Jimmy Choo Blossom EDP 

Genialny słodki zapach z nuta maliny. Ja uwielbiam owocowe słodkie zapachy i ten taki jest. To jest strzał w 10! Polecam trwały zapach, długo utrzymuje się. Piękny rozowy flakon.

Perfum jest dość ładny jak dla mnie słodki kwiatowe lekkie połączenie. Trwałość jest minusem jedynie bo za krótko go czuć a ja tego nie lubię. Ogólnie flakon jak i opakowanie jest ładne. Cena jest minusem . Dostępność w drogeriach. Ogólnie fajny jest

Perfumy kupiłam w Rossmanie na mega promocji. Zapach strasznie mocno owocowo-kwiatowy, jak dla mnie aż za bardzo. Pierwsze psiknięcie dość mocno wyczuwalne, po chwili robią się lżejsze, ale jednak dla mnie strasznie męczące. Ładna butelka i nic pozatym. Do trwałch niestety nie można ich zaliczyć. Ponownie na pewno bym ich nie kupiła, dzisiaj służą mi jako odżwieżacz w toalecie, bo na sobie nie mogę ich znieść.

Jako psychomaniaczka zapachów zakupiłam Blossom niejako przy okazji. Poczytałam opisy, opinie z których wynikało, że powinny być w moim guście. Przyznam, że zapach mnie rozczarował, bo o ile jest po prostu ładny, to niestety projekcję ma słabiutką, jest przyskórny i niezbyt trwały. W nutach głowy owocowo-cytrusowy, choć przyznam, że dla mnie najmocniej przebija się malina, przez serce zapachu przewija się bardzo subtelnie róża, a już baza, którą stanowi drzewo sandałowe i białe piżmo jest ledwie wyczuwalna i jak dla mnie to główny problem. Zapach raczej dla młodej, radosnej dziewczyny, nie posiadający tajemnicy i elegancji, dość prosty. Jak dla mnie czegoś mu brakuje. Bardziej na lato, niż okres jesienno-zimowy.

blossom to perfumy, które mają bardzo rozbieżne opinie. Jedni uważają, że to zapach radosny, owocowy i letni. Druga - i chyba bardziej liczna grupa - sądzi sztampowy, bardzo infantylny i taki kojarzący się z perfumami z bazarku. Ja jestem raczej pozytywnie nastawiona. Perfumy faktycznie są słodziutkie, przełamane kwaskowością cytrusów. Kojarzą mi się z zapachem z dzieciństwa i faktycznie nie jest to zapach dla dorosłej i eleganckiej lejdi. Jednocześnie są bardzo radosne i bardzo miłe dla młodej uśmiechniętej dziewczyny. W pełnej cenie może niekoniecznie ale na promocji jak najbardziej zwłaszcza że trwałość zapachu jest naprawdę dobra.

Nigdy nie byłam fanką słodkich zapachów, ale ten dostałam w prezencie. Po pierwszym użyciu stwierdziłam, że jest za słodki, taki bardzo dziewczęcy. Odczekałam trochę i zapach pięknie przekształcił się w delikatniejszy i subtelniejszy. Perfumy są bardzo trwałe i zamknięte w ślicznym flakoniku. Po pierwszym niezbyt pozytywnym wrażeniu stałam się ich fanką :)

Pierwsze co rzuca się w oczy to uroczy flakonik, elegancki z dość sporym korkiem ( przypomina trochę splaszczony brylancik). Ogólnie jest dość ciężki, ale ładnie prezentuje się na toaletce. Co do zapachu to kwestia gustu, dla mnie są ok, lubię takie słodkie ulepki zwłaszcza w okresie wiosenno letnim, i takie są te perfumy, idealnie sprawdza się na taką porę. Na zimowe wieczory byłby zbyt przeslodzony, wręcz mdły. Pierwsze co czuć to malina okraszona slodkim zapachem róży, trochę zbyt słodko- słodki, ale pięknie się rozwija im mam dłużej na sobie perfumy stają się bardziej delikatniejsze i przyjemne dla nosa. Jeśli chodzi o trwałość, nie jest z nimi najgorzej, czuć je dość długo. Perfumy na pewno przypadną do gustu młodszej części kobiet, dla dojrzalszych pań będą zbyt przedłożone wręcz odpychajace ( mojej mamie nie przypadły do gustu, jak stwierdziła, istny ulepek;D)

Bardzo przyjemne perfumy na letnie i wiosenne miesiące. Zapach jest dość słodki, ale nie inwazyjny. Nie zapada w pamięc, kojarzy mi się trochę z takimi zapachami dla nastolatek, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. ;) Na lato idealny! Czy trwały? Niestety średnio. Nie zachwyca, ale jest w porządku!

Piękne opakowanie, typowo dziewczęce i ten zapach... zapach lata, lekkości i świeżości. Bardzo słodkie, zapach malin i orchidei wyczuwalny. Idealne perfumy na lato. Niestety zapach ulotny.

Bardzo piękna perfuma. Kupiłam w ciemno i jestem zachwycona nią. Również opakowanie nie zostawia nic do życzenia. Zapach jest słodki.Wyczuwalna nuta orchidei.

