Avon Planet Spa, Perfectly Purifying, Gommage Face Mask Peeling gommage do twarzy

Peeling okazał się być zupełnie niezły. Dobrze oczyszczał skórę. Było widać, że cera jest zmatowiona i pozbawiona wystających i suchych skórek. Ja po nałożeniu i odczekaniu kilku minut ściągałam go za pomocą gąbeczki celulozowej, delikatnie masując. Zapach ma taki średni, ale do przeżycia. Był wydajny, jak na taką małą pojemność. Można powiedzieć, że porządny produkt, spełniał swoje zadanie.

Peeling z avonu używam już od dłuższego czasu. Bardzo dobrze oczyszcza twarz, zaleca się aby nie używać go częściej niż 3 razy w tygodniu. Wystarczy że pozostanie na twarzy 5 minut i później można go spłukać. Cenię sobie takie "szybkie zabiegi". Gdy zostanie na twarzy trochę dłużej, skóra może nieco piec.

Wcześniej używałam peelingów ziarnistych, ale odkąd spróbowałam tego, to całkowicie zmieniły się moje preferencje. Od kilku lat zużywam jedno opakowanie za drugim i w zasadzie to nie pamiętam, żeby był taki moment, kiedy nie było go u mnie w łazience. Owszem, sięgam po inne enzymatyczne peelingi, ale ten jest niekwestionowanym numerem 1. Po prawdzie to uważam, że ten produkt jest połączeniem peelingu gommage i enzymatycznego. Miałam oryginalny francuski gommage i był trochę inny niż ten od Avonu. Jedna tubka wystarcza mi na blisko dwa miesiące używania, a stosuję 1-2 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Zapach charakterystyczny, ale jest ok, nie jest przykry. Konsystencja gęsta, półprzeźroczysta. Nie spływa z twarzy i dobrze się rozprowadza. Opakowanie to wygodna i poręczna tubka - polecam ją na ostatek rozciąć, bo zawsze w środku trochę zostaje ;-) Po wieczornym demakijażu i umyciu twarzy nakładam ten peeling-maskę. Cieniutką warstwą na całą buzię, omijając okolice oczu i ust. Robię lekki masaż twarzy i zostawiam produkt na minimum 5 minut (producent zaleca nieco krótszy czas, ale ja trzymam zawsze dłużej). Następnie zwilżam opuszki palców i masując skórę pozbywam się wierzchniej warstwy peelingu. Resztę domywam wodą i osuszam ręcznikiem twarz. Trzeba wyczuć w jakiej ilości go aplikować, bo zbyt gruba warstwa nie zejdzie jak gommage, a zbyt cienka nie da pożądanego efektu. Przy regularnym stosowaniu tego produktu naprawdę widać, że cera jest gładka, wygląda zdrowo i świetliście, a pory są oczyszczone. Kosmetyki pielęgnacyjne lepiej się wchłaniają i mogę je aplikować w nieco mniejszej ilości. Nakładając makijaż także widzę, że struktura skóry jest bardziej wyrównana i ma ujednolicony koloryt. Cały sekret tkwi tu w regularności, bo stosowanie tego peelingu rzadziej niż raz w tygodniu, nie da praktycznie żadnego rezultatu. Ja sięgam po niego mniej więcej co pięć dni i to jest dla mnie optimum. Ten peeling nigdy nie podrażnił mi skóry, nie spowodował zaczerwienienia, przesuszenia czy uczucia dyskomfortu. Jest bardzo delikatny, ale zarazem rzeczywiście odczuwam to, że cera jest złuszczona i wygląda bardzo ładnie, w dotyku jest gładka. Widzę też że pory są oczyszczone, a przy regularnym stosowaniu nawet zamknięte zaskórniki z czasem "znikają". Serdecznie polecam. Gdy jest na promocji to można go kupić za niewielkie pieniądze. Mam mieszaną cerę 30+

