydło nie zrobiło mi krzywdy, a używa się go bardzo miło. Mnie dodatkowo odpowiada jego zapach - skrzyżowanie czegoś ziołowego z szarym mydłem. Nie wiem, czy kupię je ponownie, bo wystarczyło mi na baaaardzo długo, a postanowiłam przetestować też inne produkty w kostce, więc na powrót do konkretnej marki może nie wystarczyć mi życia ;)

Dostałam mydełko od przyjaciółki na urodziny w zestawie z kosmetykami. Ogólnie bardzo lubię mydła różnego typu, więc byłam zadowolona, że pomyślała o tym, aby i taki kosmetyk znalazł się w zestawie. Myję nim głównie tylko twarz, dlatego zdziwiłam się, że spieniło się tak szybko. Otóż okazało się, że mój chłopak PRZECIWNIK mydeł i osoba, która wyśmiewała mnie, że w ogóle w tych czasach używam mydeł do mycia się, sam regularnie go używał na całe ciało hah ;D i oto nasze opinie: +mydło ma bardzo ładny zapach, nie narzuca się + odpowiedni rozmiar kostki i kształt +po wyjaśnieniu zagadki jej użytkowania stwierdzam, że jednak jest wydajne + cena + nie wysusza, nie uczula przynajmniej nas + przystępna cena + dodatkowy plus od mojego chłopaka - w związku z tym, że pracuje on w warunkach gdzie ma styczność z różnymi farbami i oparami, wyskakiwały mu małe krostki na nogach, odkąd zaczął go używać i zrezygnował z różnego typu żeli krostki zniknęły Jutro lecę do drogerii po kolejną kostkę... głównie za namową mojego chłopaka - byłego przeciwnika mydeł :)

Kostka mydła przede wszystkim przyciąga uwagę na sklepowej półce. Brawa dla projektanta. Mi osobiście bardzo się spodobało i skusiło do zakupu. Jako że produkt znalazłam w osiedlowej Biedronce bez mrugnięcia okiem wydałam 5 zł. Po zapoznaniu się z opisem na opk. stwierdziłam, że warto wypróbować. W trakcie kąpieli w łazience rozchodzi się niesamowicie przyjemny aromat. Kojarzy mi się z Prowansją, z eleganckim pokojem kąpielowym. Nuty świeżości naprawdę otulają zmysły. Zadziwiająco dobrze mydło się pieni zarówno bezpośrednio na ciele, jak i na gąbce sizalowej. Skóra aż trzeszczy tak dobrze jest domyta z wszelkiej ilości kremów, balsamów czy olejków. Mimo to nie pozostaje ściągnięta. Jakiś hokus-pokus. Nie potrafię tego opisać inaczej. Jest gładka, przyjemna, nie ściągnięta. Małą niedogodnością jest kształt mydła. Kwadracik 5x5cm niestety wypada z łapki. Niestety jest jeden poważny minus, który dyskwalifikuje to mydło w mojej łazience. !! W trakcie użycia na wannie tworzy się okropny osad wręcz jakiś paskudny kożuch. Tak jakbym nie myła się tygodniami i wróciła z orki na polu :/ No coś okropnego. Mąż zaczął mnie oglądać z góry do dołu, czy nie złazi mi skóra, bo wręcz zostają takie kawałeczki jakby ścieranej skóry po opalaniu. Wanna od razu musi być wymyta i to porządnym środkiem. Ble...ble..blee...

Trafiłam na to mydło szukając delikatnych/naturalnych mydeł bez tłuszczu zwierzęcego (niestety większość komercjalnych mydeł zawiera tłuszcz ze zwierząt) i jestem zachwycona. Skład jest bardzo przyjemny. Bałam się, że skoro mydło jest ekologiczne i 'delikatne', to nie będzie on zbyt mocny. Jako, że za aromat odpowiadają naturalne olejki eteryczne... Efekt jest taki, że nie mogę przestać go wąchać. Robi oszałamiające wrażenie nawet na sucho. Kojarzy mi się z lasem i spacerem po zielonej łące. Kocham ten zapach. Produkt ma przyjemne, poręczne opakowanie, które jest dość wytrzymałe - mydło regularnie wkładam do niego po kąpieli, gdy jest jeszcze wilgotne i mimo to się ono nie rozleciało. A to całkiem nieźle jak na ekologiczne, biodegradowalne opakowanie. Samo mydło jest bardzo wydajne. Nie rozpuszcza się szybko. Pieni się dość delikatnie. Konsystencje ma dość kremową i bardzo przyjemną. Mam problem z suchą skórą, a po tym mydle jest w porządku - pomijając jedynie skórę twarzy, która i bez mydła ma skłonność do przesuszania, więc... to nie jest wina produktu :) Chciałam tylko dodać, że w ciągu miesiąca używania skończyły się moje problemy z trądzikiem. Oczywiście nie wiem, czy to wpływ mydła, czy jakieś wahania hormonalne itp. Biorę pod uwagę fakt, że nie używam żadnych innych produktów na twarzy, pomijając naturalny olej kokosowy (w wypadku, gdy jest przesuszona). Więc być może to mydło ma jakiś wpływ. Do tej pory myłam twarz jedynie wodą. Czy polecam ten produkt? Stanowczo tak. Przede wszystkim ze względu na to, że jest ekologiczny i obłędnie pachnie, oraz nie ma brutalnych składników. To moje mydło numer 1 i będę je stosować tak długo, jak będzie w sprzedaży.

Mydło co prawda nie stało się moim KWC, ale spokojnie zasłużyło na 4 gwiazdki i bez wątpienia jeszcze je kupię. Nie stosowałam go codziennie, obawiając się nadmiernego wysuszenia, lecz co 3-4 dni, do mycia twarzy, szyi i dekoltu oraz pleców. Pozostawia skórę gładką, przyjemną w dotyku (jednak dopiero po jakimś czasie, w pierwszych minutach po umyciu moja skóra jest "tępa") i przede wszystkim, daje uczucie dogłębnego oczyszczenia, jakiego nie dają mi żele, których używam na co dzień. Skóra twarzy po jego użyciu staje się odrobinę wysuszona, ale dobry krem nawilżający bez problemu temu zaradzi. Mydełko warte jest wypróbowania. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

W porównaniu z innymi mydłami, których używałam to jest naprawdę godne polecenia. Kupiłam je z ciekawości, dlatego, że jest naturalne i produkowane przez Tołpę, którą bardzo lubię. Mydełko mnie nie zawiodło. Używam go do mycia twarzy zamiast żelu. Jest bardzo wydajne i nie uważam, aby jakością odbiegało o innych, drogeryjnych produktów do mycia ciała i twarzy. Mydełkiem myję twarz tylko wieczorem, rano używam żelu oczywiście Tołpy :) Plusy: - dobrze oczyszcza skórę - nie wysusza za bardzo - ładnie pachnie - dobrze się pieni - skóra nie jest ściągnięta, wygląda zdrowo i promiennie - dobra cena - w promocji można kupić już za 6 zł Polecam wypróbować, za tę cenę warto. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe