Head & Shoulders Sensitive Scalp Care, Shampoo with Aloe Vera Szampon przeciwłupieżowy do wrażliwej skóry głowy z aloesem (nowa wersja)

Zakupiłam szampon gdy walczyłam z pojawiającym się łupieżem i faktycznie szampon zdał egzamin, przy regularnym stosowaniu łupież zaczął znikać jednak zauważyłam, że moje włosy są ciut osłabione. Jeśli do wali z łupieżem to polecam jednak nie polecam jako codzienna pielęgnacja,

Szampon ma standardową, dość gęstą konsystencję, która łatwo się rozprowadza na włosach i dobrze pieni. Jednak zapach, mimo że miał być delikatny i kojący, okazał się dla mnie zbyt chemiczny i sztuczny. Oczekiwałam przyjemnej, naturalnej nuty aloesu, ale zamiast tego poczułam coś, co przypomina typowy, niezbyt atrakcyjny zapach szamponu przeciwłupieżowego. To było rozczarowujące, zwłaszcza że produkt jest reklamowany jako przeznaczony dla wrażliwej skóry głowy. Niestety, szampon nie spełnił moich oczekiwań, jeśli chodzi o działanie na wrażliwą skórę głowy. Zamiast ukojenia, po kilku użyciach zauważyłam zwiększoną suchość i podrażnienie. Skóra głowy była bardziej napięta i swędząca, co było odwrotnym efektem od zamierzonego. Miałam nadzieję, że aloes, znany ze swoich łagodzących właściwości, przyniesie ulgę, ale niestety w moim przypadku tak się nie stało.

Nawet nie zauważyłam momentu, kiedy zużyłam całe opakowanie produktu, ponieważ aż tak przyjemnie mi się go stosowało. Szampon w pełni mnie zadowala, spełnia wszystkie moje wymagania dla tego typu kosmetyków. Efekt jaki otrzymałam po użytkowaniu to bardzo dobrze oczyszczona i wypielęgnowana skóra głowy. Preparat łączy w sobie dwie cechy, które są dla mnie wysoce pożądane, czyli jest bardzo skuteczny, a zarazem delikatny dla wrażliwej skóry. Uczucie odświeżenia jest mocno wyczuwalne i trwa stosunkowo długo, chociaż raczej nie przez 72h tak jak informuje producent. Konsystencja jest bardzo przyjemna, jest aksamitna, kremowa, nieco ciągnąca i dość zbita. Szampony Head & Shoulders mają taką formułę, która wymaga mocno zmoczonych włosów, aby uwydatnić swoją plastyczność podczas aplikacji. Zapach jest przecudny, kojący, pielęgnacyjny, aloesowy, bardzo przyjemny dla mnie. Kosmetyk dba o delikatną skórę głowy, łagodzi podrażnienia oraz przeciwdziała powstawaniu łupieżu. Dla mnie marka Head & Shoulders kojarzy się z produktami wysokiej jakości i ma ugruntowana pozycję na rynku od lat. Klasyki cieszą się dużym zainteresowaniem, a oferta sprzedaży stale się poszerza o interesujące nowości. Potwierdzam zgodność deklaracji producenta z rzeczywistymi efektami po dłuższym stosowaniu. Pojemność mojego egzemplarza wynosi 400ml, wydajność oceniam poprawnie. Opakowanie jest wygodne, a szata graficzna bardzo estetyczna i miła dla oczu. Otwieranie na tzw. klik jest komfortowe i całość formy podania została solidnie wykonana. Moim zdaniem cena jest korzystna, ponieważ jest to szampon warty zakupu. Dostępność jest powszechna, mam wrażenie że ta marka figuruje w każdym nawet najmniejszym sklepie.

Super szampon, dzięki niemu pozbyłam się łupieżu a jestem w trakcie stosowania pierwszego opakowania. Ładnie pachnie i fajnie się pieni. Jest bardzo wydajny a stosunek ceny do jakości rewelacja.

Szampon uratował mi skórę głowy. Mam mega wrażliwą skórę, przy mocnych kosmetykach + gorącym nawiewie suszarki potrafi mi się baaaaaaaaaaaaardzo wysuszyć i podrażnić. Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie miał krostek i swędzącej co kilka sekund głowy. Niestety to przykry problem, ale tak działa organizm, w jakiś sposób się broni i reaguje. Nim poszłam do apteki, kupiłam ten szampon (szkoda mi było kasy). I poradziłam sobie z problemem! Całkiem serio, głowa przestała mnie tak intensywnie swędzieć, po kilku razach strupki się wygoiły (dalej używam suszarki). PS. używam też peelingu raz na 2 tygodnie, co razem daje super efekt odświeżenia. Zapach - jest super, świeży, lekko jabłkowy (?). Opakowanie - wygodne, choć plastikowe.

