Tołpa Botanic, Green, Ujędrniający krem przeciwzmarszczkowy pod oczy 40+ 

Krem pod oczy otrzymałam w prezencie, długo nie czekając w tym samym dniu zaczęłam go używać, powiem szczerze że z kremami pod oczy bywa u mnie różnie a to dlaczego? Pewna Pani znajoma dermatolog stwierdziła że lepsze są kremy pod oczy które stosujemy na co dzień lub na noc przeznaczone do pielęgnacji twarzy, mają bogatszą konsystencję oraz efektowniejsze nawilżenie. I u mnie to się sprawdza. Zużyłam całe opakowanie kremu i jednak efektów przeciwzmarszczkowych nie zauważyłam,dlatego nie sądzę że krem spełni wymagania klientek 40+ którym jest dedykowany, równie dobrze mozna napisać 20+. Jedynie co robił to całkiem przyzwoicie nawilżał skórę pod oczami,była wygładzona,dobrze współpracował z korektorami pod oczy, nie uczulił oraz nie podrażnił. Czy sięgnę po niego ponownie, niestety ale nie, jest tak ogromny wybór kosmetyków że będe szukać tego idealnego a jak nie zawsze można użyć kremu który stosuje się do twarzy ;)

W tym przypadku delikatność nie jest zaleta. Krem po prostu sobie jest i na tym koniec, można zauważyć delikatne nawilżenie, ale moim zdaniem jest to za mało. Kremik jest lekki, bezzapachowy, wchłania się szybko i nie do końca, dlatego można zauważyć lekkie nawilżenie w ciągu całego dnia i mam nadzieję, można liczyć na zabezpieczenie przed suchością wokół oczu i tak też się stało. Właśnie skończyłam opakowanie, krem jest zwykły. Kupiłam go po przeczytaniu pozytywnych opinii, niestety do chóru zachwytów nie dołączę. Nie obetnę też zbyt wielu gwiazdek, co prawda rewelacji brak, ale trzeba przyznać, krem nie uczula i jakieś tam nawilżenie pozostawia. Nie wiem na ile producent zna realia skóry po czterdziestce, ale napis na opakowaniu na pewno jest mylący, nie wyobrażam sobie, aby ten krem miał przynieść jakiekolwiek czy obiecane większe efekty na skórze osób, którym dedykowany jest ten krem z napisem 40+, równie dobrze ten krem może być bez napisu i używać go mogą osoby znacznie młodsze, ale też bez większych efektów. Opakowanie tego właśnie kremu pod oczy to mała chuda tubka, w zgłoszeniu jest zdjęcie zwykłego kremu do twarzy dzień noc. I ogólnie tragedia, pół roku temu kupiłam w promocji kilka kremów tej marki i chyba nie jest to powód do dzikiej radości.

Krem kupilam przypadkiem na spozywczych zakupach za kwote ok 13 zl. Cudow sie niespodziewalam. Moja skora z natury jest sucha takze ta pod oczami. Dodatkowo malo spie (male dzieci). Rano moje oczy czesto sa podkrazone i zasinione. Mimo,iz mam 30 lat a nie 40 jak zaleca producent pomyslalam,ze profilaktyki nigdy za wiele. Lepiej zapobiegac niz "leczyc :-)" Krem ukryty jest w wygodnej tubce z dziubkiem (typowej dla tego typu kosmetykow).Pojemnosc 15 ml. Nie wyczuwam zapachu. Konsystencja gesta ,bogata ,w jasnym , białawym kolorze. Wchlania sie w mgnieniu oka. Sklada sie z nastepujacych skladnikow roslinnych : mak, maslo shea, łubin. Nakladam 2 razy dziennie na gorna powieke i pod oczy. Swietnie sprawdza sie pod makijaz ,nic sie nie roluje,nie wazy. Teraz najwazniejsze. DZIALANIE : Kremik nawilza i to w zadowalajacy sposob, rozjasnia spojrzenie , cienie nie sa juz tak widoczne (podczas stosowania kremu nie widzialam potrzeby uzywania korektora do tych okolic oka), delikatnie ujedrnia. Co do splycenia zmarszczek sie nie wypowiem , poniewaz w tych okolicach ich nie mam. Niemniej jednak ten krem robi dla mnie wiecej niz niejeden z wyzszej polki cenowej. Ja jestem na TAK . Naprawde warto. Standardowa cena rowniez jest do zaakceptowania.

Bardzo dobry krem, Intensywnie nawilża. Intensywnie regeneruje. Wygładza drobne załamania skóry przy systematycznym stosowaniu. Przyjemnie i lekką ją napinając dobrze. Kładę na niego korektor, nic się nie waży i nie roluje, za tą cenę naprawdę rewelacja!

