Podbija efekt nawilżenia i nabłyszczenia, delikatnie rozplątowuje i fajnie oczyszcza.
Moje włosy przez kilka lat były regularnie traktowane rozjaśniaczem, gdyż moim marzeniem było uzyskać efekt bardzo jasnych, chłodnych pukli. Niestety, ostatecznie nigdy do tego nie doszło, ale co sobie zniszczyłam kłaki, to moje. Mimo, że już prawie rok stosuję na nich świadomą pielęgnację, a z chemicznego farbowania zrezygnowałam w imię henny wymieszanej z cassią oraz indygo, to do tej pory, podczas bad hair day, muszę mierzyć się takimi pozostałościami jak suche, podniszczone końcówki, plątanina na całej długości bądź brak blasku. No właśnie, na ten ostatni problem regularnie stosuje mocno nawilżająco-nabłyszczające odżywki, ale szamponu o podobnym działaniu jeszcze nie stosowałam. Propozycja od marki Petal Fresh wydała mi się w tym calu idealna, zwłaszcza, że słyszałam o niej wiele dobrego.
Kosmetyk już na wstępie jest w stanie bardzo pozytywnie nas zaskoczyć, mowa tutaj oczywiście o składzie. Mamy tutaj do czynienia z prawdziwie cytrusową bombą. W szamponie umieszczono bowiem ekstrakt z pomarańczy, cytryny, mandarynki czy grejpfruta, które razem tworzą bombę nabłyszczającą, rozjaśniającą i nawilżającą. Sam ekstrakt z aloesu już posiada niezwykłe działanie nie tylko nawilżające, ale też łagodzące, co idealnie sprawdzi się przy suchej skórze głowy.
Produkt zamknięty został w plastikowej, ciemnej butelce. Posiada ona na sobie etykietę w odcieniu jasnego beżu. Na samej górze, w jej centralnej części umieszczono logo marki, niżej nazwę produktu oraz grafikę składników pełniących tu główne role. Sam szampon jest dosyć rzadki, chodź nie aż tak mocno, by traktować to jako jakikolwiek mankament. Jest pół transparentny, z delikatnym zielono-żółtym zabarwieniem. Pachnie niezwykle przyjemnie, cytrusowo, przywodzi na myśl słodkie cukierki owocowe właśnie z tego typu produktami, jak np. cytryna czy mandarynka.
Kosmetyk nie zawiera mocnych detergentów myjących, także idealnie sprawdzi się do codziennej pielęgnacji skóry głowy. Ja stosowałam go razem z metodą kubeczkową, czyli rozwadniałam go w przeznaczonym do tego pojemniczku. Produkt bardzo dobrze się pieni rzadszą pianą. Spokojnie umożliwia dokładne umycia głowy oraz włosów, nie podrażnia skóry, a jednocześnie pozostawia ją świeżą. Dobrze radzi sobie także ze zmyciem oleju, odżywki czy peelingu. Nie jest jednak zbyt intensywny, więc raz na dwa tygodnie musiałam użyć mocniejszego szamponu w celu dokładniejszego umycia głowy, jednak absolutnie nie jest to żaden minus. Szampon faktycznie ładnie podbija efekt nabłyszczenia oraz nawilżenia fryzury, chodź nie opierałabym na nim całego naszego włosingu. Nie powoduje plątania, a wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że nawet trochę je rozplątuje.
Moim zdaniem ten szampon od marki Petal Fresh to naprawdę bardzo dobra propozycja. Zachęcił mnie do siebie i mam ochotę na jeszcze. Z wielką chęcią i ciekawością sięgnę także po inne propozycje od producenta.
Zalety:
- Zapach
- Konsystencja
- Skład
- Ładnie się pieni
- Nadaje się do metody kubeczkowej
- Ładnie oczyszcza
- Nie podrażnia
- Podbija efekt nawilżenia i nabłyszczenia
- Delikatnie rozplątuje włosy
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie