Biały Jeleń Specjalistyczny płyn ginekologiczny rekomendowany dla kobiet w ciąży i w okresie połogu 'Prebiotyk Kompleks' 

Płyn ten kupiłam w jednej z internetowych aptek w pojemności 265ml za niespełna 15 złotych. Korzystałam z niego, będąc w końcówce połogu i tuż po nim, a więc w okresie, gdy strefy intymne są szczególnie wrażliwe. Kosmetyk zamknięty jest w przezroczystym opakowaniu z pompką, dzięki której wygodnie dozuje się zawartość. Konsystencja jest żelowa, nie przelewa się przez ręce. Płyn lekko się pieni. Co do zapachu, jest dość subtelny, co jest jak najbardziej na plus. Ogółem płyn jest bardzo łagodny, nie wywołuje absolutnie żadnego dyskomfortu ani podrażnień, a wręcz je łagodzi. Bardzo dobrze oczyszcza i daje poczucie świeżości na długo. Walorem jest również skład z łagodnymi detergentami oraz kompleksem prebiotyków, które pozytywnie wpływają na naturalną florę bakteryjną. Jestem bardzo zadowolona i z pewnością sięgnę po ten specyfik ponownie.

Bardzo lubię ten płyn do higieny intymnej, używam go na co dzień, nie tylko w sytuacji podrażnień - ma bardzo dobry skład, nie zawiera szkodliwych składników, jest delikatny a jednocześnie spełnia swoje funkcje i dobrze domywa. Nowe opakowanie jest przeźroczyste, dzięki czemu widać ilość zużytego produktu. Polecam.

Miałam obiekcje, żeby Białego Jelenia wypróbować, bo ta marka jakoś źle się kojarzy, ale jestem bardzo zadowolona. Śliczny zapach, wydajny płyn i przede wszystkim nie podrażnia. Nie zawiera parabenów, pegów i innych sztuczności, więc jest przeznaczony do skóry wrażliwej. ZALETY cena do skóry wrażliwej wydajność zapach

Płyn ma fajne, praktyczne opakowanie. Dobrze myje pozostawiając uczucie świeżości, posiada delikatny zapach. Nie powoduje żadnych podrażnień ani dyskomfortu. Niestety pomimo odpowiedniej higieny w trakcie ciąży, ten płyn nie ustrzegł mnie przed infekcją intymną. Po prostu robi to, co ma robić, czyli delikatnie oczyszcza strefy intymne.

Niestety, ale mam skłonności do infekcji intymnych. W ciąży mam wrażenie, że infekcje dopadają mnie ze zdwojoną siłą. Tak więc, chcąc przerzucić się na coś dedykowanego mamom kupiłam sobie Ziaję, którą używałam przy pierwszej ciąży. Ziaja niestety zrobiła jesień średniowiecza i nawet powrót do laktacydu nie pomógł. Kupiłam więc Białego Jelenia dla mam i muszę przyznać, że rzeczywiście zdaje egzamin. Oczywiście nie obyło się bez farmaceutyków, ale łagodny płyn zdecydowanie przyśpieszył regeneracje. Co prawda przy pierwszy użyciu a nawet przy kilku kolejnych wywołał pieczenie, ale tylko podczas kontaktu z tymi wrażliwymi okolicami. Po spłukaniu czułam tylko świeżość. Płyn nie pachnie, niemal się nie pieni, ale naprawdę dobrze oczyszcza. Ma też wygodne opakowanie z pompką. Szkoda tylko, że nie widać zużycia. Cena również niska, a wydajność bardzo dobra. Właściwie, nie będę się czepiać, nie ma wad. Polecam.