Receptury Babuszki Agafii Szampon tonizujący na bazie korzenia mydlnicy do włosów tłustych 

Szampon tonizujący na bazie korzenia mydlnicy lekarskiej do włosów tłustych od Receptury Babuszki Agafii kupiłam dawno temu w jednym z marketów, dostępne były również w Rossmanie oraz mniejszych osiedlowych sklepikach i drogeriach. Teraz z wiadomych przyczyn z dostępnością kiepsko chyba że poszukamy w internecie. Moja buteleczka odstała wieki w czeluściach szafki wypchanej po brzegi i doczekała się użycia ;) Butelka wykonana z brązowego plastiku przypomina stare szklane apteczne opakowania, zamknięcie na klik również stylizowane na stare. Z przodu opakowania naklejka z wizerunkiem zielarki i napisy w języku rosyjskim. Z tyłu opakowania umieszczone informacje również w języku rosyjskim, całe szczęście znalazła się naklejka w języku polskim - niestety szybko się ściera w kontakcie z wodą. Skład szamponu kreuje się na ekologiczny, a zawiera sporo SLS co czyni szampon mocno pieniącym się produktem. Pojemność 350 ml, PAO 12 miesięcy od momentu pierwszego. Cena poniżej 10 złotych. Szampon jest bezbarwny, konsystencja w sam raz, wystarczy niewielka ilość rozprowadzona na dłoni z odrobiną wody, natychmiast się pieni. Przyjemny ziołowo - kwiatowy zapach umila mycie włosów. Z łatwością się spłukuje, oczyszcza skórę głowy i włosy. Utrzymuje świeżość dwa - trzy dni - dłużej z myciem włosów nigdy nie zwlekam, raczej myję je codziennie takie przyzwyczajenie. Wydajność oceniam na bardzo dobrą. Widać zużycie produktu. Podczas stosowania nie wystąpiły żadne skutki uboczne typu pieczenie szczypanie czy podrażnienie skóry głowy, włosy były sypkie, świeże, odbite od nasady, rozczesywać można bez użycia odżywki. Zmniejszyło się przetłuszczanie. Ogólnie ok.

Myję włosy co 2-3 dni. Tego szamponu używam raz na jakiś czas. Skóra głowy się przetłuszcza a włosy są trochę zniszczone. Szampon ma ziołowy zapach i dość lejąca konsystencję. Tworzy sporą ilość piany, więc jest dość wydajny. Po spłukaniu włosy są takie dziwne w dotyku, sztywne a na skórze głowy czuję że jest niedomyta. Dodatkowo mam problem z rozczesaniem włosów. Nie jestem zadowolona. Butla jest ok, bez problemu się otwiera i zamyka

Szampon kupiłam kiedyś w Hebe. Byłam zaciekawiona produktami z tej marki i na pierwszy rzut poszedł właśnie ten szampon. Produkt znajduje się w takiej przydymionej buteleczce, jeśli weźmiemy ją pod światło możemy zobaczyć ile jeszcze zostało nam produktu. Dziurka przez którą wydostajemy szampon jest wygodna, nie wylatuje zbyt mało ani zbyt dużo produktu. Co do konsystencji jest ona lejąca, produkt jest bezbarwny o zapachu ziół. Już niewielka ilość wystarczy na porządne oczyszczenie skory głowy. Ja mam włosy średnio porowate, długie, puszące się. Zazwyczaj włosy myje raz na tydzień po dwa razy, przy używaniu tego szamponu zauważyłam że moje włosy nie przetłuszczają się tak szybko. Po zużyciu szamponu jestem jeszcze bardziej zainteresowana testowaniem kolejnych produktów BA, ten szampon jest naprawdę bardzo fajny. Nie oklapły mi włosy, nie były przesuszone. Naprawdę bardzo fajny i godny polecenia szampon. No i oczywiście duży plus za bardzo niskie ceny!

To niby tylko szampon, ma myć i nie szkodzić, ale w praktyce dość trudno mi dobrać taki, który spełnia moje wymogi. Mam włosy niskoporowate, cienkie, gładkie i z tendencją do oklapu, więc wymagające porządnego oczyszczania bez obciążenia. Za to skóra głowy reaguje na mocne szampony jeszcze szybszym przetłuszczaniem (SLES akceptuje, po SLS włosy wypadają garściami). Do tej pory moim ideałem były szampony Fitomed (do włosów blond lub do przetłuszczających się), ale gdy chłop zachwycił się piwną Agafią, postanowiłam dać szansę tej serii. Szampon spełnia moje wymogi - dobrze oczyszcza, choć nie zostawia włosów tak "skrzypiących" jak "rypacze", nie przyspiesza przetłuszczania, pozostawia włosy sypkie i miękkie, jak odpuszczę odżywkę - nie ma dramatu. Na pewno nie zwiększa wypadania, mam nawet wrażenie, że trochę je ograniczył - nie jest to jakaś wielka różnica, ale to tylko szampon, wystarczy mi, że nie jest po nim gorzej. Pachnie delikatnie, ziołowo, naturalnie, bardzo przyjemnie, zapach nie pozostaje na włosach, więc nie kłóci się z innymi kosmetykami. Pieni się słabiej niż ziołowe "rypacze" i szampony drogeryjne, ale mocniej niż te łagodne, jak dla mnie - ok. Muszę tylko poświęcić nieco więcej czasu na spłukiwanie, żeby pozbyć się lekko śliskiej warstewki z włosów. Szampon ma gęstą, żelową konsystencję, do której dobrze dobrano wielkość otworu w butelce - można wydobyć ile się chce, szampon nie spływa z dłoni. Opakowanie jest jak widać pseudoapteczne, retro, nie w moim guście, ale "klapkę" można bez problemu otworzyć nawet mokrą, namydloną dłonią, a butelkę postawić do góry nogami. Nie jest demonem wydajności, ale za 330 ml płacę w aptece internetowej... 4,20 zł, a więc 1/3 ceny Fitomedu (250 ml), więc i tak wychodzi o wiele taniej (zwłaszcza że muszę myć włosy codziennie). Kupiłam już do przetestowania kolejne wersje, mam nadzieję, że będą równie dobre.

Szampon dosyć zwykły, ale z kilkoma minasmi, które sprawią, że do niego już nie wrócę. Mył włosy, ale pozosawiał na nich 'osad', który sprawiał, że szybko znów były nieświeże i bałam się o swoją skórę głowy przy dłuższym stosowaniu. Ostatecznie wykorzystałam go używając raz na kilka myć lub mieszając z innym szamponem.

Nie miałam nigdy problemów z włosami. Zawsze są mocne, zdrowe. Kupiłam ten szampon, bo skusiła mnie cena. I powiem, że jest dla mnie w porządku. Myje włosy, nie zmienia się ich struktury, więc nie ma nic szczególnego.

Szampon skusił mnie swoją ceną oraz bardzo dobrymi opiniami na jednej z drogerii online. Niestety dziwię się, że jest on odpowiedni dla kogokolwiek. Poza faktem, iż cena jest naprawdę niska, nic więcej nam nie oferuje. Po umyciu włosów szamponem włosy są szorstkie i suche oraz wymagają użycia odżywki. Celem szamponu jest sprawienie, aby włosy mniej się przetłuszczały czego niestety nie spełnia. Dodatkowo powoduje straszne swędzenie skóry głowy, co jest spowodowane zawartością kilku składników w składzie produktu. Ogólnie nie polecam. Jestem zawiedziona.

plusy: + dosyć przyjemny ziołowy zapach + dobrze oczyszcza włosy + nie obciąża kosmyków minusy: - mocno plącze włosy - słabo się pieni - rzadka konsystencja inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - słaba dostępność - niewydajny + wygodna butelka