Słowem wstępu: mam bardzo wrażliwą skórę pod oczami, na tyle, że właściwie wszystko co aplikowałam na tę okolicę wywoływało uczulenie, wysypkę, czerwone plamy. Byłam zdesperowana, więc z tego powodu przez kilka lat nie używałam żadnych kremów pod oczy (mam 26 lat). Może nie mam skóry dojrzałej, ale to jest moim zdaniem to samo co w przypadku skóry na twarzy - wyobraźmy sobie jakby wyglądała gdyby przez kilka lat nie nawilżać jej codziennie kremem. Wiór i tyle. Krem miał więc bardzo trudne zadanie: nie podrażnić i zregenerować skórę pod oczami. Kupiłam go ot tak na eKobieciej za ok. 26 zł (nie wiem czy cena jest atrakcyjna w porównaniu do drogerii stacjonarnych, nie sprawdzałam), nie miałam większych oczekiwań, nie chciałam kupować Bóg wie jak drogiego kremu licząc się z tym, że może po kilku aplikacjach poleci do śmietnika, ewentualnie na dłonie lub stopy. Krem mnie nie uczulił! To bardzo ważne dla wielu potencjalnych konsumentek. Zaznaczam również, że w momencie pisania tej recenzji wykończyłam słoiczek do 0. Pojemność nieco większa niż standardowe kremy pod oczy. Mi starczył na ok. 2-2,5 miesiąca, ale aplikowałam go często, kilka razy w ciągu dnia (jeżeli miałam jak) i dużo. Sprawował się fajnie, nawilżał delikatnie, jednak nie poradził sobie do końca z moją skórą po oczami. Nie jest zregenerowana tak jak powinna, ale zdaję sobie sprawę, ze miałam duże oczekiwania, i bardzo wysuszoną skórę, więc potrzeba czasu i być może jeszcze bardziej treściwych kremów. Przeznaczony jest do skóry 40+ a więc dojrzałej, nie jestem więc przekonana czy poradzi sobie z wymaganiami osoby, która ma już zapewne mocno widoczne zmarszczki mimiczne. Moim zdaniem sprawdzi się dla kogoś, kto potrzebuje optymalnego nawilżenia a nie na poziomie hard. Ze swojej strony nie mogłabym nie polecić spróbować tego kremu. Za działanie nawilżające dałabym 3, jednak ze względu na brak reakcji alergicznej daje mu 4. Raczej nie wrócę, szukając kremu, który przy okazji lepiej nawilży skórę pod oczami ;)

Kupiłam ten krem ponieważ potrzebowałam jakiegoś kremu pod oczy nawilżającego ale i likwidującego pojawiające się u mnie zmarszczki pod oczami. Zawsze miałam problem z uczuciem pieczenia oczu po zastosowaniu kremów pod oczy tu jednak nic takiego się nie działo więc na plus. Krem był bardzo wydajny ja używałam go i na noc i na dzień( chociaż długo się wchłaniał) i ciężko było na nim rozprowadzić korektor więc pod makijaż nie za bardzo się nadaje. Krem starczył mi na jakieś pół roku? może trochę więcej także był wydajny jednak ja nie nakładałam go w jakiś wielkich ilościach-wiadomo. Konsystencja masełkowata, kremowa dość tłusta przez co długo się wchłaniał. Nie podrażniał oczu, zapach neutralny. Nawilżał dobrze jednak ani poprawy zasinienia pod oczami ani "redukcji" pierwszych zmarszczek nie zauważyłam. Tak więc nie kupię ponownie. Jednak jako krem nawilżający pod oczy jak najbardziej. Używam tego produktu od: obecnie nie używam Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Kupiłam przypadkiem i nie żałuje. Bardzo dobrze nawilża, zredukował mi pojawiającą się notorycznie zmarszczkę do minimum. Posiada masełkowatą, gęstą konsystencję i z tego powodu stosowałam tylko na noc. Bardzo dobry, treściwy krem na pierwsze zmarszczki pod oczami. Jeszcze do niego wrócę. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Krem kupiłam przypadkowo, tylko z rosnącej sympatii do kosmetyków Tołpy. I w sumie to kolejny ich kosmetyk który się okazał być co najmniej dobry. Konsystencja jest treściwa, masełkowata. Trochę jak Clinique All About Eyes Rich. Ale też dobrze się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy, tylko nawilżoną, ujędrnioną skórę. Szybko poradził sobie z przesuszoną na wiór okolicą oczu po wakacjach i ze śladami po mocnym ataku uczulenia. Naprawdę niewiele przypadkowych i tanich kosmetyków potrafi poradzić sobie z takimi "efektami specjalnymi". Fajnie nawilża, napina, ujędrnia; przez co też zmarszczki wydają się być płytsze. Radzi sobie też z lekkimi zasinieniami pod oczami. Opakowanko jest przyjemne, ładne, lekkie; ma 17ml czyli trochę więcej niż standardowe kremy pod oczy. Ogólnie jestem bardzo na tak. Jest to polski krem, tani, a zachowuje się jak kosmetyk o kilka oczek wyżej. Nie wiem jak sobie poradzi z poważniejszymi zmarszczkami, ale na przesuszoną skórę jest perfekt. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 op

Nic nie podrażnia. Smaruję również całą górną powiekę. Konsystencja masłowata ale wchłania się sprawnie nie pozostawiając filmu. Nawilża dobrze. Nie pachnie. Na razie nie zauważyłam ujędrnienia ani zmniejszenia sińców. Używam dwa miesiące. Ogólnie jest ok. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze