Lefrosch Capitis Duo Szampon przeciwłupieżowy do włosów

Jest to skuteczny szampon przeciwłupieżowy. Niestety plącze włosy więc po jego użyciu używam dużo odżywki na włosy. Szampon ma intensywny fioletowy kolor i barwi dłonie ale łatwo się to zmywa. Niezbyt tworzy pianę i muszę go użyć dość dużo żeby pokryć całą głowę. Używam go średnio raz w tygodniu bo jest naprawdę mocno oczyszczający. Zwykle też myje włosy dwa razy najpierw używając tego szamponu a potem jakiegoś innego który aktualnie używam. Capitis Duo jest średnio przyjemny w używaniu ale za to jest skuteczny. mimo że mocno oczyszcza to nie podrażnia

Używałam szampon tylko parę razy, po skończeniu kuracji szamponem specjalistycznym i na inną dolegliwość niż łupież. Jest wydajny, ma intensywny niebieski kolor i łagodny zapach. Dobrze się pieni, ale najpierw trzeba włosy umyć innym szamponem.

Szampon jak dla mnie jest zbyt agresywny. Niby pomógł na stany zapalne na skórze głowy, ale przy częstym stosowaniu powoduje przesuszenie skalpu (SLS w składzie...). Śmierdzi strasznie. Do stosowania tylko w dramatycznych przypadkach. Traktuję go jako lek a nie kosmetyk.

3 lata walczyłam z krawiącymi ranami na głowie i białymi ramionami. Włosy wypadały mi garściami. Dermatolodzy przepisywali mi sterydy, mieszanki do zrobienia przez farmaceutów ale nic nie pomagało. Przeczytałam pozytywną opinię i powiedziałam sobie "ostatni raz spróbuję sama". I udało się. Już po kilku dniach moja skóra była nie do poznania, teraz podczas suszenia wypadają mi może 3 włosy. Mam gniazdo babyhair na głowie. Dziękuję! <3

Łupież "zwykły" miałam od zawsze i do pewnego wieku się nim nie przejmowałam, ale kiedy stał się udręką, testowałam wszystko, co miało w nazwie "przeciwłupieżowy" jeśli tylko było mnie na to stać. W ostatnich latach klasyczny łupież ustąpił miejsca atopowym stanom zapalnym, które wymagały delikatnego traktowania i rozpuszczenia martwego naskórka, z czym ostatecznie radził sobie Salicylol, który z kolei nie nadawał się do włosów. Do Capitis Duo podeszłam z taką samą rezerwą jak do wszelkich innych szamponów z ketokonazolem, które nigdy nie przyniosły efektów. Do przetestowania "namówił" mnie dodatkowy składnik - siarczek selenu, bo lubię wszystko, co mineralne. Po pierwszym użyciu byłam przerażona stanem swoich przebarwionych na niebiesko rąk... Na szczęście wystarczyło kilkakrotnie je umyć i cały niebieski barwnik znikał. Ale co ważniejsze - po kilku użyciach łupież również znikał, a przynajmniej się zmniejszał. SLSy w składzie bardzo dokładnie wymywają wszystko, co stoi na ich drodze, dlatego bałam się przesuszenia skóry i zwiększenia wytwarzania łoju, ale nic takiego się nie stało. Za to zarówno skóra, jak i włosy, były dokładnie oczyszczone - włosy aż skrzypiały i się plątały. Ujarzmienie ich było trudniejsze i musiałam używać więcej silikonów do rozczesywania. Dlatego nie pozostałam na stałe przy tym szamponie, tylko używałam go raz na jakiś czas aż do wykończenia butelki. Nie wyleczył mojej skóry zupełnie, ale za każdym razem doprowadzał ją do takiego stanu, że mogłam spokojnie podrapać się po głowie bez ryzyka, że za paznokciami zostanie mi mieszanka naskórka, tłuszczu i kto-wie-czego-jeszcze. Jeśli stan skóry znowu mi się pogorszy - wiem, jaki zakup zrobić, żeby nie przeszkadzało mi to w życiu.

Bardzo dobry. Reaguje od razu dajac ulge swedzeniu skory. Testuje rozne przeciwlupiezowe i ten mam juz dlugo. Troche chyba skora sie przyzwyczaila do niego i czasem zmieniam ale jest niezastapiony. Dosc drogi jak na mala objetosc i strasznie placze wlosy ale daje rade. No kolor tez jest czarny i barwi rece a zwlaszcza skorki wokol paznokci. Polecam go.

Szampon zakupiłam w aptece, niestety na mój problem łupieżu nie pomógł. Szampon dobrze się pieni, włosy po nim również ładnie wyglądały, jednak nie o to w nim chodziło, tylko o likwidację łupieżu, dodatkowo sprawiał, że głowa jeszcze bardziej mnie po niej swędziała. Niestety nie!

