Long4Lashes Serum przyspieszające wzrost rzęs 

Serum do rzęs marki Long4Lashes dostałam w prezencie. Marka mi znana z produktu na zagęszczenie brwi, którego jakiś czas temu używałam. Serum do rzęs ma niewielkie małe opakowanie. Aplikator w postaci cienkiego pędzelka umożliwia precyzyjne nałożenie płyny w linii rzęs. Aplikowałam 1 x dziennie na noc i po miesiącu zauważyłam wydłużenie rzęs. Włoski stały się mocniejsze, lśniące, jedwabiście miękkie i sprężyste. Dodatkowe zagęszczenie u mnie nie nastąpiło. Płyn jest wodnisty o delikatnym chemicznym zapachu . Nie jest intensywny i nie drażni nosa. Serum nie spowodowało u mnie pieczenia lub swędzenia oczu, chociaż skóra w linii rzęs potrafiła być zaróżowiona. Po miesięcznej kuracji widać efekty wydłużenia i wzmocnienia rzęs. Natomiast stan ten nie trwa wiecznie. Po zaprzestaniu stosowania serum rzęsy naturalnie przerzedzają się i wypadają. Odrastające powracają do swojej pierwotnej długości. Dlatego aby podtrzymać dobrą formę włosa, jego długość i gęstość należy przynajmniej 2 x w tygodniu aplikować serum ( najlepiej na na noc ). Jestem zadowolona z z produktów marki Lang4Lashes i polecam.

Najlepsze Serum do rzęs z jakim miałam styczność, efekt jest naprawdę widoczny a rzęsy bardzo się wydłużają! Dobre opakowanie przypominające Eyeliner, z resztą aplikuje się to Serum w ten sam sposób co Eyeliner. Produkt szybko się "wchłania" co też jest dużą zaletą, nie pozostawia uczucia ciężkości na powiekach i rzęsach.

Serum Long4Lashes to sztos jeśli chodzi o tego typu produkty. Wystarczy niewielki wkład - posmarowanie powieki 1 raz dziennie zajmuje ~10 sekund, a efekty są nieziemskie. Serum realnie, widocznie wydłuża rzęsy, co widać bardzo szybko - już po 1 miesiącu. Efekt oczywiście utrzymuje się do czasu regeneracji rzęs, zgodnie z naturalnym cyklem ich wypadania, dlatego producent rekomenduje kurację podtrzymującą działanie - stosowanie kilka razy w tygodniu po zakończonej 1 fazie kuracji. Mimo (jak się wydaje) małej pojemności, produktu starcza na bardzo długo (być może nawet wystarczyłoby na 2 kuracje), ze względu na to, że potrzeba go niewielką ilość do nałożenia. Serum nie podrażnia oczu, nie ma nieprzyjemnego zapachu, a opakowanie jest bardzo dobrze dopasowane - nic się z niego nie wylewa, a produktu na pędzelku nakłada się idealna ilość.

Serum dostałam w prezencie. Na szczęście, bo pewnie sama nie zdecydowałabym się na ten zakup ze względu na cenę. Serum zawiera m.in kwas hialuronowy, prowitaminę B5 oraz bimatoprast. I uwaga ten ostatni składnik może wywoływać skutki uboczne o których warto przeczytać przed zastosowaniem. Ogólnie po miesięcznej kuracji zauważyłam że moje rzęsy stały się dłuższe i trochę gęstsze. Produkt jest wydajny. Nie podrażnił mi oczu czy powiek. Aby jednak zachować efekt należy go stosować regularnie.

Jeśli zależy Ci na dłuższych rzęsach, zdecydowanie polecam, efekty pojawiają się szybko i są widoczne gołym okiem, ale jeśli chodzi o zagęszczanie u mnie nie zadziałało. Serum trzeba stosować regularnie by utrzymać zadowalające efekty.

Serum faktycznie działa, po kilku tygodniach zauważyłam, że moje rzęsy stały się zdecydowanie dłuższe. Niestety, nie zauważyłam większego zagęszczenia ani przyciemnienia, więc efekt nie jest pełny, jak obiecuje producent. Mimo to jestem zadowolona, bo wydłużenie jest wyraźne i sprawia, że rzęsy wyglądają ładniej nawet bez tuszu. Trzeba jednak pamiętać, że efekt nie utrzymuje się wiecznie, po odstawieniu serum rzęsy stopniowo wracają do stanu sprzed kuracji. Mimo to uważam, że warto spróbować!