Kiedy zamawiałam produkt, nie wiedziałam jeszcze czym się różni peeling grommage od zwykłego peelingu, więc gdy otworzyłam opakowanie przeżyłam małe zaskoczenie myśląc " a gdzie ziarenka ? ". Jednak kiedy już dowiedziałam się, że to grommage jednak coś znaczy zaczęłam go stosować i jest on tak samo dobry jak peeling ziarnisty a może nawet lepszy bo nie podrażnia skóry. U mnie peeling ładnie oczyszał twarz, sprawił, że nabrała blasku, stała się sprężysta i nawilżona jednak efekt trwał tylko do następnego dnia. Dodatkowo produkt miał miły zapach i wystarczył mi na długo.

Peeling zgodnie z zaleceniami producenta stosowałam dwa razy w tygodniu, czasem trzy, gdy moja skóra tego potrzebowała. Kiedyś się zastanawiałam jak peeling może złuszczać martwy naskórek bez drobinek i nie rozumiałam fenomenu peelingów enzymatycznych. Teraz je uwielbiam! Peeling z Avon bardzo dobrze spełniał swoją rolę. Dzięki niemu po suchych skórkach nie było śladu. W okresie zimowym moja skóra jest mocno przesuszona. Nawilżam ją wtedy jak mogę, ale od czasu do czasu pojawiają się suche place w okolicach szczytu kości policzkowych bądź na czole. A ten peeling sprawia, że one znikają. Idealnie wygładza skórę twarzy i tak ją fajnie odświeża. Skóra jest miękka i czuć wyraźnie różnicę przed zrobieniem peelingu i po. Jedyne co mi w nim przeszkadza to ten intensywny zapach. Taki typowy dla produktów oczyszczających, który raczej nie jest moim ulubionym.

Peeling bardzo dobrze wygładza twarz, nie podrażniając jej -wystarczy go rozsmarować na niej jak krem i zostawić na 3-5 min, a potem zmyć. Cera jest po nim gładka, nieprzesuszona. Niestety skład jest bardzo chemiczny i raczej już go nie kupię. Opakowanie wygodne, peeling nie spada z twarzy (jak ktoś niżej pisał, sic!), przeszkadza tylko nieprzyjemny, ostry, chemiczny zapach.

Kupiłam z ciekawości - peelingi gommage w zasadzie niczym specjalnym od siebie się nie różnią, zwłaszcza jeżeli chodzi o ich działanie. Ten od Avon jest całkiem przyzwoitym peelingiem gommage - robi co ma robić no i przede wszystkim kosztuje niewiele w porównaniu do innych kosmetyków tego typu :) Peeling zamknięty jest w małej, poręcznej tubce; ma kremową konsystencję, przyjemny zapach - typowy dla kosmetyków z tej serii. Aplikacja jest bardzo prosta. Wystarczy nałożyć cienką warstwę na skórę, poczekać chwilę aż peeling trochę zaschnie i można zacząć "gumkować" Nie podrażnia, nie zapycha więc idealnie sprawdzi się u osób z cerą wrażliwą i skłonną do podrażnień. Cera po użyciu jest całkiem fajnie oczyszczona i odświeżona, wygładzona i mięciutka :) Na plus również wydajność i niska cena. Jeśli lubicie delikatne złuszczanie to polecam, warto wypróbować :)

Zalety: - ma niską cenę i jest dobrze dostępny Wady: - ma bardzo mało drobinek ścierających - jego konsystencja jest jak kremu do twarzy, ale jest dziwna bo trudno się zlepia z twarzą - cały proces peelingowania jest bardzo żmudny, żeby cokolwiek wygładzić trzeba się napracować, a peeling spada z twarzy, jest bardzo niewydajny Bardzo się zawiodłam. Bo maseczkę z tej linii uwielbiam i zużyłam ok 10 tubek, a peeling no cóż- moim zdaniem kompletnie nie spełnia swojej roli. Nie takiego efektu oczekiwałam.

