Avon True, Glimmerstick, Lip Liner Konturówka do ust

Polecam ją bardzo z uwagi na łatwość malowania, była to moja pierwsza konturówka do ust jaką kupiłam w życiu i na szczęście wszystkie moje wyjścia z linia ust można było szybko skorygować. Także polecam bardzo ten produkt dla początkujących. Konturówka jest miękka,więc malowanie się nią to sama przyjemność. Kolory są mocno napigmentowanie. Trwałość również jest taka jak potrzeba. Konturówka będzie na swoim miejscu podczas całego dnia w pracy, jak i na wieczornym wyjściu.

Hej dziewczyny! Dziś recenzuję Avon True, Glimmerstick Lip Liner, czyli konturówkę do ust, którą dostałam w prezencie od koleżanki będącej konsultantką w Avonie. Muszę przyznać, że ogólnie nie przypadła mi do gustu. Odcień, który otrzymałam, nie do końca odpowiadał mojemu stylowi, co sprawiło, że nie używałam jej zbyt często. Dodatkowo, kredka jest dla mnie trochę za twarda, co utrudniało aplikację i powodowało, że konturówka była mniej komfortowa w używaniu. Mimo to, starałam się ją wykorzystać do końca, choć było to już dawno temu. Choć produkt nie spełnił do końca moich oczekiwań, mogę powiedzieć, że jeśli lubicie twarde kredki i pasują Wam oferowane odcienie, warto spróbować Avon True Glimmerstick.

Konturówka Avon jest dość sucha i ciężka w użyciu. Jednak odkryłam pewien trik dzięki któremu konturówka dobrze się rozprowadza. Używam jej do błyszczyków, więc najpierw maluję usta błyszczykiem, a następnie nadaję im kontur konturówką z Avon. Bardzo ładnie to wygląda. Chodzi o to by stosować konturówkę ,,na mokro". Generalnie ,,na sucho" też daje radę, ale jest dość toporna, nie ma woskowej konsystencji. Konturówka jest trwała. Występuje w wielu fajnych odcieniach. Ja mam akurat True Red, Mystery Mauve i Pink Cashmere co widać na zdjęciach. Jest bardzo wydajna, wysuwana, jest jej dużo. Cena jest ok, szczególnie na promocji.

Cena konturowki to około 10 złotych. Mam w kolorze nude. Jestem nią zachwycona. Trzyma się na ustach bardzo długo beż poprawiania. Usta są dobrze wykonturowane. Ja osobiście nakładam ją na całe usta i jestem zadowolona. Konturowka nie jest tępa, bardzo dobrze mi się ją użytkuje. Jest bardzo trwała. Polecam używać ze szminkamii z tej serii.

Jak słusznie zauważyła jedna z Poprzedniczek - do konturówki do ust po prostu trzeba dorosnąć, Ja, przyznaję, dorosłam dopiero po 40 (lepiej późno niż wcale). Teraz jest to mój must have, choć przyznaję, kredka Avon nie jest akurat moim ideałem. Natrafiłam na nią w katalogu - nigdy nie zamawiam produktów tej marki przez internet - uwielbiam przeglądać papierowe kosmetyczne katalogi (czy też tak macie, że szelest kartek, jaki towarzyszy tej czynności, działa na Was uspokajająco?). Wybrałam odcień Mystery Mouve, który na zdjęciu w katalogu wyglądał jak zgaszony, brudny róż. Młodsze Wizażanki być może nie zdają sobie z tego sprawy, ale po 40 roku życia skóra twarzy nieco ciemnieje, natomiast kolor warg staje się ciut jaśniejszy niż w młodości. Z tego powodu tak ważne jest umiejętne (to znaczy , zrobione w taki sposób, by nie wyglądało to karykaturalnie) podkreślenie ust. Konturówka Avon nie jest zła, ale nie jest ideałem. Wybrany przeze mnie odcień Mystery Mouve okazał się być kiepsko napigmentowany. Po opiniach na Wizażu spodziewałam się też, że kredka będzie bardziej miękka - to znaczy, kredka Avon nie jest twarda, ale miękką też bym jej nie nazwała. Ponarzekałam trochę, to teraz wymienię zalety. Konturówka jest wysuwana i nie wymaga temperowania. Jest też - pomimo słabej pigmentacji - dosyć trwała - utrzymuje się przez kilka godzin, choć nie przez cały dzień. Podoba się mi też szata graficzna - warto wspomnieć, że napisy na konturówce nie ścierają się. Daję zatem kolejny plus za porządne wykonanie. Nie wiem, czy kupię ponownie - być może skuszę się na inny odcień, aby upewnić się, jak to jest z tą pigmentacją. Za całokształt daję czery gwiazdki.