Dla mnie to typowo letni, słodki, nie duszący, dziewczęcy zapach. :) Idealnie sprawdza się na letnie wieczory. Na mojej skórze utrzymuje się raczej krótko, trwałość tych perfum mogłabym porównać do trwałości mgiełek zapachowych. Myślę, że ten zapach idealnie sprawdzi się jako prezent, jest bezpieczny i neutralny. Dla mnie taki trochę powró do liceum :)

Perfumy Chimmy Choo dostałam w prezencie od męża. Są zamknięte w ładnym kartoniku w kolorze intensywnego różu z brokatem . Nie można przejść obok nich obojętnie. Posiadają bardzo ładny elegancki flakonik. Stanowią ozdobę toaletki. Posiadają bardzo słodki zapach nie można zaprzeczyć. W pierwszej chwili mogą wydawać się aż za słodkie, jak dla gimnazjalistki. Malina gra tutaj zdecydowanie pierwsze skrzypce. Jednak po chwili słodycz staje się bardziej subtelna i elegancka . Nie jest to jednak zapach na wieczorne wyjście raczej na ciepły letni dzień, chociaż używam ich obecnie zimą i też się dobrze z tym czuje. Perfumy te są bardzo trwałe, ubrania pachną bo aż do prania. Zdecydowanie warto dać im szansę. Nawet jeśli Wydają się być początkowo za malinowe ,mogą nas bardzo pozytywnie zaskoczyć.

Sama słodycz ale jednak nie dla mnie. Może jakieś 6 lat temu by mi się podobały ale odchodzę od typowych landrynkowych zapachów. Zapach kojarzy mi się ze słodką licealistką, ewentualnie studentką, która więcej jest na imprezach niż wykładach :D No dobra, zapach jest dla mnie po prostu za słodki, za wesoły i odpowiedni dla grupy wiekowej poniżej 21 lat. Dość trwały, butelka w stylu Barbie. Zapach jeśli się komuś spodoba, polecam na letnie miesiące.

I ja właśnie do wielbicielek słodyczy należę i ten zapach uwielbiam szczególnie późną wiosną i latem. Według mnie zapach jest słodki, ale nie mulący. Przebijają się nuty owocowe, które dodają świeżości. Wyraźnie wyczuwalny jest zapach dojrzałych w słońcu malin. Zapach ładnie się rozwija, ostatecznie pozostawiając na skórze zmysłową, lekko słodką woń. Nie uważam, że jest dobry zapach tylko dla nastolatek, bo elegancka, dojrzała kobieta też może go używać. Zapach jest idealny na lato, raczej na dzień niż wieczór. Zimą wolę nieco cięższe zapachy. Trwałość zapachu nie jest powalająca, ale kilka psiknięć, żeby zapach utrzymał się przez kilka godzin. Bardzo ładny kryształowy flakon.

Początkowo perfumy mnie nie zachwyciły. Kupiłam je w ciemno bo nigdzie nie było testera. Po pierwszym psiknięciu na nadgarstek zdecydowanie odrzuciłam te perfumy. Zapach był dla mnie zdecydowanie za mdły, za słodki. Do tego stopnia, że musiałam natychmiast zmyć go z ręki, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało (nawet jeśli trafiłam na mniej przyjemne zapachy). Jednak kiedy skończyły mi się wszystkie inne perfumy byłam skazana na ponowne użycie Blossom. Jakież było moje zdziwienie gdy po kilku chwilach zapach bardziej się rozwinął i przeszedł w piękny malinowy. Polubiłam te perfumy i używałam codziennie. Początkowo zapach jest bardzo intensywny ale po kilku minutach łagodnieje. Na ubraniach czuć go było następnego dnia z taką samą intensywnością jak podczas użycia. Opakowanie bardzo ładnie prezentuje się na półce i przyciąga wzrok. Dzisiaj z przykrością stwierdziłam, że perfumy mi się skończyły więc pora na kolejne testy innych perfum :D Polecam przetestować przez dłuższy czas, a nie po pierwszym psiknięciu ;)

Propozycja projektanta Jimmy’ego Choo wywołała we mnie dość mieszane uczucia. Zapach słodki, lekko może landrynkowy i ciepły. Jest on dla mnie dość dobrym odzwierciedleniem musu z malin, serwowanym z lodami, w tekturowym kubku z myszką Miki. Trąca tandetą i przeciętnością. Nie ma tu nic z klasyki i elegancji. Jest za to bal przebierańców, baloniki i konfetti. Są lalki Barbie i zabawa w kuchnie.

Zapach kojarzy mi się z perfumami dla małych dziewczynek. Słodki, landrynkowy, do zjedzenia. Myślę, że byłby dobry dla nastolatki na urodziny, przyjęcie, jednak dla dorosłej kobiety jest zbyt infantylny.

Perfumę Blossom kupiłam w strefie bezcłowej za około 25 euro. Przekonała mnie cena oraz słodkie nuty, które zawsze lubiłam w perfumach. Niestety ta nie daje rady. Zapach początkowo przyjemny, po chwili użytkowania staje się mdły, do tego nie utrzymuje się na skórze. Pierwszy i ostatni zakup tego produktu.