Eau Thermale Avène PhysioLift, Balsam wygładzająco - regenerujący na noc 

Przy regularnym stosowaniu zauważyłam uregulowanie wydzielanego sebum. Mniej się świece, skóra jest gładsza, mniej niedoskonałości. I przede wszystkim jest matowa. O to mi chodziło. POLECAM

Jakiś czas temu robiłam kosmetyczne zapasy w drogerii internetowej i kupiłam zestaw prezentowy Avene, nie dla kogoś, ale... dla siebie. :-) W zestawie i pięknym opakowaniu tubie z kokardą zapakowano właśnie ten krem na noc oraz krem pod oczy z tej samej serii w gratisie. Przeleżał u mnie dobre trzy miesiące, aż skończyłam nigdy niekończący się krem Clochee aż nadszedł czas na Avene Physiolift. Powiem krótko: ten krem to strzał w 10-tkę! OPAKOWANIE Biały kartonik ze srebrnymi napisami niczym apteczny kosmetyk. W środku twarda buteleczka, na początku byłam pewna, że szklana, ale jest wykonana z bardzo grubego, twardego plastiku, dzięki czemu nam się nie zbije w przypadku upadku. ;-) Szata graficzna kremu jest szara, zakrętka przezroczysta, a pod nią biała, matowa pompka. Pojemność 30 ml. AVENE PHYSIOLIFT Miałam już kilkakrotnie do czynienia z marką Avene, ale kremu do twarzy używam po raz pierwszy. Przy zakupie nie zwróciłam uwagi na skład, wzięłam go w ciemno, bo Avene ufam bezgranicznie. I tym razem się nie zawiodłam, krem zawiera wodę termalną, przeciwstarzeniową ascolifllinę, kwas hialuronowy, retinoid, wygładzający zmarszczki H.M.C. Kupiłam go właściwie przypadkowo i cieszę się, że mam okazję wypróbować kosmetyk z retinoidem. Choć nie mam jeszcze problemu ze zmarszczkami, jestem przed 30 stką, to lubię stosować kosmetyki ujędrniające i redukujące zmarszczki prewencyjnie. KREM I DZIAŁANIE A jaki jest krem? Bardzo gęsty, niczym balsam, czyli tak, jak opisuje go producent. Bardzo ładnie pachnie, co pozytywnie mnie zaskoczyło, bo zapach jest naprawdę przepiękny, relaksujący, aż ciężko go opisać. Krem ma pomarańczowy kolor, ale na twarzy jest w ogóle niewidoczny. Przyjemnie się go wklepuje, szybciutko się wchłania, jest bogaty, gęsty treściwy, ale nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy. Dobrze współgra z tłustymi serami na noc, doskonale zamykając pielęgnację. Od razu po nałożeniu czuć lekki lifting, skóra jest napięta i uniesiona, uwielbiam to uczucie w kosmetykach przeciwzmarszczkowych. Krem nie jest komedogenny, nie zapycha, również nie uczula wrażliwej cery. Jestem mega zaskoczona, jak dobrze działa na moją cerę. Koi, nawilża, dzięki bogatej konsystencji odżywia i regeneruję. Nawet po krótkiej, nieprzespanej nocy, cera wygląda dobrze, na zdrową, pełną blasku, aż bije od niej zdrowiem i młodością. Efekty widać szybciutko, krem jest REWELACYJNY! <3

Cała linie PhysioLift lubię i polecam, to taka linia kosmetyków po której można oczekiwać więcej niż tylko nawilżenia. Krem stosowany regularnie działa tak jak obiecuje producent. Wygładza zmarszczki, pogrubia skórę, nie wysusza. W okresie jesienno-zimowym wracam do niego regularnie.

Krem o fajnej konsystencji, nie za ciężki, dobrze się wchlanial, to był mój pierwszy kosmetyk z wyższą dawką retinolu, powtarzam nim kuracje co roku na zime. Posiadacze skór wrażliwych muszą uważać bo może przesuszać, trzeba obserwować skórę i dobrać odpowiedni system użytkowania tego kosmetyku. Aplikacje można dobrać odpowiednio dla rodzaju skóry może to być np. co drogą noc, na dzień nie zapominać o preparacie dobrze nawilżającym z wysoką ochroną przeciwsłoneczna. Przy regularnym stosowaniu skóra staje się bardziej napięta i wygląda zdrowo, może pomóc przy delikatnych zmianach zapalnych. Na początku stosowania może pogorszyć wygląd skóry na jakieś dwa tygodnie ale później efekty są naprawdę bardzo dobre, krem dla ludzi cierpliwych.

Miło zaskoczyłam się szybkim i nawilającym działaniem balsamu do twarzy na noc. To mój pierwszy kosmetyk z Retinaldehyd (retinol) i po skończeniu Avene być może zakupię kosmetyk z silniej działającym retinolem. Najpierw zakupiłam krem pod oczy z tej samej serii i również jestem bardzo zadowolona z efektów (skład obu produktów jest podobny). Sądzę, że krem pod oczy jest delikatniejszy niż balsam i odpowiednio dopasowany do delikatnych okolic oczu. Plusy, jakie zauważyć można po pierwszych użyciach balsamu do twarzy na noc: - nie wysusza, co jest normalne przy retinolach - usuwa przebarwienia po trądzikowe - pomaga w walce z tradzikiem - szybko znikają wszelkie niedoskonałości - bardzo dobrze nawilża suchą skórę - nie zatyka - wygładza i rozświetla cerę - przy dłuższym stosowaniu mam nadzieję, że również spłyci zmarszczki mimiczne. Minusy: - zapach, chcociaż delikatny, to jakby trochę apteczny, który na szczęście szybko się ulatnia.

Kocham ten krem. Retionolów Avene używam od lat. Najpierw w postaci kremu na naczynka Direoseal- wycofany, potem Triacneal, również wycofany, przyszła pora na Physiolift. Jestem jego fanką od pierwszego uzycia. Choć to krem z opóźnionym zapłonem - tak działa retinol, już od pierwszego uzycia możemy podziwiać nasze odbicie w lustrze :-) Natychmiast poprawia wyglad skóry, nie wiem jak on to robi, ale po nałożeniu i rano wyglądam jak umalowana. Skóra jest ujednolicona, wygładzona, nawilżona. Ponadto usuwa wypryski i kaszkę na twarzy - dodatkowy bonus stosowania retinaldehydu:) Ładnie nawilża, bez natłuszczenia. Nie powoduje żadnego pieczenia i szczypania. Serdecznie polecam. W dłuższej perspektywie pogrubia skórę i przedłuża młodość :) spłyca drobne zmarszczki.