Receptury Babuszki Agafii Szampon na bazie korzenia mydlnicy dla mężczyzn `Piwny` 

Kupiłam ten szampon zachęcona dobrymi opiniami oraz ciekawym składem. Szampony do włosów zmieniam bardzo często. Moje włosy są cienkie i przetłuszczające się. W tygodniu używam naprzemiennie trzech różnych szamponów (1- oczyszczający, 2-neutralizujący, 3-nawilżający). Takie podejście najlepiej sprawdza się na moich włosach, wcześniej jak używałam np. tylko szamponu oczyszczającego to potrafiłam nieźle sobie wysuszyć skórę głowy. Piwny szampon Babuszki Agafii w mojej rutynie pielęgnacyjnej trafił do kategorii szamponów oczyszczających. Szampon używałam max. 1 w tygodniu i sprawdził się doskonale. Niewielka ilość wystarczyła do umycia całej skóry głowy. Szampon dobrze się pienił, nie podrażnił i nie wysuszył. Za każdym razem widziałam różnicę w stanie moich włosów, które bardzo często są po prostu oklapnięte. Przy tym szamponie włosy były dłużej świeże, pierwszego dnia też lekko uniesione.

Szampon jest marki Rosyjskiej kupiłam go w Rossmanie za około 16 zł na jakieś promocji . Szampon pachnie trochu jak takie " stare piwo " trochu takie " wywietrzało " ale szybko ten zapach się ulatnia . Szampon jest bardzo wydajny i ma kolor taki bursztynowy. Super się pieni , dobrze oczyszcza włosy oraz skórę głowy . Włosy są po nim miłe w dotyku , gładkie . Ogólnie mąż zadowolony .

plusy: + dosyć przyjemny chmielowy zapach + dosyć dobrze się pieni + dobrze oczyszcza włosy minusy: - rzadka konsystencja - okropnie plącze włosy inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - niska dostępność - niezbyt wydajny

Dosyć mocno oczyszcza skórę głowy. Zapach bardziej męski, trochę ziołowy, trochę zalatuje drożdżami i piwem. Po umyciu włosy są dociążone, wygładzone, ale wydają się być ciemniejsze. Po użyciu włosy mniej się puszą, są bardziej zdyscyplinowane.

Całkiem dobrze myjący szampon z rzędu tych mocniejszych, czyli zawierających dość silne detergenty myjące. Ma SLeS, więc jeżeli komuś to przeszkadza, zadowolony nie będzie. Jednak ja go oceniam pod kątem działania, a nie łagodności. A moim włosom służył bardzo dobrze, ładnie je domywał, nie przesuszał, nie przesuszył też skalpu. nienachalny, miły zapach, butelka półprzezroczysta, gęsty, wydajny.

Co dziwne kupuje go moja dziewczyna ale patrzę męski to wezmę. Ogólnie zapach jest dość fajny, dobrze myje skórę głowy i ogólnie włosy (zazwyczaj myję dwa razy włosy). Nie widzę, żebym miał problem z łupieżem czy coś podobnego. Butelka starcza na dość długo bo niewiele trzeba żeby rozprowadzić go po całej głowie. Jak widzę, że cena to około 6 złotych to myślę że nic tylko brać taką butelkę. Nie wiem skąd go bierze, ale jest dobry.

Będąc w Hebe kupiłam ten szampon dla mojego męża. Wcześniej używaliśmy innych produktów od Agafii, najczęściej kupowałam szampon Czarna Nalewka, tym razem zdecydowałam się na coś innego, dla odmiany. Opakowanie proste i funkcjonalne. Zrobione z ciemnego plastiku, widać ile jeszcze produktu zostało wewnątrz. Design nawiązuje do tradycji i naturalnych składników, które ten szampon ma zawierać. Konsystencja dosyć gęsta,ale świetnie rozprowadza się z wodą. Łatwo się pieni (SLeS na drugim miejscu w składzie), równie dobrze wypłukuje. Pachnie przyjemnie, ziołowo, lekko słodko. Po wylaniu na rękę szampon ma brązowo-bursztynowy kolor. Już po pierwszym użyciu małżonek szampon pochwalił i stwierdził, że jest równie dobry, jak dotychczasowy faworyt od Agafii, czyli szampon Czarna Nalewka. Zachęcona tym stwierdzeniem, zaczęłam również myć nim swoje włosy. Uważam że to naprawdę bardzo dobry produkt. Po umyciu włosy są porządnie odświeżone, bardzo dobrze się układają, mogę je rozczesać nawet bez odżywki. Świeżość utrzymuje się standardowo jak w moim przypadku, czyli pełne dwie doby. Włosy nie straciły blasku, wyglądają zdrowo. Skóra głowy nie jest podrażniona, nie pojawił się też łupież czy swędzenie. Chętnie kupię ponownie ten szampon, bo kosztuje grosze (na promocji w Hebe zapłaciłam 5 zł), a jestem z niego bardzo zadowolona, mój małżonek też udzielił aprobaty ;-)

Inwazja Agafiowych szamponów w mojej łazience musiała dotknąć także kosmetyki mojego męża. Kupiłam mu ten szampon na promocji i chociaż na początku nie był do niego przekonany, teraz używa go codziennie. Jego włosy stały się błyszczące, ładnie się układają i fajnie pachną. Szampon nie przetłuszcza ich i nie przesusza skóry głowy - po łupieżu ani śladu! Klika razy "przez pomyłkę" podprowadziłam mu ten szampon i jestem z niego tak samo zadowolona jak on.