Tak jak uwielbiam konturówki do oczu Avon za nasycenie oraz miękkość, tak ta do ust wypada bardzo średnio. Uwielbiam malować usta, uwielbiam też kiedy makijaż ust jest dopełniony w każdym calu, dlatego konturówki to moi sprzymierzeńcy i trochę ich przerobiłam, a moim hitem są te z Golden Rose. Avon jest dosyć twarda i sucha. Mimo precyzyjności oraz wąskiego rysika, obrys warg idzie mi nią topornie, do tego jest słabo napigmentowana i muszę wiele razy nią przejechać. Mimo wszystko nie mam zastrzeżeń do utrzymywania przez ten produkt pomadki oraz konturu warg w ryzach, swoje konturówkowe zadanie spełnia dobrze. Do wypełnienia całych ust jest ok, trochę trzeba nią poprzejeżdżać, ale efekt końcowy mi się podoba i często ją wybieram na co dzień. Utrzymuje się zaskakująco długo, spokojnie 3 godziny z ostrożnym piciem. Nie wysusza i nie ściąga delikatnego naskórka jak na swoją suchą konsystencję. Zastanawiam się czy moje mieszane odczucia co do tej konturówki wynikają z jej właściwości czy ze względu na kolor-mam Pink Cashmere, oczywiście przy zamawianiu kolor w katalogu jawił mi się zupełnie inaczej . W rzeczywistości to dosyć jasny, ale naturalny róż, delikatnie opalizujący. Nie mogę jej dopasować do żadnej posiadanej przeze mnie pomadki, zapewne przez te drobinki i poblask. Dlatego ja jej używam na całe usta, przy moim typie urody ten kolorek wypada zaskakująco twarzowo :)

Konturówkę zamówiłam za poleceniem konsultantki Avon , produkt okazał się naprawdę dobry jednak nie jest to ideał.Posiadam odcień Pink Cashmere chłodny róż delikatnie opalizująca.Dobra dla osób poszukujących .

Kredkę zakupiłam na promocji za 9,90zł. Mam ostatnio wielką fazę na czerwone usta, więc dorosłam do zakupu konturówki ;) Zapakowana została w kartonik, w którym kryje się solidnie wykonana, plastikowa kredka z bardzo miękką zawartością. Jest wykręcana, dzięki czemu możemy zapomnieć o temperówce. Jest całkiem precyzyjna, bez problemu można nią idealnie obrysować kontur ust i, jak już wspomniałam, jest bardzo miękka, dzięki czemu można te usta nią też od razu wymalować. ;) Wybrałam oczywiście odcień True Red, który jest klasyczną czerwienią. Doskonale współgra z zarówno ciepłymi jak i zimnymi odcieniami czerwieni. Konturówka zaraz po nałożeniu jest bardzo łatwa do poprawy, ale niestety również do rozmazania, co może irytować. Jednak po dłuższej chwili idealnie zastyga i wytrzymuje około 6 godzin bez względu na jedzenie czy picie, idealnie trzymając pomadkę w ryzach. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i już myślę o kolejnych odcieniach, zdecydowanie wrócę :)

To chyba pierwszy kosmetyk do makijażu marki AVON, który wzbudził we mnie pozytywne emocje, do tej pory trafiałam niestety na same buble. Skusiłam się na odcień Simply Spice - typowy neutralny brąz, bez żadnych zbędnych drobin :) Konturówka ma przyjemną, kremową konsystencję, jest bardzo precyzyjna, dzięki czemu jej aplikacja jest szybka i przyjemna. Jeżeli chodzi o trwałość, to ku mojemu zaskoczeniu konturówka utrzymuje się nawet do 6-8 godzin - nie straszne jej nawet spożywanie tłustych posiłków. Plus za wydajność, minus za cenę regularną :) Polecam, warto wypróbować.

Posiadam kolor Mystery Mouve, tonacją zbliżony do koloru moich ust, ładnie ożywił makijaż. Zaletą produktu jest kremowa konsystencja bez jakichkolwiek połyskujących drobinek i dobra pigmetnacja. Formuła kredki jest bardzo przyjemna dla ust i miękko rozprowadza się na skórze. Fakt, że konturówka jest wykręcana jest dla mnie atutem. Nie lubię babrać się w ostrzenie kredki i kupować dodatkowo temperowkę. Automat opakowania działa super sprawnie. Bez zacinania przez cały czas użytkowania. Faktem jest, że produkt szybko się kończy..ale też jego cena nie jest zawrotna. Zazwyczaj w promocji można ją kupić za 8-10zł. Cena regularna jest moim zdaniem wygórowana. Produkt w stosunku do pomadki czy szminki długo utrzymuję się na ustach. Jedyny problem jaki mam z tym produktem to brak umiejętności równego pokrycia krawędzi ust. Nie mam cierpliwości do tak precyzyjnego makijażu. Tak jak kreska eyelinerem na powiece nie sprawia mi trudności, tak konturowanie ust to istna katorga. Nie byłam zadowolona z efektów mojego makijażu tym produktem,poza tym nie mam nic do zarzucenia.

Konturówka jest bardzo poręczna i prosta w użytkowaniu. Jest ona w formie cienkiej kredki, która jest automatycznie wysuwana. Dzięki temu nie trzeba jej strugać co jest dużym plusem. Aplikacja konturówki jest prosta i przyjemna. Kredka gładko sunie po ustach. Jest miękka i nie rozmazuje się. Konturówkę kupiłam w kolorze true red i jest to średnio intensywny odcień czerwonego - dla mnie idealny bo często noszę czerwone bądź ciemno różowe szminki - bo do takich też pasuje. Konturówka jest trwała. Trzyma się na ustach, cały dzień. Nie odbija się na kubkach. Trzeba dobrać do niej równie trwałą szminkę bo miałam sytuację gdy szminka mi się zmazała a został mi sam kontur ust co wyglądało bardzo nieestetycznie. Co do wydajności konturówki to raczej jest średnia. Po kilku aplikacjach widać jej zużycie. Jej cena jest przystępna -ok 10 zł. Dostępna jest w każdym katalogu avon w kilku wersjach kolorystycznych.

Mój odcień kupiowałam w promocji. Konturówka jest bardzo przyjemna w użyciu. Lekko kremowa, ale trzyma formę, nie babra się przy malowaniu ani nie łamie. Mój kolor idealnie jest dobrany do koloru pomadki. Trwałość na moich ustach jest jak najbardziej ok. Konturówka jest wysuwana i dla mnie to duży plus, bo mogę jej używać nie tylko w domu, ale wrzucić do torebki i używać do poprawek w ciągu dnia, nie martwiąc się przy tym o jej temperowanie. Samo opakowanie jest bardzo wygodne i dość trwałe - idealne do ręki. Ładnie wygląda. Napisy na nim się nie wycierają, nie popękało w trakcie używania.

Jako konsultantka Avon testuje bardzo duzo produktow tej firmy kontorowke kupilam na promocji i nie jestem zadowolona ,ciezko dobrac odcien szminki odpowiadajacy kontorowce,a co za tym idzie ze wygladamy jak klaun

Konturówka jest miękka i przyjemna w użytkowaniu. Dobrze się rozprowadza i ładnie rysuje kontur ust. Ma fajne odcienie. Jest wygodna i nie trzeba jej temperować. Niestety nie jest bardzo trwała, choć w połączeniu z płynną szminką innej marki daje radę.

Sama zapewne bym nie kupiła wykręcanej konturówki, gdyż preferuję kredki temperowane. Ta kredka trafiła do mnie w pięknym śliwkowym kolorze, który przypadł mi do gustu. Jest dużo lepsza niż mogłabym się spodziewać ( no taki niby AVON :P ). Łatwo nią obrysować usta i nie znika z nich szybko. To są najważniejsze rzeczy, które punktuję przy wyborze tego typu produktu. Szkoda tylko, że nie może poszczycić się wydajnością, tak ja i inne kredki tego typu. Coś za coś.

Mam tę konturówkę w kilku odcieniach. Najbardziej godny polecenia i uniwersalny jest kolor Clear, który pasuje do wszystkich kolorów szminek i ładnie można nim zaznaczyć kontur. Pink Cashmere - jasny różowy Pink Bouquet - ciemniejszy różowy Nude - jasny beżowy Simply Spice - brązowy Konturówkę dostaje w bardzo wygodnym opakowaniu, jest wysuwana, nie trzeba jej temperować. Jest miękka, ładnie się nakłada, nie rozmazuje się. Dość długo się utrzymuje. Kolory są dobrze napigmentowane. Dobra jakość w atrakcyjnej cenie.

Konturówki do ust z Avonu są jednymi z moich ulubionych. Kredka ma wygodne opakowanie i przez to, że jest wysuwana, nie trzeba jej temperować. Nie wysusza ust (a konturówką wypełniałam też całe usta, które zresztą wyglądały przepięknie!) i utrzymuje się na nich naprawdę długo, mimo picia i jedzenia. Nie łamie się i nie rozmazuje. Wykończenie było lekko matowe ale jedwabiste. Plusem jest też cena (zazwyczaj w katalogu można dostać ją za ok. 10,00 zł) i mega wydajność, mnie wystarczyła na pół roku użytkowania.

Kupiłam konturówkę w kolorze kakaowym. Zawiodłam się, bo kolor jest zbyt blady dla mnie, końcówka jest tak miękka, że raz prawie ją złamałam, a trwałość jest zastraszająco niska. Wystarczy raz lekko przetrzeć usta papierem, a kredka cała zejdzie. Lekko też przesusza usta i uwydatnia mi skórki na wargach. :/