Sylphar iWHITE Instant Teeth Whitening System wybielający zęby

iWhite, nakładki do wybielania zębów - to produkt mający nam zapewnić perlisty uśmiech już po kilku użyciach, i to w zaciszu domowym. Nie ukrywam, że byłam bardzo zaintrygowana możliwością łatwego i szybkiego wybielenia zębów, bez wizyt u stomatologa. Niestety, nieco się zawiodłam. Produkt składa się z 10 nakładek, które są dość plastyczne i miękkie, dzięki temu w bardzo łatwy sposób dopasujemy je do swoich zębów. W każdej z nich znajduje się porcja białej substancji wybielającej. Nakładki mają idealną wysokość, ponieważ po nałożeniu zakrywają całe zęby, nie sięgają natomiast do dziąseł. Dzięki temu są bezpieczne, bo nie podrażniają ich. Natomiast rozczarowująca jest długość nakładek, gdyż nie obejmują one wszystkich zębów (w moim przypadku sięgały tylko do czwórek). Środek wybielający znajdujący się w nich bardzo dobrze rozprowadza się po całej powierzchni zębów i nigdzie nie wycieka (ma odpowiednią gęstość). Nie powoduje ich nadwrażliwości, jest łagodny dla szkliwa. Nakładki iWHITE są bardzo wygodne w użytkowaniu. Po ich nałożeniu odczekujemy 20 minut i gotowe! natychmiastowym działaniu nie ma mowy !!!! :( Nawet po zużyciu wszystkich nakładek, kolor moich zębów pozostał niemal identyczny. Być może, ten produkt sprawdzi się lepiej, u osób z dużymi nalotami po kawie czy papierosach, jednak nie wybielimy niestety naszego wrodzonego koloru kości taką metodą

Ja po skorzystaniu z wielu innych nakładek tego typu nie spodziewałam się tutaj jakiś większych efektów, a miło się zaskoczyłam. Używałam, w połączeniu z pastą i naprawdę efekt jest widoczny gołym okiem. Zęby pojaśniały, są bielsze, nie mają przebarwień :) moim zdaniem - w tej cenie to super efekt.

Do kupna na pewno zachecilo mnie opakowanie tego produktu, bo wyglada profesjonalnie jednak nic bardziej mylnego. Po pierwsze stosowalam wiele kosmetykow do wybielania zebow ten jednak byl jednym z gorszych, glownie dlatego, ze zebow nie wybielil, wg mnie ani troche, tylko wyczyscil szkliwo z przebarwien w formie osadu. Musze przyznac, ze malo wydajny, slabo dobrane proporcje produktow zawartych, jezeli chodzi o wkladki doustne bardzo slabe, trzymaja sie licho, beznadzieja. Cena dosc wysoka zwazajac na dzialanie, wydaje mi sie ze nawet pasta tej marki dziala lepiej niz caly system wybielajacy. Zapach produktu nie jest niczym specjalnym, plusem jest to ze nie podraznia. Nie polecam!

mnie nakładki rozjaśniły zęby o dwa tony. Jest naprawdę spoko. Nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków. Jeszcze udało mi się złapać produkt w promocyjnej cenie. produkt jest całkiem, całkiem.

jak dla mnie produkt swietny, w koncu zobaczyłam efekt, a probowałam juz roznych sposobów na wybielenie zebow, takze polecam, cena nie jest wygórowna jak na produkt o tak wysokiej jakosci, w kocnu moge cieszyc sie ladnym usmiechem

Jestem bardzo zła. Daję najniższą notę z racji tego, że zęby nie zmieniły koloru nawet o ton. Nadmienię, że nie palę papierosów, piję mało kawy i herbaty więc nie powinno być problemu z ich wybieleniem. A tu szok, oczywiscie nie spodziewalam sie zeby po pierwszym czy drugim zastosowaniu było widac roznice. Ale nawet po piatym nic sie nie zmieniło! Ponadto smak żelu mi nie odpowiadał, rozcieńczał się ze śliną i spływał z płytek. Nie polecam tego wymysłu

Pieniądze za "produkt o natychmiastowym działaniu" mogę uznać za wyrzucone w błoto. Mimo, że moich zębów nie chciałam wybielać aż o 8 tonów, 2 wystarczyłyby w zupełności, nie zauważyłam najmniejszego efektu. Produkt nie wybiela, nie usuwa przebarwień. Plusem jest chyba tylko to, że nie wywołuje nadwrażliwości. Instrukcja stosowania jest wręcz banalna. Co z tego, jeśli po prawidłowej aplikacji, odpowiednim czasie stosowania (pod koniec nawet lekko wydłużonym) nie możemy zauważyć żadnej różnicy? Zamiast inwestować pieniądze w kolejne systemy wybielające, które niczego mi nie dają oprócz ubytku w portfelu, zacznę oszczędzać na wybielanie u dentysty...