Najlepszy szampon na łupież. Nizorale itp szampony nie mają przy nim szans. Długo zmagałam się z łupieżem i łupieżem pstrym.Produkt ten polecił mi dermatolog. Jestem wdzięczna że uwolnił mnie na dłuuugie lata od tego problemu! polecam jak nic innego!!! Jeśli będzie potrzeba to do niego wrócę!

Muszę przyznać, że ten produkt jest zaskakująco skuteczny, jak na tak niskobudżetowy okaz. Działa tak, jak opisuje producent, ma ciekawy kolor i neutralny, łagodny zapach. Wysusza włosy, które trzeba ratować odżywkami, ale coś za coś, I guess. Mycie głowy codziennie w pierwszej fazie użytkowania było bardzo męczące. Zobaczymy, czy po odstawieniu szamponu skóra głowy wróci do poprzedniego stanu, czy rzeczywiście zostanie wyleczona.

Po wielu próbach znalazłam szampon, który pomaga w likwidacji łupieżu. Nie jest to oczywiście likwidacja całkowita i stała- kto walczy ze złośliwym łupieżem ten wie, że nie ma środków, które pomagają na zawsze ;(- ale działająca przez około miesiąc. Po intensywnym używaniu na początku kuracji trzeba tylko co jakiś czas użyć go znowu kilka razy- i łupież z głowy. Zdziwił mnie mocno niebieski kolor piany- trzeba uważać żeby piana nie spadła na ubranie- wtedy konieczne będzie pranie, jednak nie ma problemu z usunięciem tej plamki. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: Pierwsze- 110 ml

Borykałam się z łupieżem ponad rok, białe płaty na włosach wyglądały okropnie... Użyłam wszystkich możliwych drogeryjnych szamponów i pare aptecznych, aż w końcu pani dermatolog poleciła mi ten. Jestem mega zadowolona, stosowałam go tak jak na ulotce, poźniej zaprzestałam i przeszłam na szampon Pantene. Bałam się że łupież powróci, ale nic z tych rzeczy:) Plusy: - likwiduje łupież ostatecznie, - przyjemny zapach, - fajny kolor:) Minusy: - nie zauważyłam:) oprócz tego że plącze włosy ale dla mnie to żaden minus ponieważ i tak używam odżywki na końcówki Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Szampon poleciła mi moja dermatolog (borykam się z ŁZS) i sprawdził się bardzo dobrze :) Łupież zniknął na jakiś czas a włosy po zastosowaniu były mięciutkie (pewnie za sprawą silikonu w składzie). Teraz po nieudanej przygodzie z Mediket Ictamo znów do niego wracam i liczę na podobny efekt. Jak dotąd najlepszy szampon na łupież jaki stosowałam. Polecam zwłaszcza, że jest bardzo wydajny: myję włosy co dwa dni i butelka starczyła mi na prawie 3 miesiące stosowania. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 małe (110 ml)

Szampon ten dostałam od kochanej wizażanki (Uśmiechnięte oczy :cmok:), której skarżyłam się, że nie znalazłam jeszcze idealnego myjadła, które nie wzmagałoby łupieżu... Problem nie był może palący, bo na małą skalę, ujawniający się dopiero po odpowiednio upartym trzęsieniu głową - ale dyskomfort pozostawał. Zostałam więc uzbrojona w ten szampon specjalistyczny. KOSMETYK: Co zadziwia z samego początku, to kolor! Ciemnogranatowy, siwy... Do tego dosyć mocny, apteczny zapach. Szampon należy wmasować w skórę głowy i pozostawić na kilka minut, następnie spłukać. Od razu ostrzegam, woda podczas spłukiwania leje się równie granatowa, co sam szampon... Na tym koniec jednak dziwów, a zaczynają się pozytywy. Szamponu z pewnością nie można zaliczyć do delikatnych (SLS i składniki aktywne), ale nie dość, że świetnie zmywał oleje i przedłużał świeżość włosów, to jeszcze nie spowodował większych strat na długości włosów. Łupież, przy regularnym stosowaniu Capitis Duo, został zmniejszony do minimum, a właściwie można pokusić się o stwierdzenie, że całkowicie zaniknął. Jeszcze żaden szampon nie osiągnął takiego rezultatu, więc jestem naprawdę mile zaskoczona. Może się wydawać, że szampon słabo się pieni i ciężko go rozsmarować na całej głowie, ale po zmyciu okazuje się, że wszystkie włosy są umyte i aż skrzypią z czystości. OPAKOWANIE: Zamykane na nieco niewygodny &quot;klik&quot;, ale bez przesady, nie przeszkadza mi to za bardzo. Mała buteleczka, którą bez problemu można zabrać także w podróż. CENA/JAKOŚĆ: Szampon jest skuteczny, wydajny, a 20 zł jak na tego typu specyfik to nie jest bardzo dużo. Z pewnością kupię go na zapas, by używać profilaktycznie raz na jakiś czas, albo w przypadku nawrotu łupieżu. Wszystkim z tego typu problemami serdecznie polecam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Szampon stosuję od 1,5 miesiąca na zalecenie dermatologa. Moja skóra głowy jest mocno przetłuszczająca się od dość niedawna, pojawił się łupież, włosy zaczęły wypadać i pojawiały się boląco-swędzące niewielkie strupki. Po kilku użyciach szamponu zauważyłam sporą różnicę. Skóra się uspokoiła, przestały pojawiać się strupki, łupież też zmalał do minimum. Zauważyłam, że włosy troszkę mniej się przetłuszczają. Na wypadanie nie ma wpływu, ale z tym walczę innymi sposobami. Przy długotrwałym używaniu wysusza włosy, ale to zdecydowanie szampon który ma działać na skórę głowy, więc przy odpowiedniej pielęgnacji nie jest to dużym problem. Polecam, bo ja się nie zawiodłam. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