W pewnych kręgach szampony H&S mają złą sławę, bo są mocne, nawet bardzo. Dla mnie to akurat na plus. Od dłuższego czasu używam 2 szamponów na zmianę, bo taki system mi służy i najlepiej, żeby to były produkty o średniej lub porządnej mocy, takie upodobania ma moja skóra głowy, delikatne szampony się u mnie nie sprawdzają. Head & Shoulders dawno w mojej łazience nie gościł, ale mąż ma słabość, więc ugięłam się i kupiłam tę wersję, żeby jakoś się przekonać, że to złagodzona opcja, skoro ten aloes dodany i niby do wrażliwej skóry głowy. Szampon jest typowy dla marki, bardzo gęsty, co uwielbiam, dobrze się pieni. Przyjemnie pachnie, trochę jakby jabłkowo. Używam, gdy coś niepokojącego się zaczyna dziać, a co jakiś czas tak jest, np. gdy za często sięgam po środki do stylizacji albo suchy szampon. Za każdym razem widzę, że włosy są mocno wyprane, bardziej, niż zazwyczaj odstają na różne strony i niemal skrzypią. Ale skóra głowy jest dokładnie oczyszczona i ukojona. Bałam się, czy nie przyspieszy zmywania się farby z włosów, ale nie zauważyłam zmian. Jeśli ktoś ma problem z łupieżem albo innymi niedogodnościami to jest po prostu skuteczny produkt. Użyty raz na jakiś czas zostawia mnie z poczuciem porządnego odświeżenia, za często stosowany mógłby jednak mi przesuszyć włosy.

Nigdy nie miałam problemów z łupieżem. Ostatnimi czasy jednak prawdopodobnie przesadziłam z pielęgnacja, częstymi zmianami produktów i ich mocą, dlatego moja skóra głowy zaczęła swędziec, robic się sucha, łuszczyc, zauważyłam też nieliczne małe, białe kuleczki. Z tego szamponu korzysta mój chłopak (i działa na niego świetnie, a ma od zawsze problem z łupieżem), dlatego też zaczęłam myć włosy tym właśnie specyfikiem. Szampon jak i cała marka jest znany i lubiany, od pokoleń ludzie go sobie polecają. Jest wydajny, świetnie się pieni i wystarcza na bardzo długo. Pachnie świeżo i równie dobrze odświeża włosy. Właściwie po 2 tygodniach stosowania pozbyłam się problemu. Nie było mowy o żadnym swędzeniu, podrażnieniu czy schodzeniu skóry. Skóra została zregenerowana, przestała stroic fochy i wróciła do normalności. Nie mam też na niej ani śladu łupieżu. O tyle, o ile potrafi zadbać o skórę głowy, nie do końca podoba mi się, jak "dba" o włosy. Pasma wydawały mi się suche, twarde i troche szorstkie, jednak odżywka nałożona po umyciu ratuje sytuację. Dodatkowo moje cienkie włosy strasznie się przez jego połączą, jedna można sobie z tym poradzic, myjac włosy w odpowiedni sposób. W każdym razie szampon spełnia swoją funkcję i pomógł mi z chwilowym problemami mojej skóry głowy. Jesli to was nie przekonuje, to dodam tylko, że u mojego chłopaka, który od zawsze ma problem z łupieżem oraz AZS sprawdza się równie dobrze. Znacznie zmniejszył ilość łupieżu i wspomogl leczenie suchości głowy.

Jak pisałam w recenzji dla H&S z migdałami, moja skóra głowy mocno odreagowuje stres, a moja fryzjerka doradziła mi różnorodność szamponów, żeby skóra nie mogła się przyzwyczaić! Niewiele się zastanawiając, przeszukałam półki w drogerii z szamponami tej firmy i znalazłam wersję z aloesem. W samą porę, bo moja skóra głowy już miała dosyć wersji z migdałami i... zaczęła grymasić! Łupież znikał, ale skóra swędziała i to potwornie, co powodowało wielki dyskomfort i... jeszcze większy stres... Aloes ukoił rozpaloną od drapania skórę i przywrócił radość z używania produktów H&S.

