Uwielbiam wszelakie maseczki, zarówno te gotowe, które kupujemy w saszetkach jak i te, które wykonuję sama w domu i komponuję według własnego uznania pod względem składników. Glinki stosuję często, bardzo je lubię, ponieważ moja cera dobrze je toleruje i przynoszą mi one bardzo dobre efekty. Stosuję je też w pielęgnacji włosów. Glinki od Fitoksometik są stałym elementem moich maseczkowych zapasów. Glinka biała anapska sprawdza się u mnie naprawdę dobrze i często ją kupuję. Uważam, że jest dotąd jedną z najlepszych glinek jakie stosowałam. Nie tylko do twarzy, ale też włosów. Ma wiele zastosowań i daje naprawdę świetne efekty, a przede wszystkim jest w 100% naturalna.
OPAKOWANIE
Glinka zamknięta jest w kartoniku przedstawiającym nadmorski krajobraz.Ma kolor granatowo-niebieski i tak naprawdę dla osób nieznających rosyjskiego, grafika i kolory są jedyną podpowiedzią i pomocą w rozróżnieniu glinek i innych produktów tej marki. Na naklejce umieszczonej z tyłu opakowania znajdziemy nazwę produktu wraz z wymienionymi jego najważniejszymi cechami i sposobami stosowania. Sama glinka zamknięta jest w 2 foliowych woreczkach, co nie jest zbyt praktyczne. Osobiście przesypuję ją do słoiczka po innej glince, dzięki czemu korzystanie z niej jest o wiele wygodniejsze.
JAK PRZYGOTOWAĆ MASECZKĘ Z GLINKI?
Przygotowywanie maseczki samemu może być kłopotliwe, szczególnie dla osób, które wolą proste i szybkie gotowe maseczki, ale samodzielne stworzenie takiej kompozycji nie jest trudne. Mam do tego specjalny zestaw, który ułatwia to zadanie – plastikowa miseczka, szpatułka, pędzelek i miarki. Należy pamiętać, aby glinek nie mieszać metalowymi przedmiotami. Jak przygotować taką maseczkę? Glinkę stosuję solo z wodą lub dodaję do niej inne składniki takie jak np. olejki czy hydrolaty. Wsypuję, dodaję wody, nieco olejku i nakładam na twarz. Po wymieszaniu glinka zmienia kolor na jasnozielony, w miarę wysychania jaśnieje, ale mimo nazwy glinka biała wcale biała nie jest. Czekam około 10-15 minut i zmywam. Nie warto czekać zbyt długo, bo jeśli przekroczymy ten czas glinka zastyga i tworzy skorupę powodującą dyskomfort i ściągnięcie cery. Jeśli chcę przedłużyć czas trzymania glinki na twarzy spryskuję twarz wodą lub tonikiem w sprayu.
GLINKA
Po otwarciu woreczka ukazuje nam się nie bały jak mogłoby się wydawać, ale lekko zielonkawo-szary, bardzo jasny proszek, czylo glinka biała zwana też kaolinem.Warto zaznaczyć, że jest to produkt w 100% naturalny, więc nie ma tu żadnej zbędnej chemii. W przypadku tej glinki uwielbiam stosować ją solo – wtedy widzę najlepsze efekty, nie potrzeba tu żadnych wspomagaczy. Glinkę przeważnie mieszam z samą wodą w specjalnie przygotowanym do tego plastikowym zestawie. Jeśli chodzi o nią to nie daje ona gęstej, paścianej konsystencji, jest lekka i dość rzadka. Jest też różnica w samym proszku kiedy otwieramy opakowanie– w porównaniu z innymi glinkami jest o wiele bardziej aksamitny, drobniej zmielony, jakby puszysty i lekki, osoby używające glinek będą wiedziały o co chodzi. Przygotowaną maseczkę nakładam na 10-15 minut i zmywam wodą. Jak to w przypadku glinek zmycie maseczki jest kłopotliwe, trzeba się nieco pomęczyć. Z pomocą przychodzą jednak gąbeczka do twarzy lub silikonowa szczoteczka – z ich pomocą usunięcie glinki jest o wiele prostsze. Mimo takich trudności bez wątpienia warto stosować taki rodzaj maseczek. Po zmyciu skóra jest widocznie oczyszczona, jej koloryt jest ujednolicony, a wszelkie niedoskonałości i ślady po nich uspokojone. Cera jest gładka w dotyku, miękka i promienna. Co do działania wybielającego – cera zyskuje zdrowszy koloryt i jest rozjaśniona przy regularnym stosowaniu. Glinka dodatkowo bardzo dobrze oczyszcza cerę, co przy regularnym stosowaniu przyczynia się do poprawy kondycji skóry. Podoba mi się to, że o jej zastosowaniu skóra jest przez długi czas matowa lekko napięta, jednak nie ściągnięta czy przesuszona. Stosuję ją także jak maskę i peeling do skory głowy , gdyż mam problem z nadmiernym przetłuszczaniem włosów i wypadaniem. Procedura przygotowania maski jest taka sama jak tej do twarzy, stosuję samą glinkę z wodą, a tak przygotowaną maskę nakładam na 10-15 minut. W przypadku peelingu mieszam sporą ilość glinki z szamponem lub solo wcieram w zwilżoną skórę głowy.W tym czasie świetnie oczyszcza skórę z sebum, po umyciu zaś włosy są dłużej świeże i odbite u nasady. Nie zauważyłam wpływu na wypadanie włosów, jednak od tego mam inne specyfiki. Producent zaleca stosowanie tej glinki w formie gorących okładów na bóle mięśni i stawów, co również jest ciekawym sposobem, jednak z racji młodego wieku i braku takich problemów nie mogę się wypowiedzieć na ten temat. Z produktu jestem bardzo zadowolona, podoba mi się praktyczność, kompleksowe działanie i naturalny skład. Można ją dostać za kilka złotych w wielu drogeriach oraz przede wszystkim w sieci.
PLUSY:
+ produkt w 100% naturalny
+ praktyczne opakowanie
+ bardzo dobrze opisany kartonik
+ łatwość przygotowania
+ skóra oczyszczona, wygładzona, uspokojona i promienna
+ włosy oczyszczone z nadmiaru sebum i odbite u nasady
+ wydajność
+korzystna cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie