Wody perfumowane damskie
5 na 5
Opis produktu
`Art. Foundation` to przepiękny, kobiecy zapach stworzony w japońskim miłym i słodkim stylu Kawaii.
Radośnie olśniewający zapach pudru i różowej pomadki doskonale łączy się z najdelikatniejszymi kwiatami tworząc zapach, który jest esencją nowoczesnej Japonii. Stworzono go, aby przypominał codzienny kobiecy rytuał, jakim jest makijaż
`Art. Foundation` to czysta zabawa. Pogodne, słodkie perfumy otulają ciepłym zapachem pudru i słodkim różowej pomadki. Łączą się one z owocową nutą głowy, w której dominuje brzoskwinia, oraz delikatnym aromatem kwiatów osmantusa i jedwabiu. Całość zamykają zmysłowe nuty bazy z piżmem i mleczkiem z drzewa sandałowego. Rok powstania: 2011.
Kategoria: pudrowo - kwiatowa
Nuty zapachowe:
nuta głowy: brzoskwinia, delikatne kwiaty osmantusa, kwiaty jedwabiu
nuta serca: zapach pomadki, zapach pudru
nuta bazy: piżmo, drzewo sandałowe
| Marka: | Masaki Matsushima |
| Płeć: | Kobieta |
| Grupa wiekowa: | Dorosły |
| Nuty: | kwiatowe, owocowe |
| Pora roku: | na lato, na wiosnę |
Produkt dodany do katalogu 2 April 2013
przez
PieknaPaczula
PieknaPaczulaSkładniki
Ten produkt nie ma jeszcze uzupełnionego składu 🥺
Znasz skład tego produktu?
Dodaj go do naszej bazy i twórz z nami KWC!
Opinie użytkowników
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Średnia ocena:
Trwałość: 
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 100% osób
sasanka22225 / 53 kwietnia 2013 o 17:59Głupia koza...Kupi ponownie:TakUżywa od:nie określonoRóżowa sukieneczka, balerinki i kwiatki we włosach... idzie chodnikiem, zarzuca biodrami i spod blond grzywki uwodzi spojrzeniem... i w całej swej zalotności, jakby tego nie dostrzega... myślisz: głupia koza... ale trochę zazdrościsz... czego? Bo taka radosna.... Bo cieszy się życiem... Bo ta różowa kiecka tak dobrze na niej leży... Bo ona tak b o s k o pachnie... Najpierw są kwiatki... delikatnie rozwijają się na skórze, dojrzewają w jej ciepłych zakamarkach i subtelnie, prawie niezauważalnie całują się z brzoskwinią... prawie czujesz tę aksamitną skórkę, prawie jej dotykasz... aż nagle róż łagodnieje... staje się miękki, przypudrowany, wyściełany płatkami kwiatów z wiśniowego drzewa... melancholijny uśmiech spod przymkniętych powiek, ogrzanych słońcem... nie, nie zasypiaj, bo na koniec... uwodzi piżmo w mlecznej fantazji... mocnej i kruchej zarazem, jakby nie umiała się zdecydować... jakby nadal chodziła w krótkiej różowej sukience, nieświadoma swej kobiecej atrakcyjności... Głupia koza... Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie1 osób uznało tę opinię za pomocną