Odkąd pamiętam, zmaga się z przetłuszczającymi się włosami u nasady i przesuszającymi się na końcach. Na domiar złego w ostatnim czasie bardzo zaczeka mnie swędzieć skóra głowy. Nie miałam łupieżu, aczkolwiek swędzenie było coraz bardziej nieznośne. Dlatego postanowiłam odstawić szampony naszpikowane chemią i przerzucić się na coś delikatniejszego, ziołowego i przy okazji spróbować zahamować trochę przetłuszczanie u nasady. Wybór padł na ten właśnie szampon. Opakowanie to ciemnobrązowa, plastikowa butelka o bardzo aptecznym wyglądzie, z nakrętką zamykaną na klik. Dokładnie widać, ile produktu już zużyliśmy. Szata graficzna bardzo mi się podoba, bo nawiązuje do naturalnych ekstraktów zawartych w szamponie Konsystencja jest gęsta, żelowa a sam szampon dość wydajny. Zapach ma ziołowy, bardzo ładny, ale niestety bardzo nietrwały, bo szybko ulatnia się z włosów. Bardzo dobrze się pieni i świetnie oczyszcza skórę głowy z wszelkich zanieczyszczeń. Szampon bardzo dobrze poradził sobie ze swędzeniem skóry głowy- ten problem ustąpił u mnie całkowicie. Jednak kompletnie nie poradził sobie z przetłuszczaniem, a wręcz je nasilił. Włosy myję co 2-3 dzień. Po tym szamponie już następnego dnia moje włosy u nasady były nieświeże, przyklapnięte, przetłuszczone po prostu i nieładnie pachniały. Wyglądało to tak, jakbym umyła głowę samą wodą. To sprawiło, że musiałam je myć częściej. Natomiast na długości szampon plątał moje kosmyki, sprawił tez, że stały się szorstkie, sztywne. matowe i nieprzyjemne w dotyku. Dlatego też jest to produkt, który nie spełnił moich oczekiwań i więcej go nie kupię.

Ten szampon uratował mnie od swędzącej skóry głowy. Co jakiś czas miałam problem ze swędzącą skórą głowy i sporadycznie z łupieżem. Niezależnie czy był to szampon naturalny czy nie zawsze to wracało. Po użyciu tego szamponu mogę powiedzieć, że problemu już nie ma. Mój typ włosów: długie, gęste, przetłuszczające się. Szampon ma przezroczystą konsystencję, pieni się dobrze. Zapach ma specyficzny, korzenny, ale to naturalny produkt, więc ma prawo. Dobrze oczyszcza skórę głowy, zauważyłam, że nie muszę już tak często ich myć. Ma niską cenę, a dla posiadaczek włosów szybko przetłuszczających się jest super sprawą. Na pewno kupię nie jedno opakowanie. Po jego użyciu konieczne jest zastosowanie odżywki, nie ułatwia on rozczesywania. Jest to produkt typowo do skóry głowy z problemami, nie należy się spodziewać poprawy jakości włosów, od tego jest odżywka.

Szampon sprawiał, że moje włosy były dobrze oczyszczone, przede wszystkim skalp, ale bez przesuszenia i łupieżu. Ten jak i inne szampony Babci Agafii są godne wypróbowania, bo kosztują niewiele i zazwyczaj się sprawdzają. Konsystencja: dość lejąca, ale dająca sporo piany, przezroczysta. Działanie: szampon ten używałam z początku jako oczyszczający, raz na tydzień czy dwa. Później przerzuciłam się na niego już całkiem. W obu przypadkach sprawdził mi się dobrze. Bałam się, że przez częste używanie może mi zrobić siano albo wywołać łupież. Na szczęście nic takiego się nie stało, jedynie lekko się puszyły, ale to mi nie przeszkadza. Faktycznie, włosy trochę wolniej przetłuszczały się, fryzura była w przyzwoitym stanie przez 2 dni. Zdziwiona byłam, że nie plątał włosów. Nawet gdy nie użyłam odżywki to nie miałam ich skołtunionych, czesanie nie było bolesne. To jest fajne, ponieważ ziołowe szampony zazwyczaj plączą mi fryzurę. Trudno mówić mi o wydajności, ponieważ zużywałam go kilka miesięcy. Jednak pewnie jak w przypadku innych szamponów BA wystarczyłby na jakiś miesiąc. Zapach: ziołowy tak jak można przypuszczać, ale jest przyjemny, zioła i czystość. Nie utrzymuje się na włosach. Opakowanie: jak wszystkie szampony BA butelka jest przydymiona, stylizowana na stare apteczne produkty. Dodaje jej to uroku. Klips solidny, dziurka nie jest duża, ale i tak przez konsystencję trzeba uważać, bo może wypłynąć zbyt wiele produktu. Dostępność/ cena: u siebie w mieście (jakieś 35 tys. mieszkańców) kosmetyki tej marki widuję tylko w wybranych aptekach, ale ja swój szampon kupiłam w drogerii internetowej zwyczajnie dodając go do koszyka, bo koszt to tylko 5 zł.

