Clarins, Teint Lumiere Effet Naturel [Skin Illusion Natural Radiance Foundation] SPF 10 (Nawilżający podkład mineralny)

Flakon w typowym dla Clarins stylu bardzo elegancki i miły dla oka. Niestety gama kolorystyczna bardzo kulej- najjaśniejszemu odcieniowi podkładu jet bardzo daleko to słowa "jasny" a jakby tego było mało to jeszcze i oksyduje. Aplikuje się go bezproblemowo, nakładany gąbeczką daje kryci lekkie które można zbudować do średniego. Daje uczucie nawilżenia, nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek. Nie zauważyłam też aby zapychał bądź sprzyjał pojawianiu wyprysków. Bez przypudrowania daje efekt wylanej na twarz szklanki wody. Przypudrowany dalej daje efekt glow który osobiście uwielbiam. Niestety po kilku godzinach z bliska wygląda jak coś pływającego na powierzchni twarzy ;/ z daleka jak cię mogę ...
Zapach przypadł mi do gustu a flakonik to najładniejszy jaki miałam ;)

Miałam okazję przetestować sporo podkładów do twarzy i przyznam szczerze, że ten produkt zrobił na mnie duże wrażenie.

Szkoda, że dotychczasowa wersja została wycofana - obecnie zastąpiono ją wersją w kropelkach, której jeszcze nie próbowałam.

Podkład jest całkiem podobny w swojej konsystencji i efekcie na twarzy do drogeryjnego L'oreal True Match. Ma lekką konsystencję i można nim uzyskać półmatowy efekt, który jest szalenie naturalny przy całkiem dobrym kryciu (średnie, można budować).
W porównaniu do True Match nie znajdziemy w nim drobinek rozświetlających.
Produkt przecudownie pachnie, daje bardzo naturalny efekt, nie wymaga pudrowania.
Utrzymuje się zadowalająco - przy mojej mieszanej cerze nie widzę żadnych zmian w jego wyglądzie do 8-9 godzin. Gdy poprawię odrobinę pudrem (Blot Powder z MAC) spokojnie przedłuży swoją trwałość do 12.

W mojej opinii jest to doskonały produkt na co dzień, do dziennego makijażu, który daje zadowalające krycie i jest zupełnie niewyczuwalny na skórze.

Bomba nawilżająca dla suchej skóry, za co przede wszystkim kocham ten podkład. Jest to mój zdecydowany ulubieniec. Mam przesuszającą się skórę, jednak jest bez zmian trądzikowych lub innych problemów. Dzięki temu nie potrzebuje krycia, jedynie czegoś lekkiego co nie będzie obciążało mojej skóry.
Ten jest ideałem i świetnie sobie z tym radzi. Ma w sobie wszystko czego potrzebuję.
Nawilża i nie wydobywa suchych skórek. Świetnie współgra ze skórą. Nie widać go na skórze, jest jak druga skóra. Moja cera jest po nim promienna i wygląda zdrowo. Nie jest bardzo kryjący, ma lekkie krycie, ale właśnie takiego potrzebuję. Szeroka gama kolorystyczna jest na duży plus. Konsystencja jest bardzo lekka i dosyć wodnista. Może być to minusem, ale wszystko inne sprawia że o tym zapominam.
Jest mineralny, więc nie uczula. Bardzo dobry dla wrażliwej skóry.
Genialny, lekki, idealny dla suchej skóry. Totalny hit!

Najlepszy podkład z jakim miałam styczność. Nie jest tani i to po kilku latach wierności mnie zgubiło.
Postanowiłam spróbować podkładów drogeryjnych i to był jakiś koszmar.

Jestem teraz już pewna, że Skin Illusion to najlepszy podkład pod słońcem.
Nakłada się go jak aksamit, po prostu sunie po twarzy zostawiając minimalną warstwę pięknie wygładzonej skóry.

Nie wchodzi w pory, skóra wygląda w nim promiennie i lekko, jak musnięta jakąś cienką warstwą wyrównującą koloryt.

Pięknie pachnie i nawilża, zostawia półmatowe wykończenie.

Nie czuć go na skórze! Testowałam Colorstay i Rimmel Lasting Finish i nie byłam w stanie wytrzymać w nich nawet kilku minut. Czułam jakąś ważącą się i lepką substancję na twarzy.

Uważam, że każdy powinien chociaż raz przetestować ten podkład, zwłaszcza jeśli całe życie ma styczność tylko z tymi drogeryjnymi.
Nawet nie wiecie drogie panie co tracicie, smarując się tymi papkami.

Jedynym minusem jest cena, opakowanie można wygrzebać praktycznie do zera. Niesamowicie wydajny.
Nie kryje jak szalony, jeżeli ktoś oczekuje nienaturalnego efektu photoshopa to lepiej zaszpachlować się Darmacolem.

Jest trwały i lekki, średnio kryje i nie wysusza skóry. Świetnie się sprawdza na suchej skórze z przebarwieniami. Daje bardzo naturalne wykończenie i ładnie, świeżo pachnie. Przy wyborze koloru polecam poczeka z 15min bo staje się lekko ciemniejszy.

