Sally Hansen Extra Strength Precision Brush - On Hair Remover Krem do depilacji z pędzelkiem

Ten depilator jest beznadziejny. Za każdym razem, kiedy go wypróbowywałam efekt był żaden. Ale od początku. -opakowanie trochę trudno się otwiera i ciężko wyciska się z niego krem -pędzelek jest miękki i przyjemny w dotyku, ale rozprowadza krem mało precyzyjnie, niezbyt równomiernie -zapach - producent twierdzi, że jest waniliowy i delikatny. Prawda jest taka, że śmierdzi to jak każdy inny depilator. I jak ktoś używa tego produktu zgodnie z przeznaczeniem - na włoski na twarzy, to ma ten zapach pod samym nosem -działanie: podczas próby na zgięciu łokcia nie pojawiło się u mnie zaczerwienienie. Po aplikacji na twarzy zresztą również ono nie wystąpiło. Na opakowaniu jest napisane, że można zetrzeć krem już po 3 minutach. Sprawdziłam, ale nie zauważyłam żadnych zmian, więc nałożyłam go jeszcze trochę i trzymałam do końca, przez dozwolone 8 minut. Starłam krem i okazało się, że nie zadziałał on na ani jeden włosek. Nie są szczególnie ciemne, grube ani widoczne, więc myślałam że nie powinny stanowić większego wyzwania, a jednak. Potem dałam temu depilatorowi jeszcze kilka "kolejnych szans", ale nieskutecznie. Nie działał na nic, nigdy, w żaden sposób. Ostatecznie postanowiłam nawet wypróbować go na białych włoskach na dłoni. Pozostawiłam go na 8 minut i co? Nic. Zero skuteczności, zero efektów, bez względu na to gdzie i na ile się go nałoży. Jedynym plusem tego depilatora jest to, że był dość tani, więc ten głupi wydatek nie boli aż tak bardzo.