Kupiłam je na promocji w rossmanie, cena mnie mocno zachęciła a rezultaty są powalające. Po regularnym stosowaniu widać różnicę z daleka! Rzęsy mniej wypadają, są dłuższe i gęstsze. Po nałożeniu tuszu wyglądają jak sztuczne. Jestem mega zachwycona efektem i napewno kupię następne opakowanie.

już po 3 tygodniach zauważyłam, że moje rzęsy są dłuższe, ciemniejsze i zdecydowanie gęstsze – a z natury mam dość delikatne włoski. Formuła jest lekka, nie podrażnia ani oczu, ani powiek (mam wrażliwą skórę, więc to dla mnie mega ważne!). Używam go codziennie wieczorem i aplikacja jest banalnie prosta – jak eyeliner. Po miesiącu efekt był na tyle spektakularny, że koleżanki zaczęły dopytywać, czy mam przedłużane rzęsy.

Stosuję serum Long4Lashes już od ponad 6 tygodni i efekty są naprawdę imponujące! Moje rzęsy stały się wyraźnie dłuższe, gęstsze i ciemniejsze. Zauważyłam również, że mniej wypadają, a tusz wygląda na nich zdecydowanie lepiej. Aplikator w formie cienkiego pędzelka jest bardzo wygodny i umożliwia precyzyjne nałożenie produktu tuż przy linii rzęs. Serum szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy i nie powoduje podrażnień – a mam dość wrażliwe oczy.

Serum faktycznie działa – już po kilku tygodniach zauważyłam wyraźne wydłużenie i zagęszczenie rzęs. Stały się mocniejsze, mniej wypadały i wyglądały bardzo efektownie. Produkt jest wydajny i łatwy w użyciu, nie podrażnił mojej skóry ani oczu. Niestety, po zakończeniu kuracji rzęsy zaczęły stopniowo wypadać i wracać do stanu wyjściowego. To duży minus, bo efekty nie są trwałe i muszę kilkukrotnie powtarzać kurację. Mimo wszystko polecam, ale trzeba liczyć się z koniecznością regularnego stosowania.

Lubię bardzo to serum – używam go od paru lat z przerwami i zawsze jestem zadowolona z efektu. Jest korzystne cenowo i naprawdę działa. Rzęsy widocznie się wydłużyły, pogrubiły i przyciemniały. Dodatkowo wzmocniły się i stały odżywione, sprężyste. Nie zauważyłam natomiast, żeby po skończeniu kuracji zaczęły bardziej wypadać – raczej wszystko przebiegało normalnie. Pierwsze efekty widać już po ok. miesiącu, a maksymalny rezultat osiąga się po ok. 3 miesiącach. Kiedy jestem już zadowolona ze stanu rzęs, stosuję serum 1–2 razy w tygodniu dla podtrzymania efektu i rzeczywiście długo się on utrzymuje. Jedyne minusy: kiedyś zauważyłam lekkie przyciemnienie linii rzęs, ale mam to już tak długo, że nie jestem pewna, czy to na pewno przez odżywkę. Pamiętam też, że na początku stosowania miałam lekko spuchniętą i bolesną linię rzęs – ale od dawna już się to nie powtórzyło. Mam świadomość kontrowersji wokół Bimatoprostu – składnika aktywnego w tym serum – ale mimo to decyduję się na jego używanie świadomie, akceptując możliwe konsekwencje. Dla mnie plusy zdecydowanie przeważają. Używałam też odżywek bez tego składnika, ale efekty były ledwo widoczne. Myślę, że stosując ten produkt z umiarem i obserwując reakcje organizmu (szczególnie oczu), można spokojnie korzystać z jego zalet i cieszyć się pięknymi rzęsami. Kluczowe składniki w serum: • Pentylene Glycol – nawilżający i konserwujący składnik. • Pentaerythrityl Tetraisostearate – emolient, wygładza i zmiękcza. • Bimatoprost – substancja aktywna, wspomaga wzrost rzęs. • Hyaluronic Acid – kwas hialuronowy, silnie nawilża. • Panthenol (prowitamina B5) – łagodzi podrażnienia, wzmacnia. • Allantoin – działa kojąco i regenerująco.