Mimo, że nie jestem mężczyzną po wielu wpisach dotyczących tego szamponu zdecydowałam się go zakupić. Miałam szczęście, gdyż znalazłam go w małym, osiedlowym sklepie, więc nie musiałam szkać po sklepach Eko, których w moim mieście jest mało. Szampony z serii Babuszki Agafii znam i sobie cenię za wspaniałe działanie, dokładne oczyszczenie i przyjazną dla portfela cenę. Miałam już sporo wariantów, które polubiłam. Mam włosy cienkie, suche na końcówkach, przetłuszczające się przy skórze głowy, więc szampon wydawał się być idealny i rzeczywiście się sprawdza. Unosi włosy u nasaday, odświeża i co najważniejsze nie pachnie piwem. OPAKOWANIE Opakowanie jest charakterystyczne dla szamponów BA w małej pojemności. Dość przyjemne dla oka, z motywami roślinnymi i ciekawą kolorystyką. Każda seria ma nieco inny kolor oraz inne motywy roślinne, co ułatwia rozpoznanie danego szamponu na półce pełnej rosyjskich specyfików. Napisy niestety po rosyjsku, ale z tyłu znajdziemy mini karteczkę z polskim tłumaczeniem. Opakowanie zamykane jest na klik, co uważam jest wygodnym i praktycznym rozwiązaniem. Butelka jest ciemna, trochę przypomina produkty apteczne, ale pod światło wiać zużycie kosmetyku. SZAMPON Ma jasnobrązowy kolor i żelową konsystencję, która jednak nie przecieka przez palce. Posiada delikatny, świezy zapach, lekko kojarzący się z kosmetykami dla mężczyzn, jednak po mysiu znika on z włosów. Cieszę się, że nie pachnie piwem, bo tego bym nie zniosła, gdyż nie znoszę tego napoju. Nałożony na włosy doskonale się pieni, bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy, nie powoduje szybszego przetłuszczania a wręcz je oranicza. Łatwo zmywa się go z włosów mimo sporej ilości piany. Nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje swędzenia i łupieżu. Włosy po umyciu są miękkie w dotyku, lekkie, sypkie. Wydaje mi się, że zyskują również na objętości i optycznie jest ich więcej i to mnie cieszy, gdyż na to liczyłam kupując go. Jest wydajny, ponieważ wystarcza jego niewielka ilość do umycia włosów. Cena i wydajność jest zachęcająca. PLUSY + świezy zapach + dokładne oczyszczenie + ogranicza przetłuszczanie + zwiększa objętość + brak podrażnień + duża wydajność + niska cena + praktyczne opakowanie na klik

Śmieszna sprawa. Kupiłam kiedyś 2 buteleczki za grosze (jakoś po niecałe 4zł za buteleczkę) w drogerii internetowej z przeznaczeniem "dla panów". Jako, że nikt się na niego nie chciał "skusić" zaczęłam sama używać. Powiedziałabym, że szampon dobrze oczyszcza. Włosy są po nim mięciutkie, elastyczne i z połyskiem (w przeciwieństwie do np wersji propolisowej Babci Agafii). I na szczęście faktycznie nie pachnie piwem. Szampon w sumie jakich wiele, ale z perspektywy osoby, która wykorzystała 2 buteleczki (myję włosy codziennie, ale co parę dni używam innego szamponu) mogę powiedzieć z ręką na sercu, że u mnie szampon dał wielkiego kopniaka dla nowych baby hairów. Naprawdę pod tym względem WOW. Podziałał jak stumulator wzrostu za co ma tak wielkiego plusa, że chciałam się tym podzielić :) u mnie na półce gości na stałe i co kilka myć po niego siegam :)

Kupiłam szampon dla siebie, bo miałam nie tylko "bad hair day", a cały "bad hair month"... Szampony dla mężczyzn często nie ma tylu dziwnych udziwnień jak szampony kobiece, piwo też jakoś kojarzy się dobrze, więc wzięłam na spróbowanie, żeby odbudować i poskromić trochę moje włosy. Jestem bardzo zadowolona, wracam do tego szamponu często. Fajnie oczyszcza skórę głowy i włosy, dobrze się pieni, ładnie pachnie (nie, nie pachnie piwem ani trochę ;) ) . Powiedziałam o szamponie mamie i babci, obu kupiłam i obie są bardzo zadowolone. Szampon ma moc!

Dobry, mocno oczyszczający szampon. Kupiłam go dla siebie, bo lubię Agafię. Szampon ma transparentnie żółty kolor i bardzo ładny, nieco drzewny zapach. Pieni się bardzo dobrze, nie trzeba go wiele żeby uzyskać masę piany. Oczyszcza bardzo dobrze przy tym nie plącząc nadmiernie włosów. Włosy po nim są dobrze domyte, ale nie matowe ani nie poplątane. Sprawiają wrażenie dobrze odżywionych. Nie sprawdza się do używania przy każdym myciu, bo nadmiernie wysusza skórę głowy i same włosy. Raz na kilka myć jednak jest świetny. Lubię estetykę tej marki. Opakowanie jest wygodne, zamykane na klik. Widać zużycie. Dobry produkt, będę wracać.