co o nim myśleć. Z jednej strony ładnie odświeża skórę i przyjemnie pachnie, nie podrażnia ... ...ALE! raczej nie robi nic więcej, a do tego sztywnieje na twarzy (jak maseczka peel-off) czego bardzo nie lubię. Na plus jeszcze cena- można g0 nabyć za ok 8 zł i wygodne opakowanie. Ot, takie mazidełko dla zdeterminowanych. Ja wolę chyba tradycyjne enzymatyczne. Używam tego produktu od: 2 tyg Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Byłam zaskoczona, że ma taką samą konsystencję, zapach i działanie co peeling, który kiedyś kupiłam za ok. 200zł. Fakt faktem, że można nałożyć większą warstwe niż tamtego do zebrania podobnej ilości naskórka, ale nie da sie ukryć że wcześniej przepłaciłam. Tak więc dziewczyny, nie dajcie się naciągaczą tak jak ja... Używałam jeszcze peelingu z Oriflame i również nie widzę różnicy między nimi wszystkimi. Mówię oczywiście o gommage z morza martwego, bo jest wile peelingów, które tak się nie powinny nazywać. Jeśli chodzi o efekty skóra jest gładsza. Ja nakładałam na bliznę (oczywiście po konsultacjach z lekarzem) i pózniej wklepywałam kremik z masy perłowej. Znacznie przyśpieszyło działanie kremu. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mam suchą skórę na policzkach i przy kącikach ust. Szukałam w związku z tym peelingu który nie podrażni suchych miejsc, a jednocześnie oczyści miejsca z nadmierną ilością sebum i ten produkt sprawdza się do tego bardzo dobrze. Oczyszcza, nie podrażnia, usuwa suchy naskórek, ale jednocześnie ściąga skórę. Do plusów zaliczam wydajność, bo mimo małej 50ml pojemności wystarcza na długo. Używam tego produktu od: Krócej niż rok Ilość zużytych opakowań: 1

