Krem kupiłam w jakiejś drogerii internetowej przy okazji większych zakupów, zachęcona jego dobrymi opiniami i stosunkowo niską ceną, a że moja cera zmaga się z problemem pękających naczynek i lubi się czerwienić wydawałoby się, że to kosmetyk idealny dla mojej skóry.
Podoba mi się to, że opakowanie kremu to tubka, takie rozwiązanie jest higieniczne i wygodne, łatwo dozuje się odpowiednią ilość kosmetyku. Szata graficzna schludna i prosta. Dodatkowo tubka zapakowana jest w kartonik na którym znajduje się większość informacji o produkcie.
Krem zużyłam do końca mimo pewnych oporów, dopiero w domu zaczęłam analizować skład i okazało się, że nie jest najlepszy, filtry chemiczne, które mogą przenikać do krwiobiegu i zaburzać pracę narządów wewnętrznych(Butyl Methoxdibenzoylmethane) , konserwant EDTA, który może działać drażniąco i wiąże metale ciężkie, nie fajnie.
Krem ma lekką konsystencję i pachnie przyjemnie, jego zielony kolor ma za zadanie maskować "czerwoności" na skórze i tak się dzieje, świetnie nadaje się pod makijaż, szybko wchłania, nie pozostawiając lepiącej warstewki, dobrze współpracuje z podkładem. Niestety jak dla mnie trochę za słabo nawilża gdzieś tak w połowie dnia czuję, że mam dziwnie ściągniętą skórę i dokładam kolejną warstwę, nie jest to ekonomiczne, bo przy takich "dokładkach" i małej pojemności kremu (40ml)zużyłam go w miesiąc co jest słabym wynikiem.
Jeśli chodzi o redukcję i wzmocnienie naczynek to nie oszukujmy się sam krem nie załatwi sprawy, jeśli nie wspomagamy się odpowiednią suplementacją wzmacniającą naczynka, kąpiemy się w gorącej wodzie i jemy ostre przyprawy to mimo najlepszych kremów na świecie one nie znikną, a nowych będzie w szybkim tempie przybywało, polecam wprowadzić drobne zmiany, bo ja z naczynkami borykam się od lat i nie dotyczą one tylko twarzy, okropnie pękają mi na udach. Wracając do tematu, odkąd używam tego kremu nie zauważyłam nowych "czerwoności" na mojej twarzy i faktycznie spowodował, że te które już mam są mniej widoczne, ale tak jak pisałam wyżej krem się skończył i ciekawa jestem jak zareaguje moja skóra po odstawieniu, a nie mam zamiaru do niego wracać, bo słabo nawilża i mimo, że nie podrażnił mnie, ani nie uczulił to jednak skład odstrasza.
Krem cenowo nie wygląda najgorzej, ale lepiej tą kwotę zainwestować w dobrze nawilżający kosmetyk z naturalnym składem , zmienić trochę nawyki, wspomóc się suplementami i myślę, że efekt będzie taki sam lub lepszy.
Zalety:
- zielony kolor, który maskuje zaczerwienienia
- dobrze współpracuje z podkładem
- zapach
- opakowanie
Wady:
- słabo nawilża
- mało wydajny
- cena
- skład
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie