Palmer's Coconut Oil Formula, Conditioning Shampoo Szampon odżywczo - nawilżający na bazie olejku kokosowego

Szampon w zestawie z odżywką stosowałam podczas gdy mieszkałam w Anglii. Do zakupu zachęciła mnie oczywiście obecność kokosa, a w zasadzie kokosowego oleju. Etykieta przykuła moją uwagę swoją prostotą i czytelnością. Butelka szamponu jest dość standardowa, dozuje właściwą ilość produktu. Zapach jest obłędny. Mocno kokosowy, ma się wrażenie że ma się do czynienia z „żywym” kokosem. Sama konsystencja mnie zachwyca. Aksamitna, gęsta, treściwa, ale nie taka aby był problem z rozprowadzeniem czy spienieniem produktu. Myje włosy, odświeża, ale jednocześnie je regeneruje, nawilża. Pierwszy raz widzę właściwości pielęgnacyjne w szamponie. Inne po prostu myły włosy. Dodatkowo je wygładza. Aromat kokosa przez jakiś czas utrzymuje się na włosach. Szampon ze względu na swoją gęstość jest bardzo wydajny. Jedyną wadą tego produktu dla mnie jako posiadaczki włosów zniszczonych, ale z tendencją do przetłuszczania się u nasady, jest fakt, że przy ciągłym stosowaniu włosy po jakimś czasie stają się przeciążone. Rada jest więc taka, że co kilka myć trzeba zastosować szampon z mocniejszym detergentem, aby porządnie doczyścić skórę głowy. Innych minusów produktu nie widzę. Cena nie jest najniższa, ale jak za taki szampon, który myje a jednocześnie regeneruje włosy -warto.

Szampon zamówiłam na portalu aukcyjnym za stosunkowo nieską cenę w porównaniu do cen w drogerii po tym jak widziałam na wizażu dobre opinie na jego temat, a także fakt, że ma niezły skład. O kosmetykach Palmers słyszałam dużo dobrych opinii, ale jakoś zawsze mi z nimi było nie po drodze, i żałuję bo jeśli reszta jest równie dobra to warto się w nie zaopatrzyć. Dodam, że mam dość ciemne (nie farbuję włosów w ogóle), długie, całkiem gęste włosy, z tendencją do wypadania i rozdwajania końcówek. #OPAKOWANIE Szampon zapakowany jest w wygodną, beżową, nieprzezroczystą butlę na zatrzask, który łatwo się otwiera i zamyka kiedy ręce są wilgotne. Otwór jest odpowiednio duży, raczej kosmetyk się nie przelewa, ale trzeba uważać. Szata graficzna jest prosta, dość charakterystyczna dla marki, jej nazwa, informacjami, że w szamponie brak sls itd. #KONSYSTENCJA Jest kremowa, perłowa, odpowiedniej gęstości, choć bardziej idzie w kierunku rzadkiej, mimo to nie przelewa się między palcami, dobrze się ją rozprowadza po włosach i równie dobrze się pieni, ale to pienienie nie jest bardzo duże w porównaniu do szamponów z sls. Ja mam długie włosy i trochę tego szapomnu nalewam by dokładnie umyć całe włosy, bo te u mnie sięgają lędźwi. #ZAPACH To co zasługuje na wielki plus to zapach. Jest to słodki, soczysty, taki prawdziwy kokos, w żadnym wypadku nie jest chemiczny, sztuczny, drażniący. Co więcej zostaje na włosach jakiś czas, i włosy pięknie nim pachną. A gdy jego aromat roznosi się po łazience to dla m ie jest to pełen relaks. Bardzo przypadł mi do gustu, fani zapachu kokosa będą zadowoleni. Jeden z ładniejszych zapachów tego typu produktów jakie miałam okazję używać. #DZIAŁANIE Szampon dość dobrze się pieni jak na produkt bez sls, dzięki czemu dobrze się rozprowadza i ułatwia mycie zwłaszcza kiedy ma się długie włosy tak jak ja. Włosy po myciu są czyste, świeże, nie są oblepione. Po wysuszeniu są sypkie, miękkie, gładkie, przyjemne w dotyku, są takie miłe gdy przejeżdża się po nich palcami i nawilżone. Nie było problemu z rozczesaniem. Mycie włosów tym szamponem jest komfortowe i przyjemne. Włosy są naprawdę w fajnym stanie po jego użyciu, są mniej szorstkie czy suche. Nie wiem jak radzi sobie z farbowanymi włosami bo mam kolor naturalny, ale myślę, że może je dobrze nawilżyć i odżywić. Co więcej szampon ma całkiem naturalny skład bez sls, parabenów, barwników i innych nieciekawych składników także super. Ten szampon to dla mnie jest ciekawe odkrycie i prwnie będę do niego wracała. #NIEPORZĄDNE Mnie szampon nie uczula, nie podrażnia, nie powoduje łupieżu, swędzenia skóry głowy, nie obciąża włosów, nie przetłuszczają się szybciej niż zwykle, a trochę się tego obawiałam. #WYDAJNOŚĆ Myślę, że zależy od tego ile się nakłada i jak często się myje włosy, ale na mój gust jest całkiem niezła. #CENA Ja zapłaciłam 20 parę złotych z wysyłką więc cena niższa niż w drogerii. Myślę, że była okazyjna jak za tak bardzo przyjemny kosmetyk.

Fajny szampon o obłędnym kokosowym zapachu świetna konsystencja, łatwo rozprowadza się i pieni Dobrze oczyszcza- mam notoryczny problem z łupieżem nad samym czołem, który mi się strasznie sypie przy każdym dotyku, jest on wynikiem wysuszenia dlatego idealne połączenie to oczyszczanie i nawilżanie. Cena jest nienajniższa ale dla mnie warto

od niedawna jestem posiadaczką tego cuda i ciesze się, że wpadło w moje ręce! Zapach jest obłędny i obłędnie trwały. Słodki, intensywny, bardzo kokosowy - zachwyca równie bardzo jak działanie szamponu. Włosy po zastosowaniu są miękkie, gładkie i lśniące. Szampon zdecydowanie ułatwia rozczesywanie, nadaje włosom blasku i sprawia, że są pachnące przez caaały dzień! Nie podrażnia skóry głowy, jest delikatny, ale skuteczny.

Bardzo rzadko zachwycam się szamponami. Dlaczego? Dla mnie szampon po prostu ma dobrze umyć naszą głowę i nie obciążyć włosów. Ale ten szampon to moje totalne odkrycie! Zacznę od konsystencji: Cudowna! Bardzo kremowa, gęsta. Produkt z łatwością, a nawet przyjemnością rozprowadza się po skórze głowy. Zapewnia wręcz dodatkowy relaks. Przejdźmy jednak do działania. Szampon świetnie oczyszcza nasze włosy. Nie przesusza ani nie powoduje szybszego przetłuszczenia. Tak jak wspomniałam już sama jego aplikacja jest przyjemnością. Po wysuszeniu włosy są czyste, lśniące, nawilżone! Powiedziałabym nawet, że się błyszczą. Łatwo się je rozczesuje. Czy ma jakiś minus? Niestety cena. Szampon jest dość drogi, ale sądzę, że warto go kupić, zwłaszcza, że jest wydajny. Oczywiście możemy znaleźć w drogerii tańsze szampony, ale nie ma co go do nich porównywać. :) Zapomniałabym o zapachu! Jest obłędny! Typowo słodki, prawdziwie kokosowy... a to sprawia, że jeszcze milej się go używa.

Resztkę szamponu dostałam w spadku po koleżance. Namawiała mnie bardzo, żebym go wypróbowała, bo taki fantastyczny - ja podchodziłam dość sceptycznie, bo moje włosy nie lubią się jakoś bardzo z kokosem to raz, a dwa - nie wierzę w jakiejś specjalne właściwości pielęgnujące szamponów, od tego mam odżywki. No ale postanowiłam się skusić i powiem Wam, że naprawdę jest spoko! Absolutnie zadziwiła mnie konsystencja i zapach. Przyzwyczajona do delikatnych myjadeł i tego, że słabo się pienią, wylałam sobie całkiem sporą ilość Palmersa na dłoń i nagle okazało się, że tą pianą mogłabym umyć głowę całej rodzinie. Mimo że nie zawiera SLES/SLS, to domywa i pieni się jak szatan. Jasne, że przez dodatek oleju kokosowego jest nieco cięższy niż przeciętny szampon (raczej nie łączyłabym go z wcześniejszym olejowaniem włosów), ale zasadniczo robi to co do niego należy - myje włosy. Pachnie przepięknie. Serio, deserowy, kokosowy, słodki zapach, bardzo naturalny i intensywny. Tak jak ktoś niżej porównał - Princessa kokosowa. Mniam! Za drugim razem postanowiłam zrobić eksperyment i użyć go bez nakładania odżywki do spłukiwania (a ja jestem odżywkową maniaczką, na jednodniowy wyjazd zabieram odżywki, bo jak to tak - mycie głowy bez odżywki?!). Użyty solo sprawdza się naprawdę nieźle - włosy są miękkie, dobrze się układają, żadnego siana, może ewentualnie minimalny puch (ale to może być wpływ kokosa, u mnie raczej wysoko/średniopory na głowie). Świeżość głowy 2-3 dni spokojnie. Minusem jest oczywiście dość wysoka cena i nie taka dobra dostępność, ale jeśli ktoś wybitnie nie lubi używać odżywek i chce sobie załatwić mycie głowy jednym produktem, to zdecydowanie można zainteresować się Palmersem. No i dla wszystkich miłośników kokosa to w ogóle must have. Ja chętnie przygarnęłabym kolejną butelkę.

Tytuł oczywiście w nawiązaniu i ponizej postaram się dokładnie wyjaśnić skąd mi się to wzięło :) Nie czarujmy się szampon jest dość drogi, zwłaszcza, jeśli porówna się go na tle drogeryjnym- jednak on na takie porównanie na penwo nie zasługuje Zapach, konsystencja- to jest prawdziwe działa szuki. Zapach to dla mnie i mojego chłopaka kokosowy baton princessa, coś cudownego zwłaszcza, ze utrzymuje się on po myciu. Konsystencja jest idealna. Nic nie spływa, ani tez nie ma problemów z rozprowadzeniem szamponu. Opakowanie Ogromna, tradycyjna butla ale jednak lekko prześwituje zawartość i mozemy zobaczyć ile nam jeszcze tego złota pozostało. Działanie Dla mnie jest obłędne. Włosy stają się czyste, dociązone ale nie przetłuszczone, ani nie przyklapnięte, ale doskonale odzywione. Są mięsiste, lśniące -bajka. Skóra głowy bardzo wdzięczna, odzywiona, ukojona. Ja jestem w szoku, ze szampon moze dawać takie efekty pielęgnacyjne, a przy tym nie przyspieszać przetłuszczania włosów. Wydajność Pomimo, ze szampon drogi to naprawde wydajny, nie trzeba wiele, aby pokryć i umyć włosy. Moje włosy Rozjaśniane, grube, gęste, średniej długości bez tendencji to przetłuszczania, za to skłonne do przesuszania i puszenia.

Bardzo bogaty i w miarę naturalny szampon. Oczyszcza i nawilża skórę głowy. Nie lubię się z olejkami kokosowymi, ale ten działa w sposób łagodny. Bardzo polubiłam ten produkt i gdy tylko jest w promocji chętnie kupuję. Pozostawia moje włosy nawilżone, dobrze umyte i w dobrym stanie. Nie wypłukuje koloru. Włosy są świeże nawet po dwóch dniach. Moje suche włosy bardzo się wzmocniły i odżywiły. Po 6 myciach szamponu już nie ma.

Dawno nie miałam tak wspaniałego szamponu. Dobry skład i działanie dokładnie takie jak obiecuje producent. Trochę dziwi mnie, że tak mało się o nim mówi w mediach społecznościowych/

Najwieksza zaleta tego produktu to to, że włosy się pięknie po nim błyszczą (po jego użyciu kilka osób się mnie pytało co zrobiłam, że mam bardziej błyszczące włosy). Jest też łagodny i odżywia - z ciekawości raz nie użyłam odżywki, umyłam włosy tylko tym szamponem i nie odczułam zbytnio braku odżywki. Na plus również skład - bez sls.

Szampon zakupiłam w Hebe. Ma on dużą pojemność i myślę, że jest wart swojej ceny, zwłaszcza że jest bardzo wydajny. Nie zawiera SLS, ani parabenów. Dobrze myje i cudownie nawilża włosy. Po myciu stają się miękkie i puszyste, ładnie się układają i nie elektryzują się. Pięknie się błyszczą, a do tego jak pachną. Polecam - jest to produkt na piąteczkę!!!!!!!

Cena odstrasza, jednak za taką cenę taki efekt... Wow! Włosy już po pierwszym myciu wyglądały na zdrowsze. Są błyszczące, miękkie i łatwo się rozczesują. Jest cudowny!

Idealny, dla włosów przesuszonych, łamliwych, farbowanych. włosy są po nim mięciutkie, nawilżone, błyszczące. Nie obciążył moich włosów. Serdecznie polecam

Dziewczyny!!! Jakie wlosy sa piekne, gladkie, nawilozne, miekkie i blyszczace po miesiacu uzywania tego szamponu!! Ja jestem mega zadololona, choc trzeba robic z nim male przerwy, bo wlosy pozniej lubia sie szybciej przetluszczac, to nie ma lepszych szamponow! Nawet w pracy pytaja mnie czy znow farbowalam wlosy? Albo czym je nablyszczam? Pytaja co uzywam! A ja ten szampon uzywam w polaczeniu z odzywka z avodcado Garniera i odzywka w sprayu tej samej serii kokosowej Palmer'sa wlasnia wlosy sa cudowne ! I co najwazniejsze szampon jest bez tych parabenow i sls - takze ogromny plus!