Minęło kilka dobrych od kiedy ostatni raz miałam do czynienia z produktami tej marki. Nie wracałam do nich przez bardzo długi czas, ponieważ od początku jakoś nie polubiliśmy. Szampony H&S powodowały u mnie mocne przesuszenie włosów i trudności z rozczesywaniem. Problemy ze skórą głowy nie były u mnie zbyt wielkie jednak produkt ten, choć przeznaczony do walki z łupieżem nie wykazywał większego działania w tej kwestii. Ostatnio skończył mi się mój faworyt w kategorii łagodzących szamponów aloesowych, a że jest on dostępny wyłącznie w kilku sklepach internetowych postanowiłam zaryzykować i poszukać czegoś w stacjonarnych sklepach. W oko wpadł mi właśnie H&S z aloesem właśnie, dla tych bardziej wrażliwych osób. Pomyślałam, że może coś się zmieniło w formułach tych szamponów przez kilka ostatnich lat i zdecydowałam się na zakup. Choć cena nie była wygórowana to jednak bardzo szybko pożałowałam tych kilkunastu wydanych złotych. Włosy po myciu były przesuszone, wręcz "sianowate", trudne do ułożenia. Plątały się podczas czesania. Nawet wcześniejsze naolejowanie włosów nie zmniejszyło tego efektu. Konieczne było użycie odżywki bądź maski po każdym myciu. Ostatecznie zdecydowałam się go odstawić, ponieważ zauważyłam więcej włosów na szczotce. Na razie wracam do łagodniejszych szamponów.

Szamponu używam co kilka dni jako typowego rypacza do dokładnego oczyszczenia włosów. Sprawdza się rewelacyjnie i jako jedyny szampon z tej marki nie powoduje u mnie swędzenia i łupieżu. Brawo! Nie przesusza mi włosów do tego ma neutralny zapach i przyjemnie się pieni. Świetny produkt w niskiej cenie.

Nie mam problemów z łupieżem, choć kiedyś miałam. Ten szampon używa mój narzeczony, a ja lubię go sobie czasem pożyczyć, zwłaszcza wtedy, gdy skończy się akurat mój :-). Zapach typowy dla Head&Shoulders z nutą aloesu. Szampon zawiera aloes, ma pielęgnować wrażliwą skórę głowy, a przy okazji chronić przed łupieżem. Mogę uczciwie przyznać, że spełnia te wszystkie zadania. U narzeczonego łupież zniknął, moja głowa przestała swędzieć, a przy okazji włosy są dobrze oczyszczone, czyste, wygładzone i się nie puszą. Butelka jak we wszystkich szamponach tej marki biała z niebieską zakrętką. Szampon jest wydajny, gęsty i dobrze się pieni. Polecamy :-)

Moim zdecydowanym faworytem był inny szampon, ale jako że został wycofany, musiałam poszukać innego. Bardzo gęsty, kremowy i wydajny produkt, który bardzo dobrze się pieni. Świetnie pielęgnuje wrażliwą skórę głowy, bardzo przyjemnie pachnie. Jedynym minusem może być cena, odrobinę za wysoka jeżeli nie trafi się na promocję.

Moja ulubiona wersja szamponu.Piekny zapach roslinny.Czuc nutke aloesu.Szampon dobrze myje skore glowy z lupiezu oraz łoju.Co ciekawe nie przesusza wlosow na calej dlugosci tak jak inne,jest lagodniejszy.

Uwielbiam szampony Head & Shoulders za swoją skuteczność, używam ich od 15-roku życia, od momentu kiedy to hormony zaczynają szaleć i przysparzają nam wielu problemów, w tym nieznośny łupież. :) Szampon sprawia że moja skóra głowy jest wolna od łupieżu, bardzo dobrze zmywa kosmetyki do stylizacji, nie przesusza skóry głowy i nie powoduje podrażnień. Włosy po użyciu produktu są niesamowicie odświeżone, czyste, i lekkie. Szampon nie powoduje plątania i puszenia się z czym często miałam problem. Szampony polecam każdemu, są bardzo dobre i zakupie go jeszcze z pewnością nie raz. Plusy: * Skuteczny w walce z łupieżem, zwalcza 100 % łupieżu * Doskonale się pieni, wystarcza niewielka ilość produktu i łatwo spłukuje * Szampon ma bardzo gęstą, treściwą konsystencję * Pięknie pachnie, zapach utrzymuje się dość długo na włosach * Włosy są bardziej podatne na układanie, uniesione u nasady * Regularnie stosowany powoduje że włosy są miękkie i gładkie w dotyku * Nie powoduje alergii i podrażnień skóry głowy * Dostępny niemal wszędzie, w każdej drogerii czy hipermarkecie * Solidne i trwałe opakowanie z ładną szatą graficzną * Różnorodność wersji szamponu sprawia że każdy znajdzie odpowiedni dla siebie, dopasowany do indywidualnego problemu z włosami czy skórą głowy. Minusy: * Cena, na szczęście można go często znaleźć na promocji