W sumie, nie powinnam się spodziewać cudów, no może w jakimś minimalnym stopniu. Po użyciu zgodnie z zaleceniami producenta, nie zauważyłam nic, ani złagodzenia przebarwień ani śnieżnobiałego uśmiechu. Dodatkowo, żeby żel jako tako był równomiernie nałożony też trzeba trochę nakombinować.

Naturalny kolor moich zębów to A1/A2, więc uśmiech mam biały, ale ozdobiony defektami w postaci żółtych przebarwień - pamiątce po kawowym nałogu. Zachęcona reklamą, presją na śnieżną biel uśmiechu i tym podobnymi sięgnęłam po iWhite licząc na to, że jego działanie odeśle moje żółte fragmenty zębów do lamusa sprawiając, że uśmiech będzie kolorystycznie jednolity. Nic z tego. Stosując się do zaleceń producenta, przez pięć dni - dwadzieścia minut dziennie, czasami trochę dłużej - aplikowałam nakładki na zęby. Ich nakładanie jest banalne, ale żelu zbyt mało. Nakładki nie wywołują uczucia dyskomfortu, nie powodują nadwrażliwości zębów... Nie powodują niczego oprócz ubytku w portfelu. Niestety, nie było mi dane zaobserwować jakichkolwiek efektów ich użycia. Szkoda czasu, szkoda pieniędzy.

Zawsze bałam się wybielania zębów z powodu mojej wysokiej nadwrażliwości - byłam przekonana, że dodatkowa ingerencja na ich powierzchni pogorszy sytuację i spotęguje dyskomfort. Brałam ślub i zdecydowałam się jednak zaryzykować używając tych nakładek ze względu na potrzebę osiągnięcia szybkiego efektu w krótkim czasie. Jednak zamiast oszołamiająco białego uśmiechu zauważyłam... że nic się nie zmieniło! Stosowałam produkt wedle zaleceń producenta i z przykrością stwierdzam, że nie dostrzegłam żadnego efektu. W ciągu 10 dni kuracji odcień zębów nawet nie drgnął. Cena nie jest przesadnie wysoka i w tym wypadku jej stosunek do jakości jest adekwatny. Myślę, że zamiast kupować kolejne opakowania i łudzić się że rezultat będzie widoczny, warto odłożyć pieniądze i zainwestować w wybielanie u dentysty lub za pomocą innych sprawdzonych produktów. Zdecydowanie nie polecam.

Moje naturalne zęby są żółte, nie będę oszukiwać :( Są to moje pierwsze i ostanie w życiu nakładki. Po długim poszukiwaniu w internecie opinii nie znalazłam , ale Pani w rossmanie zachwalała je, twierdząc, iż klientki zachwalają te nakładki Podsumowując: -nakładki są niedopasowane, -żelu jest bardzo mało,prawie nie ma wcale -zęby nie wybieliły się ,lepsze efekty daje pasta blanx za tak duże pieniądze (90zł) przykro stwierdzić ale jest to żenujące, aż wstyd sprzedać takie *****

Nie działa w ogóle. Nie wybielił zębów ani trochę. Stracony czas i pieniądze. Zakupiłam po ochach i achach Karoliny z kanału stylizacje. Żałuje bardzo. White brite albo Crest o wiele lepsze.