od dziecka walczę z nawracającym tłustym łupiezem, nie pomaga uczulenie na większość szamponów. przez pewien czas działał zoxin ale to już przeszłość. od dwóch lat regularnie używam capitisu (dwa-trzy razy kiedy czuje że skóra głowy zaczyna wariować) i problem znika na pewien czas (dla przykładu: inne apteczne szampony pogarszały stan skóry). wiem ze dopóki nie znajdę szamponu który w 100% nie podrażni mi skalpu, capitis będzie gościł na mojej półce Używam tego produktu od: od dwóch lat Ilość zużytych opakowań: 8-9 opakowań może więcej

Próbowałam kilku szamponów przeciwłupieżowych z drogerii, ale ostatnio żaden nie pomagał. Miałam szybko przetłuszczające się włosy, piekielnie swędziała mnie skóra głowy, pojawił się łupież, strupki, ranki, dziwny zapach, itp. Miałam już wybrać się do dermatologa, ale stwierdziłam, że najpierw sama poszukam czegoś w aptece. Mój wybór padł na ten szampon, głównie ze względu na skład i cenę (niską w porówaniu do szamponów znanych marek). Byłam trochę sceptycznie nastawiona, bo początkowo nazwa firmy nic mi nie mówiła. Pierwszy kontakt z szamponem - szok! Kolor metaliczny, ciemno szary, szaroniebieski. Lekko pachnie siarką, ale ten zapach nie jest drażniący. Nakłada się dosyć dobrze, daje raczej słabą pianę, ale dobrze oczyszcza. Po pierwszym użyciu zauważyłam poprawę, głowa przestała mnie swędzieć, włosy były trochę dłużej świeże. Każde kolejne użycie szamponu, zgodnie z zaleceniem z ulotki, przynosiło coraz lepsze efekty. Pozbyłam się łupieżu i swędzenia. Dodatkowo moje włosy były wtedy w bardzo dobrej kondycji (starałam się też unikać suszarki, żeby dodatkowo nie podrażniać skalpu ciepłym powietrzem). W zasadzie nie zauważyłam wad tego szamponu, co prawda ma on kilka przeciwskazań i nie zmniejszył długotrwale przetłuszczania się włosów, ale proadził sobie z łupieżem. Licze się z tym, że łupież kiedyż może powrócić, ale wtedy znowu sięgnę po ten szampon. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1, małe

Miałam straszny problem z łupieżem. Nie ważne czy umyłam głowe czy nie biały pył sypał mi się z włosów kilogramami.Używałam różnych specyfików i wszystkich po kolei szamponów dostępnych w drogeriach inic. A Capitis? Juz po pierwszym użyciu skóra głowy była czyściutka. Dokładnie oczyszcza, daje uczucie &quot;lekkiej głowy&quot; (ci którzy mieli pożądny łupież wiedzą o co cho ;p). Łupież faktycznie nie powrócił i nie mam juz z nim problemu chociaż szamponu używam tak raz na jakis czas na wszelki wielki. Zdecydowanie polecam plusy: -skutecznosc -niska cena jak na produkt dermatologiczny -dokladnie oczyszcza -lupiez nie powraca Minusy? I tutaj mogłabym polemizować, ponieważ produkt robi swoje, czyli zwalcza łupież, natomiast ma bardzo mocny siarkowy zapach, jest średnio wydajny i słabo się pieni, miałam wrazenie, że wysusza włosy ale tak bardzo pomaga, że te defelty są niewidoczne. Używam tego produktu od: ponad 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno całe