Szampon tonizujący do włosów tłustych jest to szampon mocno oczyszczający. Jest dosyć wydajny i tani. Opakowanie to wygodna, plastikowa butelka w ciemnym kolorze. Szampon dobrze się pieni, dobrze oczyszcza, do tego mnie nie uczulił ani nie podrażnił.

Szampon spełnił moje oczekiwania , co do problemu z moimi przetluszczajacymi się włosami. Ma delikatny zapach , dobrze oczyszcza włosy z łoju , oczy nie szczypią , gdy do nich dostanie się szampon. Jedyny szampon , który kupuję bez przerwy.

Lubię kosmetyki Babci i ten nie jest wyjątkiem. Po pierwsze skład jest w porządku, [po drugi faktycznie działa. Po umyciu głowy następnego dnia moje włosy wyglądają dobrze, nie są obciążone i przetłuszczone co niestety rzadko się zdarza jeśli używam innych szamponów. Po trzecie cena jest fantastycznie niska :) Nawet jeśli kupicie i nie będziecie zadowoleni to nie będzie tak szkoda.

To już kolejny produkt tej marki i ciągle mnie ona zaskakuje - wspaniałą jakością produktów i niską ceną. Odkąd mam rosyjskie produkty w swojej okolicy, chętnie po nie sięgam. Miałam już kilka kosmetyków z tej serii, wszystkie był na bardzo wysokim poziomie, więc miałam też duże wymagania co do tego szamponu. O tym czy je spełnił chciałabym napisać. OPAKOWANIE Typowe dla produktów tej marki z tej linii - butelka z ciemnego plastiku przypominająca nieco opakowanie apteczne, z ładną szatą graficzną i nieodłącznym wizerunkiem Babuszki. Wygląda ładnie i schludnie. Z tyłu znajdziemy etykietkę z polskim tłumaczeniem opisu produktu. Szkoda, że jest ona nietrwała i po kilku kontaktach z wodą się ściera. Butelka zamykana jest na kilk - jest to bardzo wygodne rozwiązanie, szczególnie jeśli mamy mokre ręce i chcemy dodać jeszcze nieco szamponu. SZAMPON Ma gęstą, żelową konsystencję i jest bezbarwny. Już na samym początku wyczuwalny jest intensywny ziołowy zapach, nieco słodki i jak la mnie przyjemny. Szampon pieni się całkiem dobrze jak na rpodukt o naturalnym składzie (zawiera jednak SLS), dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy. Nadaje się również do zmywania olei. Po umyciu włosy są sypkie, miękkie, dobrze oczyszczone, choć wymagają użycia odżywki, w przeciwnym razie ciężko je rozczesać. Co do tonizowania skóry głowy - u mnie szampon jest w tej kwestii neutralny, ponieważ nie przyspiesza ani nie opóźnia przetłuszczania włosów. Jest wydajny, 1 butelka starcza na ok. miesiąc stosowania, co za cenę ok. 4 zł na prawdę się opłaca. PLUSY + ładny zapach + dobry skład + dobre oczyszczenie + niska cena + ładne i praktyczne opakowanie +/- neutralny w stosunku do obiecanej tonizacji

Jestem zwolenniczką naturalnej pielęgnacji włosów i nie tylko, a ten szampon jest naprawdę super. Ogólnie polecam wszystkim produkty do włosów receptury babci Agafii. Za te pieniądze naprawdę warto. Po pierwszym zastosowaniu już widać różnicę, a po dłuższym włosy zyskują na kondycji i przy tym również na wyglądzie. Samo zdrowie;) lepiej się układają, nie ma problemów z rozczesywaniem, są miękkie, gładkie, błyszczące i odżywione. Myję włosy codziennie i zawsze używam suszarki, przy tym szamponie nigdy nie miałam wysuszonych włosów, ani na długości, ani przy głowie. Czasem oprócz odżywki nawilżającej musiałam koniecznie stosować maskę na włosy, bo były przesuszone od suszarki, od słońca w upały, a z tej firmy wystarczyła mi tylko odżywka. Używałam rokitnikową na objętość i odżywienie, również polecam. Natomiast jeśli chodzi o normalizowanie przetłuszczania to zbytnio nic nie pomogło, ale może przy regularnym stosowaniu widać jakieś efekty, ale jednak to tylko szampon. Warto jeśli chodzi o właściwości odżywcze.