Kupiony pod wpływem recenzji na wizażu- okazał się faktycznie tak dobry jak o nim piszą:)

Kryje acz z naturalnym efektem, ma filtr przeciwsłoneczny, dobry skład i długo się trzyma.

Jak go użyje, nie potrzebuje już korektorow itp bo podkład świetnie radzi sobie z tonowaniem cery.

Pięknie rozświetla, nie wysusza i udoskonala skórę.

Przyjemnie, lekko pachnie.

Eleganckie opakowanie, pompka dozujaca idealna porcję- hicior.

Polecam te perełkę, czasami warto tam skórze drobny luksus :)

Podkład o pięknym mam wrażenie charakterystycznym dla marki zapachu zdecydowanie rozświetla cerę, nadając jej pięknego blasku. Świetna opcja dla osób które szukają lekkiego krycia.

Clarins jest jedną z moich ulubionych firm z perfumerii - niewygórowane ceny, składy z ekstraktami roślinnymi i spełnianie obietnic producenta.

Ten podkład to mistrzostwo - nie potrzebuję nic więcej do wykonania makijażu cery:

+ pięknie wtapia się w skórę
+ skład
+ filrt SPF 10
+ trzyma się 10h
+ rozświetla
+ eleganckie opakowanie
+ jedna pompka wystarczy na całą twarz
+ wydajny, spokojnie na pół roku wystarczy
+ nie zapycha, skóra pod nim oddycha
+ piękne krycie, które można stopniować

Na minus dałabym tylko ubogą gamę kolorystyczną, lecz 103 nadaje się do "słowiańskiej" urody :)

Mały luksus, ale czuję, że moja skóra to lubi - polecam!

W końcu dorosłam do czasów aby kupić porządny, droższy podkład. Za namową siostry i pokierowana opiniami z internetu zakupiłam podkład w kolorze 105 nude. To był strzał w dziesiątkę. Podkład ma przepiękne, luksusowe opakowanie, wygodną pompkę, którą nawet przy wykończeniu kosmetyku da się wyciągnąć ostatnie kropelki podkładu. Jedna pompka wystarczy na pokrycie całej twarzy. Podkład przepięknie stapia się z cerą, pozostawia ją gładką, rozświetloną i aksamitną w dotyku. Nie ma zbyt dużego krycia ale to nie było celem tego produktu (jest osobna linia podkładu kryjącego). Nie pozostawia uczucia ściągnięcia twarzy, nie ściera się brzydko w ciągu dnia i nie "ciastkuje". Używam go w połączeniu z korektorem rozświetlającym, pudrem i różem tej samej marki i jest to dla mnie połączenie idealne. Jedna buteleczka starcza mi na około 4-5 miesięcy codziennego stosowania.

Ten podkład jest absolutnie fenomenalny. Trzyma się cały dzień mimo świetlistego wykończenia. Obłędnie pachnie. Wtapia się w skórę i wygląda ultra naturalnie, po jego nałożeniu jeszcze przed upudrowaniem wygląda jak zdrowa, nawilzona cera w najlepszym wydaniu.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to kolorystyka - bardzo uboga, dla bladolicych 103 zdecydowanie za ciemny. Pozostaje mi mieszanie go z mikserem z nyxa i jest pięknie.

Czaję się na brata w postaci everlasting ❤

Mój nowy numer jeden, wyjątkowe odkrycie. Byłam tym podkładem malowana do ślubu przez makijażystkę i od razu zachwyciłam się produktem, dlatego stwierdziłam, że muszę go mieć w domu.

Zalety:
- dość wydajny,
- elegancka buteleczka,
- wygodna aplikacja pompką,
- dobrze się rozprowadza (nie pozostawia smug),
- trwały,
- lekka konsystencja,
- naturalny efekt,
- uczucie miękkości,
- nie uczula,
- nie obciąża skóry.

Minusy:
- aplikacja wymaga pędzla lub gąbeczki,
- średnie krycie, ale mi w zupełności wystarczy
- dostępność,
- cena (ale jest jej wart).

Fantastyczny podkład, którego używam od kilku lat i nie zamierzam przestać. Wygląda bardzo naturalnie- daje efekt wygładzenia, ujednolicenia koloru bez wrażenia, że cokolwiek mamy na skórze. Nie jest mocno kryjący! I trudno nim ewentualnie krycie budować- wtedy polecam cienki pędzelek do eyelinera i korektor. Nie jest to dla mnie jednak wadą. Do tego kolor taki jak clarinsowski ivory jest co najmniej trudny do odnalezienia wśród podkładów innych marek. Sam z siebie jest trwały, ale w połączeniu z pudrem transparentnym (używam clinique blended face powder) jest nie do ruszenia. Nie wysusza, nie podrażnia, nie zapycha czy zbiera się w załamaniach. Jeśli mamy jakieś pryszczyki- nie pogarsza sytuacji :). Polecam, mój ideał!