Deborah Cipria Formula Pura, Gentle Mineral Compact Powder Puder w kamieniu

Mam odcień 01 beżowy- moim zdaniem z różowym tonem, troche przyciemnia podkład. Kolor 02 bardziej wpadał w żółte ciepłe tony.Tylko te dwa warianty były do wyboru. Kupiłam ze względu na dobry skład bez talku ,silikonu, parafiny itp Normalna cena to 50zł ja kupiłam na promocji -55% czyli dałam 22.50zł Czy kupiłabym go za regularną cenę-ze względu na skład i wygląd na skórze tak ale musiałoby być więcej kolorów do wyboru bo te dwa nie są idealne dla mnie. Puder pięknie i dość intensywnie pachnie ciasteczkami czy kakao. Dobrze matuje i długo się trzyma skóry ale nie z każdym podkładem się lubi- czasem widać go na twarzy. Opakowanie solidne z lusterkiem plus gąbeczka Lubię po niego sięgać ale szukam dalej mojego ideału

Muszę przyznać, że jest to bardzo dobry kosmetyk. Zapewnia świetne wykończenie makijażu. Po przypudrowaniu otrzymujemy efekt wygładzonej, matowej i zdrowej skóry. Mat utrzymuje się na długie godziny, ale puder śmiało można również zabierać ze sobą w celu naniesienia poprawek, bo pozwala na to wygodne i solidne opakowanie z lusterkiem. Puder wspomaga podkład, bo dodaje krycia. Przez to niestety moim zdaniem staje się lekko widoczny, jeśli przesadzimy z ilością jaką nałożymy na twarz, ale z kolei dzięki temu otrzymamy "naturalny" blur na twarzy. Puder jest naprawdę świetny, jednak jego gama kolorystyczna woła o pomstę. W Rossie można dostać dwa odcienie - 01 i 02. Przy czym 01, który ja posiadam, kompletnie nie nadaje się dla bladych cer. Zimą, kiedy myślę, że chętniej bym po niego sięgała, niestety zbyt mocno przyciemnia mi podkład. Szkoda.

Bardzo mi się spodobał puder tej marki. Cenię go za niesamowitą lekkość, kolor, który się od razu "wchłania" w moją cerę-idealnie dopasowany kolor, skład naturalny i bez talku. Opakowanie w środku z lusterkiem co rzadko się zdarza. Cena jest troszkę wyższa ale jest to bardzo dobra, włoska marka. Na przecenie w Rossmannie można kupić za bardzo niską cenę ok. 20 zł. Puder idealnie się wkomponowuje, może po paru godzinach widzę, że go mam, ale to dlatego, że ja szybko zauważam takie rzeczy-nie używam podkładu a czasem używam bardzo lekko tylko samego pudru, więc jak nałożę z Deborah to jest to jak na mnie już mocniejszy produkt. Jednak wrócę do niego za kolor i za skład.

Pomimo, iż jestem osobą zabieganą czuję, iż muszę się podzielić moimi wrażeniami dotyczącymi użytkowania tego produktu. A od razu zaznaczę, że są one nadspodziewanie pozytywne :-) Od jakiegoś czasu niestrudzenie szukam dobrego naturalnego pudru do mojej wrażliwej, mieszanej cery. Przetestowałam wiele, w tym sporo pudrów/podkładów mineralnych. Puder Deborah z linii eko zwrócił moją uwagę w Rossmannie - kupiłam go bardziej z ciekawości, niż z potrzeby :-) Straciłam już nadzieję na fajny składowo puder w kamieniu, ponieważ takowe w 99% zawierają talk, a ja staram się go omijać. Nie mogłam zatem przepuścić okazji, by wypróbować ten oto puderek w kamieniu, o dziwo bez talkowy. Jakież było moje zdziwienie, jak okazało się, że puder daje świetne, matowe wykończenie, bardzo ładnie przy tym kryjąc wszystkie niedoskonałości. Nadal nie mogę się temu nadziwić przy pudrze w kamieniu. Puder ten bardzo dobrze się stapia ze skórą i na prawdę nie wymaga stosowania dodatkowo korektora (no chyba, że ktoś ma mocne problemy z cerą). Dla mnie świetny produkt, wart wypróbowania. W ciągu dnia przyprószam jedynie cerę pudrem ryżowym i wszystko świetnie wygląda przez cały dzień. Aż dziw, że puder ten nie doczekał się jeszcze recenzji :-)