Recenzję może zacznę od tego co mnie skłoniło do sięgnięcia po ten produkt i jakie mam zęby. Moje naturalne zęby są białe, dbam o nie jak mogę ponieważ bardzo lubię swój uśmiech. Uważam, że ładny uśmiech (obok pięknych włosów) jest podstawą kobiecej urody. W ostatnim czasie przeszłam bardzo dużo stresów zarówno na polu zawodowym jak i osobistym, nie radziłam sobie ze stresem i nawet nie wiem jak to się stało ale przez ostatnie trzy/cztery miesiące zdarzało mi się sięgnąć po papierosa. Piłam dużo kawy. Po prostu koleżanka poczęstowała mnie papierosem, żebym się zrelaksowała a ja w swojej głupocie podpalałam..... wstyd. Nie jestem osobą palącą i nigdy już po papierosa nie sięgnę. Najgorszy czas w pracy dobiegł końca i jak patrzę na to wszystko z perspektywy czasu to zadaję sobie pytanie- czym ja tak się denerwowałam? Ale wracając do sedna- otrzeźwienie przyszło pewnego ranka, gdy użyłam pomadki w cielistoróżowym kolorze tzw. nude. Do tej pory nie bałam się takich odcieni ponieważ miałam bielutkie zęby. A co ujrzałam tego dnia? Moje zęby były zażółcone. Nie prezentowały się ładnie. Odstawiłam kawę i inne używki i poleciałam do sklepu po coś co przywróci biel zębom. Dokonałam złego wyboru. Przed zakupem tego produktu konsultowałam się z dentystą. Chciałam wybielić zęby profesjonalnie u dentysty aby uniknąć uszkodzenia szkliwa. Dentysta odradził mi ten zabieg ponieważ jego zdaniem moje zęby nie są przebarwione i nie ma sensu narażać ich na taką ingerencję. Niestety ale ja chyba widzę różnicę lepiej- pomadki nude po które wcześniej sięgałam bez obaw teraz podkreślają zażółcone zęby... 10 małych nakładek zapakowano oczywiście w wielki karton. Po co producenci to robią? Przecież widzę że kupuję 10 nakładek potrafię czytać. Tak samo jak kremy 30 ml w gigantycznych kartonach. To że producent pakuje produkt w duże opakowanie to znaczy że mam kremu 1000 ml? Nie przecież na tym kartonie jest opisana gramatura kosmetyku. Śmieszą mnie i złoszczą te praktyki ponieważ odbieram to jako brak szacunku dla środowiska. Produkt zawiera pięć par nakładek na zęby (na górne i dolne). Nakładki są małe. Sięgają czwórek i to jeszcze można przeżyć ale nakładki nie obejmują całego zęba... bałam się, że wybieli mi 3/4 jedynek ale zaryzykowałam. Moze ja mam po prostu jakieś duze/długie zęby... nie wiem. Żelu w nakładkach jest za mało, nie rozkłada się równomiernie. Nakładki należy stosować przez pięć kolejnych dni przez 20 minut. Nie stanowi to żadnego problemu. Nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. Ale najważniejsza rzecz- ten żel nie działa. Piątego i czwartego dnia trzymałam nakładki niemal godzinę (bo pierwsze trzy aplikacje nie dały żadnego efektu) i jaki byl efekt? Żaden. Moje zęby nie zmieniły odcienia nawet o pół tonu. Zaznaczę, że mam naturalnie białe zęby chciałam się pozbyć delikatnych zażółceń, które sama sobie zafundowałam z głupoty. Jeśli nakładki nie poradziły sobie ze sporadycznym paleniem i kawą i kilkumiesiecznymi "zabrudzeniami" to nie wyobrażam sobie żeby zadzialały na zęby wieloletnich palaczek. Swoja drogą mam nauczkę na całe życie. Jeśli tak wyglądają zęby po kilku miesiącach z papierosem to jaki jest stan jamy ustnej po kilku latach ???? Przeraziło mnie to naprawdę. Podsumowując: -nakładki są wygodne w stosowaniu -nie powodują najmniejszej nawet nadwrażliwości -nie podrażniają dziąseł Ale -nakładki są niedopasowane do moich zębów więc na pewno nie mozna tu mówić o uniwersalnym kształcie -żelu jest trochę za mało, nierówno się rozkłada na zębach -zęby nie wybieliły się nawet o pół tonu. Lepsze efekty daje pasta colgate. Teraz planuję przetestować inny żel wybielający. Ten jest do niczego.

Usilnie szukałam opini na temat tego żelu wybielającego przed jego zakupem. Szkoda że nie trafiłam na ani jedną bo zaoszczędziłabym pieniędzy i nerwów. Po całej kuracji nie było śladu, jedynie portfel \\\'bielszy\\\' o 80 zł ;) Główne wady produktu wg mnie: - bardzo małe nakładki...sięgają jedynie na 4 zęby, a nawet ich tylnich powierzchni nie obejmują - bardzo słabe dopasowanie nakładek które ciągle spadają - okropny smak samego żelu, chociaż byłoby to pewnie względne dla mnie jeśli widziałabym jakiekolwiek efekty - cena do działania zupełnie nie adekwatna - brak minimalnego efektu, nic, zero! straciłam tylko czas ps. faktycznie nie ma po nim nadwrażliwości ;P Używam tego produktu od: jedną kurację Ilość zużytych opakowań: pełne jedno