Z tego jedynego produktu Babuszki Agafii jestem zadowolona. +szampon przyjemnie ziołowo pachnie + całkiem dobrze się pieni + włosy po nim są dobrze umyte, puszyste + jakoś specjalnie nie przedłużają trwałości włosów +/- Dziwna konsystencja taka kiślowata - mało wydajny

Ten szampon nie jest jakoś wybitny - jest po prostu ok. Moje włosy są bardzo trudne w pielęgnacji. W stanie naturalnych (czyli bez jakichkolwiek zabiegów chemicznych) były ciężkie, często miały efekt „naleśnika” czyli włosów przyklejonych do głowy. Dodatkowo przetłuszczające się bardzo mocno – ŁZS, co powoduje dodatkowo problemy na tle podrażnień, łupieżu alergii. Dlatego przeszłam wiele zabiegów chemicznych by choć trochę zmusić je do układania. Miałam wielokrotnie farbowane – od czerwieni (bakłażan, wiśnia), przez brąz po po raz kolejny czerwień – obecnie farbowane na brąz z czerwonymi pasemkami (w planach bordo / wiśnia). Dodatkowo niestety przeszły bardzo ciężki zabieg – trwała ondulacja – niestety został wykonany bardzo źle – za dużo wylanego płynu do skręcania przez co były spalone. Przez to dostały efektu „puchu” co utrudnia jeszcze bardziej pielęgnację. Przez to wszystko lubią lekkie sylikony i inne polimery (jednak w ograniczonej ilości, bo lubią on podrażniać skórę głowy). W stylingu akceptują wyłącznie żele, gumy i pasty oraz lekkie lakiery - pianek nie cierpią (choć ostatnio je testuję i są dni gdy je akaceptują). Kochają bezgranicznie aloes, zioła i proteiny - najbardziej kreatynę i jedwab + glicerynę jako humektant. Nie lubią żadnych olei stosowanych przed myciem, ale w kosmetykach oleje kochają (najbardziej arganowy). Szampon ma wygodne opakowanie. Bez problemu się usuwa się z opakowania. Ma delikatny ziołowy zapach. Ma konsystencję wygodną - niezbyt glutowatą, a żelową. Szampon się dobrze pieni. Ładnie oczyszcza włosy - nie jest to działanie wybitne, jest ono na poziomie typowych szamponów ziołowych. Dokładnie myje i oczyszcza włosy. Czy zmniejsza przełuszczanie? Raczej nie - ale w moim przypadku są tylko 2 szampony na rynku które to robią - rosyjski Agaffii na cedrowym propolisie (nr 1) - wersja rosyjska, nie estońska i arnikowy Potter's. Także biorąc to pod uwagę nie brałam takiej opcji. Poza tym szampon jest świetny jako mocny "rypacz". Myje włosy bardzo dokładnie usuwając z nich wszelaki brud. Włosy są po nim skrzypiące, dobrze umyte. Myje mocno, dobrze się pieni. Włosy się po nim plączą, ciężko rozczesują, ale to normalne. Porządnie oczyszcza. Są puszyste, miękkie, z objętością, nie wiszą smętnie. Są szorstkie, mocno wysuszone, ale dzięki temu czuję, że nie ma na nich nic, co jest dla nich niepotrzebne. Po użyciu szamponu włosy myję nadal co 2 dni - czyli nie zwiększa ich przetłuszczania. Nie podrażnia skóry głowy, ŁZS nie jest zwiększone. Czyli działa tak jak powinien działać klasyczny szampon ziołowy. Także ten szampon jest idealny po pierwszego mycia - jako klasyczny rypacz do oczyszenia włosów z tłuszczu, brudu i ewentualnych stylizatorów. Cena / dostępność / wydajność: Wydajność szamponu jest w normie - 1 miesiąc. Cena - dobra jak na szampon eko. Dostępność - sklepy eko Ponowny zakup? Pewnie tak. Kuszą mnie jeszcze inne szampony, ale do tego białoruskiego szamponu pewnie jeszcze nie raz wrócę