Przetestowałam już chyba wszystkie szampony Head&Shoulders jakie są dostępne na rynku i ten jest tak dobry jak inne :) + śliczny zapach, który pozostaje na włosach + doskonale się pieni + jest gęsty, ale dobrze się aplikuje na włosy + wydajny + cena + dostępność :) Nie mam mega wrażliwej skóry głowy. Szampon u mnie sprawdził się w 100% Dobrze oczyścił włosy i nie przesuszył ich. Były miękkie i delikatne. Nie uczulił ani nie podrażnił skóry głowy :)

Mam problem z suchym łupieżem, efekt odwodnionej, atopowej skóry. Z drogeryjnych, w miarę tanich szamponów ten jest jedyny, po którym nie sypie mi się z głowy. Skóra nie jest podrażniona, czuję świeżość, ukojenie i komfort. Zawsze używam odżywki, więc w kwestii nawilżenia włosów się nie wypowiem, natomiast skóra głowy po tym szamponie nie jest problematyczna. Szampon jest gęsty i wydajny, mocno się pieni -to akurat wada, dużo środków myjących, które mogą podrażniać skórę, ale w moim przypadku podrażnienia nie występują. Polecam dla osób, które zmagają się z podobnym problemem do mojego.

Na wstępie dodam, że znalezienie dobrego szamponu dla moich włosów i skóry głowy jest naprawdę trudnym zadaniem, ponieważ skórę mam wrażliwą i po zwykłym szamponie wychodzą mi mało estetyczne i denerwujące "biało czerwone placki" pod włosami i do tego niemały łupież... próbowałam różnych szamponów ziołowych, szamponów dla dzieci, szamponów do wrażliwej skóry głowy z innych firm, ale nic mi tak nie pomaga jak ten H&S, po 2 miesiącach stosowania nie mam wcale łupieżu, a jeśli jeszcze gdzieś w jakimś miejscu pojawi się kilka białych kropeczek na włosach to maks. Ogóle jestem bardzo zadowolona z efektów, ponieważ wydajność jest dobra (opakowanie 400ml starcza mi na jakieś 3 miesiące, albo więcej, przy czym ja lubię dużo go na głowę nakładać ;) ), dobrze się pieni, fajnie myje. Co do puszących się włosów to w tej kwestii się nie wypowiem, bo moje włosy są dość grube i nigdy się nie puszą, jednak po użyciu go nie mam problemów z rozczesaniem. Właściwie to jedynym minusem jak dla mnie jest fakt, że nie ma go w rossmannie i innych pobliskich drogeriach i muszę specjalnie do tesco po niego jeździć. Kupię go na pewno jeszcze nie jeden raz, polecam wszystkim :)

Polecam ten szampon osobom, które tak, jak ja dorobiły się suchej, łuszczącej się skóry głowy. Od jakiegoś czasu regularnie stosowałam mgiełkę na porost włosów - działała wybornie, ale niestety jest na bazie alcohol denat., co wiadomo jak się może skończyć. Zaczęłam mieć problem z nieestetycznym łuszczeniem sie naskórka, co często jest mylone z łupieżem. Pamietam, że kiedyś w czasach nastoletnio-gimnazjalnych, gdy zadarzało mi się mieć łupież, sięgałam po H&S i problem szybko znikał. Teraz wybrałam wersję odpowiednią dla siebie i jestem mega zadowolona! + Szampon szybko rozprawił się z problemem. Odstawiłam mgiełkę, odżywkę i resztę produktów do pielęgnacji pozostawiłam bez zmian i moja skóra głowy szybko wróciła do stanu pierwotnego. Pożegnałam łuszczenie się, suchość, uczucie ściągnięcia i nieestetyczne suche płateczki, które roznosiły się na włosy. + Świetnie oczyszcza, usuwa resztki kosmetyków do stylizacji. Włosy po umyciu są niesamowicie odświeżone, czyste, lekkie. + Szampon ma bardzo gęstą, treściwą konsystencję. Doskonale się pieni i łatwo spłukuje. + Włosy bardzo dobrze po nim sie układają - są bardziej sztywne, uniesione u nasady, a końce zdyscyplinowane, szok, na takie efekty nawet nie liczyłam ;) + Pięknie pachnie (zapach przypomina mi dawno wycofaną, niebieską wersję Rexony for Teens ;)) + Tani, wydajny, dostępny niemal wszędzie, ładne opakowanie. + Multum wersji szamponu dla chyba każdego problemu z włosami czy tez skórą głowy. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Teraz mam chrapkę na wersję Apple Fresh, dla samego zapachu chociażby ;) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno 400 ml