Już nawet po kilku dniach stosowania tego serum zauważyłam różnicę w odżywieniu i grubości moich rzęs. Były bardziej wytrzymałe i mocniejsze, a potem po czasie zauważyłam też, że stały się dłuższe! Fajny produkt

Rzęsy po tej odżywce rosną jak szalone i stają się bardzo się gęste ! Odżywka ma przyjemny aplikator w formie pędzelka. Jest bardzo wydajna, bo używam jej już prawie rok i jeszcze się nie skończyła.

Do odżywki wracam już po raz któryś, to mój sprawdzony ratunek na zniszczone rzęsy przez zabiegi przedłużania oraz wtedy, gdy po prostu mam ochotę trochę je odżywić. Przedłużanych rzęs nie noszę już kilka lat, ale to właśnie ta odżywka uratowała mi ich stan i w dość krótkim czasie pozwoliła znowu wyglądać nie na chorą :) Jakiś czas temu przypomniałam sobie o jej istnieniu i zakupiłam kolejny egzemplarz. Mam dość cienkie rzęsy, średniej długości i średniej objętości. Na co dzień maluję je tuszem i niestety obciążam zalotką. Postanowiłam, że wraz z nadejściem wiosny dam im odżyć na nowo. W ciągu 3 tygodni rzęsy stały się dłuższe, do tego stopnia, że haczą mi o noszone okulary ;) Ich grubość oraz objętość nie zmieniła się, ale mam cichą nadzieję, że wraz z cyklem wzrostu nowych włosków uzyskam ich nieco więcej. To, co ważne to odżywka nie szczypie w oczy, pomimo tego że aplikujemy ją na linii rzęs. Pomimo niewielkiej buteleczki starcza na bardzo długo, jest wydajna. Aplikator znajduje się w poręcznej zakrętce, cieniutki pędzelek nabiera dość dużą ilość produktu (więc ją dodatkowo go odsączam) i pozwala na precyzyjne manewrowanie po powiece. Polecam, bo jest naprawdę skuteczna w cenie, która jeszcze nas nie zwali z nóg

Stosuje serum od kilku lat. Jestem wymagająca w doborze produktów w szczególności tych, które nakładam na twarz. Nie przepadam za mocnym make up, bo wolę pielęgnować to co naturalne. Moje rzęsy wyglądają zdrowo i nie muszę nakładać grubej warstwy tuszu do rzęs, aby były widoczne. Moje rzęsy zawsze są sprężyste, zdrowe i wyraziste, to jest jedyny stały element wyposażenia mojej kosmetyczki. Nigdy nie miałam żadnych nieprzyjemnych doświadczeń związanych ze stosowaniem odżywki, używam również na brwi i opakowanie wystarcza mi na ok 3 MSC .Zdecydowanie polecam.

Jest ekstra. To mój pierwszy produkt tego typu i sprawdza się super jest bardzo wydajny nie szczypie w oczy i w dodatku rzęsy naprawdę rosną. Na efekty trzeba poczekać troszkę ale naprawdę opłaca się kupić ten produkt mimo swojej wysokiej ceny.

Totalny hit dla moich rzęs. Niestety spotkała mnie sytuacja, że stylistka rzęs przy przedłużaniu użyła nieumiejętnie kleju przez co moje naturalne rzęsy były w krytycznym stanie - prawie ich nie miałam. Jednak po miesiącu regularnego użytkowania tego produktu moje rzęsy dostały drugie życie. Aktualnie są gęste i długie w porównaniu do tego co miałam. Oczy nie pieką, produkt nie podrażnia nawet moich wrażliwych oczu. Produkt bardzo wydajny Polecam!

Dołączam do zadowolonych użytkowniczek. Efekty zauważyłam po 5-6 tygodniach stosowania. Rzęsy faktycznie są dłuższe (natomiast grubość i gęstość u mnie pozostała bez zmian). Produkt nie jest drażniący dla oczu. Chyba drugiego dnia stosowania piekły mnie oczy, ale mógł być to zbieg okoliczności i już więcej się to nie powtórzyło. Z natury mam gęste rzęsy ale dość krótkie, więc dla mnie efekt jest zadowalający :)