Produkt dostałam.Jest to mój pierwszy peeling enzymatyczny.Mam cerę mieszaną.Bywa na ogół sucha,czasem mega sucha,ale po kilku godzinach świeci się lekko w strefie ,dosyć wrażliwa i jeszcze te zaskórniki. Peeling ma kremową konsystencję.Nie spływa z buzi.Producent zaleca nałożyć go na ok.1-2 min.(z tego co pamiętam) i po tym czasie usunąć jego resztki.Staram się nakładać cieniutką warstwę.Czasem produkt się zetnie na skórze i masując ją ten peeling schodzi wiórkami ze skóry,czasem trzeba go po prostu zmyć,bo się nie ścina. Jeśli chodzi o użycie na twarz,to mnie cera po nim szczypie i jest lekko zaczerwieniona.Miałam bardzo suche skórki i coś tam lekko na nie zadział.Ale co z tego,jak twarz piecze i wydaje mi sie,że wysusza skórę.Innych efektów nie zobaczyłam.Używam na dekolt i tu się sprawdza lepiej,bo skóra jest wygładzona i nie piecze. Nie kupię ponownie. Używam tego produktu od: jakoś od 7 tyg. Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ten kosmetyk dostalam w prezencie. Zawsze uzywalam peelingow gruboziarnistych, to bylo moje pierwsze podejscie do enzymatycznych. Moja skora jest tlusta/mieszana i moze dlatego nie sprawdzil sie dobrze. Peeling w ogole nie scinal sie na mojej twarzy, chociaz trzymalam go dużo dłuzej niz jest napisane na opakowaniu. Kiedy juz chociaz troszke zasechl do konsystencji w ktorej moglam zaczac peelingowac buzie mialam wrazenie ze w ogole nie zluszcza mojego naskorka przez co kiedy zakonczylam zabieg buzia byla tylko troszke w lepszym stanie niz przed. Cena jak na taki maly produkt jest dosyc wysoka, zapach ladny, ale niestety, dzialanie marne. Wykorzystam go do konca, poniewaz nie lubie wyrzucac kosmetykow. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Przestałam używać peelingów mechanicznych od kiedy naczytałam się, że mogą "roznosić" po twarzy stany zapalne. Dodatkowo moja cera stała się wrażliwsza gdy przestała się przetłuszczać. Strefa T dalej mi się błyszczy, ale nie mam już problemów jak kiedyś. Ten peeling jest dość specyficzny. Nie wiedziałam, czego się spodziewać po gommage. Użytkowanie wygląda tak, że nakładamy go na ok 2 minuty, a następnie pocieramy twarz. Warstwa ta rolkuje się i to nam "ściera" twarz. Po tym zmywamy pozostałości. + Z początku myślałam, że coś takiego nie może dobrze zetrzeć skóry, jednak wągry na nosie stają się bledsze, a skóra gładsza i miękka. + Efekt utrzymuje się ok 3 dni. + Nie zapycha! Nie zostawia "warstwy wygładzającej". + Cena, konsystencja, zapach, opakowanie. Dla kogoś kto często peelinguje twarz, spodziewa się efektu super WOW, ma oporną skórę na ścieranie itp. - ten peeling może się nie sprawdzić. Jest w sam raz do regularnej pielęgnacji. Jednak ja chyba wolę zostać przy peelingach enzymatycznych. Używam tego produktu od: ok 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Niestety jak dla mnie baaardzo słaby peeling. Nie robi całkowicie nic. Nie oczyszcza. Nie ściera martwego naskórka ani porów. Nie nawilża, nie wysusza, nie jest raczej jak dla mnie peelingiem, a już na pewno nie gommage\'m. Z tego co mnie uczono na uczelni to peeling gommage to tzw. gumka, ścieramy go paluchami jak gumkę i powstają takie jak gumkowe farfocle:) Tu peeling zmywa się wodą, przypomina mi raczej peeling enzymatyczny:) Aczkolwiek czym by nie był- NIE DZIAŁA. JEST KOMPLETNIE ZBĘDNYM ZAKUPEM I WYDATKIEM ZBYT DUŻEJ SUMKI, ZA KTÓRĄ MOŻNA KUPIĆ O WIELE LEPSZY DZIAŁAJĄCY GOMMAGE:) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jest to bardzo delikatny peeling, zakładam że zgodnie z obietnicą producenta może być fajny dla skóry wrażliwej. Dla mnie, stosującej ostatnio peeling z Clearskina, ten produkt na pierwszy rzut oka wydaje się nie robić nic, co oczywiście nie jest prawdą. Mieści się w przezroczystej tubce, z której łatwo wydobyć odpowiednią ilość produktu. Ma formę białego kremu z drobinkami, które bardzo delikatnie ścierają naskórek, obdarzony jest także delikatnym zapachem. Pozostawiamy peeling na twarzy do wyschnięcia, co nie zabiera zbyt długo, spłukujemy i otrzymujemy cerę odświeżoną (aczkolwiek nie w sposób spektakularny), miękką i w żaden sposób niepodrażnioną. Zdecydowanie odradzam fankom silnych doznań, jeśli chodzi o moc peelingu :) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ten produkt sprawił mi wiele problemów - tzn. co próbuję coś o nim napisać - pustka w głowie. Raczej nie jest to peeling, nie robi nic, trochę oczyszcza, trochę pozostawia skórę ładnie napiętą (ale nie ściągniętą). Nie zauważyłam jednak cudownego działania tego peelingu. + zapach, + nie podrażnia, bardzo delikatny, + nie zapycha, + nie powoduje uczucia ściągnięcia, + konsystencja - nie jest ani rzadki, ani gęsty - jak dla mnie w sam raz, + dostępność, cena (często w promocji, bo cena katalogowa zdecydowanie zawyżona). - nie oczyszcza, nie usuwa zaskórników i martwego naskórka, - nie robi praktycznie nic, - mało wydajny, Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego