Dermedic Baby, Masło intensywnie natłuszczające 

Krem kupiłam do pielęgnacji atopowej skóry niemowlaka. Ma bardzo przyjemną konsystencję, typową dla masełka - jest tłusty ale nie w taki nieprzyjemny sposób jak typowe tłuste kremy. Dobrze się wchłania, nie zostawia lepkiej skóry. Piękny zapach który utrzymuje się na długo. Powiedziałabym że do zwykłej suchej skóry krem sprawdzi się bardzo dobrze. Jednak przy AZS może być zbyt słaby. U nas nie wywoływał podrażnień ale też nie dawał oczekiwanych rezultatów przy dłuższym stosowaniu i dermatolog zalecił nam przerzucić się na Emolium.

To masło jest dla dzieci Łe moja sucha skóra uwielbia. Jestem nim zachwycona. Ma treściwą konsystencję, która szybko się wchłania nie pozostawiając uczucia tłustości na skórze. Mega dobrze się rozprowadza. Jest wydajne, wystarczy mała ilość. Świetnie odżywia skórę.

Po raz pierwszy z tym produktem miałam do czynienia przy odwiedzinach mojego młodszego kuzyna - ciocia bardzo polecała to masło, więc wtedy po raz pierwszy je wypróbowałam. Aktualnie skończyłam własne opakowanie, ponieważ masło to jest rewelacyjne. Pozostawia skórę nawilżoną, bez obawy o jakiekolwiek uczulenia - bardzo często pomaga mi jako ratunek przy podrażnionej skórze po goleniu i przeciwdziała powstawaniu "truskawkowych" nóg. Konsystencja masła jest bardzo gęsta, przez co wystarcza naprawdę na długo. Czasami jest ona powodem, który mnie drażni ponieważ trzeba ten produkt długo wsmarowywać w ciało, jednak naprawdę warto. Zapach jest typowy dla kosmetyków dziecięcych, delikatny i przyjemny. Skóra po tym produkcie jest otulona i pięknie pachnie.

Tu nie trzeba się bać tego określenia "mocno natłuszczające" bo to natłuszczenie producent wyniósł do innej formy. Mnie kojarzy się natłuszczenie z tłustą, śliską warstwą kosmetyku na powierzchni skóry. Ten produkt odczarowuje to złe wspomnienie.. Mimo że lata dzieciństwa mam już dawno za sobą, to czasem lubię sięgać po preparaty bobasom dedykowane bo świetnie sprawdzają się na mojej przesuszonej skórze. Nie inaczej jest i tutaj. To tzw. masło posiada bogatą, zwartą konsystencję, ale w trakcie aplikacji staje się przyjemnym, aksamitnym kremem. Skóra od razu nabiera miękkości, staje się nawilżona, a główny bohater, czyli natłuszczenie, mam wrażenie, że zamiast pozostać na powierzchni to wchłania się w pierwszą warstwę naskórka i jest odczuwalne w skórze, ale nie na jej powierzchni. Mam nadzieje, że odpowiednio zobrazowałam to zjawisko bo to jest coś niesamowitego i marzyłabym, żeby wszystkie masła do ciała potrafiły tak się zachować. Skóra po zastosowaniu kosmetyku jest tak przyjemnie mięciutka, że aż chce się jej dotykać. Ale oczywiście jest też skóra dobrze wypielęgnowana, zatroszczona, nie pojawia się uczucie ściągnięcia i szorstkości charakterystyczne dla przesuszającego się naskórka. No i ten zapach, taki kremowy, mięciutki, rozkoszny. Chyba w tej recenzji pojawiło się wiele nawiązań do miękkości, ale to masło z tym uczuciem właśnie mi się kojarzy. Opakowanie jest przyjemne dla oka, jeśli chodzi o grafikę, dziecięce, ale nie razi mojego gustu, który preferuje wręcz ascetyczne szaty graficzne. Tu jest subtelnie. Forma słoika pozwala wygodnie zużyć preparat do końca. Oczywiście dla osób, które razi taka opcja aplikacji to może być problem. Ja jednak zawsze lubiłam słoiki i tu też tak jest.

Zakochałam się w tym masełku. Postaram się krótko: - treściwa konsystencja, gęsta i aksamitna zarazem - bardzo dobrze się rozprowadza i wchłania - jest wydajne, bo wystarczy niewiele by wysmarować całe bobo od stóp po główkę - pozostawia skórę jędrną, gładką, miękką i turbo, extra nawilżoną, - kupuję tę serię właśnie ze względu na ten zapach, jest rewelacyjny! Wszystko nim pachnie, ubranka, pościel pokój i dzidzia też ;) i to naprawdę długo! Rozpływam się na tym zapachem, ale naprawdę mnie zauroczył. Moją mamę też więc kupiłam jej to masełko i też jest nim oczarowana - działaniem też , żeby nie było ;) Bardzo polecam! Nie tylko dla niemowląt, ale to co ono robi ze skórą to złoto! Nie lubię się paćkać, ale tym razem zrobiłam wyjątek - przy jakiś przesuszonych miejscach. Masełko pomogło nam też przy alergii pokarmowej na nóżkach. Ta szorstkość została zminimalizowana i z tego co pamiętam to nic tak nie działało właśnie jak ten produkt. Na lato może być zbyt treściwe (jak to masło), i pozostawia konkretny film na skórze (nie wchłania się na 100%). W niektórych przypadkach to duży plus ;) Więc w nagłych sytuacjach sprawdza się świetnie. To jedyny kosmetyk dla niemowląt, który budzi we mnie naprawdę cudowne wspomnienia. Będę mówić o nim z sentymentem, bo jest idealne. Kupię kolejne, być może właśnie dla siebie. Polecam!

Masło natłuszcza skórę mojego dziecka w bardzo krótkim czasie po zastosowaniu. Jest wydajne, praktyczne w stosowaniu. Łatwe użycie. Konsystencja jest gęsta. Zapach ma lekki i przyjemny. Bardzo polecam gdyż nie uczula Ani nie podrażnia

Produkt kupiłam z polecenia lekarza. Nie w każdej aptece jest dostęp. Konsystencja produkt jest bardzo zbita i bogata jak na masło przystało. Masło bardzo łatwo się nakłada na skórę, nie spływa. Bardzo łatwo się rozsmarowuje, pozostawia delikatną nawilżająca warstwę, która ani nie jest lepiąca ani nie przeszkadza. Produkt bardzo ładnie, delikatnie pachnie. Jest to przyjemny zapach który ulatnia się po jakimś czasie. Masło ma podwójne wieczko dzięki czemu małe rączki będą mieć utrudniony dostęp do niego i to jest plus. Co do samego działania. Skóra po użyciu produktu jest mega nawilżona,nie jest podrażniona , suchość znika. Skóra jest nawilżona i nie ma uczucia ściągnięcia. Polecam ten produkt dla dzieci.

M Świetne masło, syn ma AZS przy tym bardzo szorstka skórę, to maslo poradzili sobie bardzo dobrze, po tygodniu regularnego stosowania widze dużą poprawę

Masło intensywnie natłuszczające Linum Emolient to prawdziwy opatrunku dla atopowej oraz wrażliwej skóry. Produkt kupiłam w aptece , kiedy byłam jeszcze w ciąży z myślą o dziecku. Obecnie używa go cała rodzina. Ja uwielbiam nakładać go na podrażnioną skórę na twarzy ( ekspresowo łagodzi uczucie ściągnięcia), mąż najczęściej używa go jako krem do dłoni. Natomiast dziecko jest nim smarowane po kąpieli od stóp po twarz.

Choć nie mam AZS lubię od czasu do czasu zainwestować w kosmek typowo emolientowy, dodatkowo mam zaufanie do marek dziecięcych i testowałam już kosmetyki wielu producentów. Markę Dermedic szanuje za przystępną cenę, dostępność,fajne składy i ciekawe zapachy kosmetyków. W sferze emolientow i produktów dziecięcych masełko ultranawilżające jest moim numerem jeden właśnie że względu na superdelikatny a jednocześnie przyjemny zapach. Mam okropne wspomnienia balsamu Embryolisse,który śmierdział zjełczałym masłem,więc miałam pewne obawy czy Dermedic nie poszedł ta sama drogą. Na szczęście moje obawy były niepotrzebne, gdyż masełko jest jednym z fajniejszych z jakimi miałam do czynienia w ostatnich miesiącach. Świetnie nawilża, jest to bogata formuła,która jednak nie tłuści , pachnie bardzo subtelnie i przyjemnie i jest przy tym bardzo wydajne. Jeden z tych produktów,do których wrócę z przyjemnością.

Bardzo nawilżający i bogaty w skład krem. Skóra jest mięciutka zarówno na ciele jak i na twarzy. Mimo tłustej konsystencji podobnej do wazeliny nie zapycha. Do użytku na noc ze względu na wspomnianą konsystencję.

Może nie jest tani ale wart swojej ceny. Kupiłam go w drogerii internetowej. Opakowanie barwne bardzo ładne i jest to lekki poręczny plastikowy odkręcany. Konsystencja jest dość gęsta i bardzo dobrze rozprowadza się na skórze dziecka chociaż nie ukrywam, że je też używam tego masła. Zapach delikatny i nie odpychający. Samo masło dość fajnie wchłania sie w skóre i super nawilża. Moje dziecko miało problem z bardzo suchymi piętami i dzięki niemu pozbyliśmy się tego problemu. Dzieki duzemu opakowaniu produktu jest dość wydajne. Polecam

Próbki masła natłuszczającego marki Dermedic dla dzieci i niemowląt dostałam w aptece, może zacznę od tego że produkt ten jest gęstej konsystencji i wyczuwam w nim lekko czekoladowy zapach, masło te łatwo się wsmarowuje i szybko wchłania, świetnie natłuszcza, nawilża skórę i przynosi jej ulgę, dobrze radzi sobie również z mocnymi przesuszeniami i zaczerwienieniami, ponad to szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy, pomyśle nad zakupem w pełnowymiarowym opakowaniu, z mojej strony jak najbardziej polecam.

Na wstępie muszę przyznać, że masło to używałam u siebie - przy mojej atopowej skórze czasami sięgam po produkty dla dzieci - w końcu z założenia mają nie uczulać i nie podrażniać delikatnej skóry. W sumie mogę o nim powiedzieć to samo co przy preparacie z serii Cicatopy ponieważ produkty są do siebie baardzo podobne. Jak dla mnie różnią się tylko zapachem. W tym wypadku zapach jest typowo dzidziusiowy - dla mnie duży plus za to ponieważ to udowadnia, że kosmetyki dla dzieci mogą być bardzo dobre a dodatkowo mogą mieć przyjemny zapach. Masło zamknięte w plastikowym, poręcznym i lekkim opakowaniu. Dodatkowo przykryte jest wieczkiem co chroni przed ubrudzeniem zakrętki jeśli produkt nam się np przewróci. Konsystencja dość gęsta, świetnie się rozprowadza na ciele. Produkt bardzo dobrze nawilża, regeneruje, odżywia. Sprawia, ze podrażniona skóra znów jest elastyczna. Natłuszcza,ale w taki bardzo przyjemny sposób - czujemy ze ciało pokryte jest delikatna warstwą ochronną, ale nie jest to tłusta warstwa jaka robią niektóre preparaty. Bardzo pomaga przy podrażnieniach, swędzeniu skóry.

Kupiłam dla siebie, po próbce z apteki. Pachnie obłędnie, a jednocześnie delikatnie i do tego niesamowicie super natłuszcza. Ja używam do rąk (nic innego nie daje rady z moimi suchymi dłońmi) i na suche w zimie nogi. Naprawde polecam, nie testowałam na dzieciach;) ale dla dorosłych polecam.

Jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Mój maluch borykał się z mocno przesuszoną skórą i to masło nam bardzo szybko pomogło. Skóra bardzo szybko stała się miękka i przestała się łuszczyć. Jest łagodny i nie powoduje podrażnień. Polecam

Produkty Dermedic znam i używam już od dłuższego czasu. Na to masło wpadłam po przeczytaniu jakieś recenzji w Internecie, a że znałam markę z dobrej strony od razu je zamówiłam. Kupiłam je z nadzieją rozwiązania problemu suchości skóry (nasilającej się zimą) u swoich dzieci. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenia to konsystencja, zgodnie z nazwą jest właśnie taka "maślana", ale nie tłuści tak, żeby był jakiś problem z plamami na ubrankach czy pościeli. Jednak pozostawia delikatną warstewkę i rewelacyjnie nawilża skórę. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką formą produktu dla dzieci. Zapach jest delikatny, niedrażniący. Używamy go zawsze po kąpieli, żeby nawilżyć i zapobiec przesuszenia na skórze. W szczególności na nogach i łokciach, czasem smarujemy też buzie. Masełko zamknięte jest w plastikowym opakowaniu, to wygodne i praktyczne rozwiązanie. Mam pewność, że jeśli wypadnie ono z małych rączek nic się nie potłucze czy nie pęknie. Pod pokrywką jest wieczko, świetne dodatkowe zabezpieczenie. Działanie oceniłabym na mocną piątkę z plusem. Jak tylko kończy się jedno pudełko zaraz zamawiam kolejne i nie zamierzam na razie szukać innych produktów, bo nie ma takiej potrzeby..

Suchość, świąd, zaczerwienienie, a czasem nawet pęknięcia - tak opisałabym stan skóry swojej córki już od pierwszych dni kiedy pojawiła się na świecie. Początki pielęgnacji wrażliwej i wymagającej skóry były dla nas niezwykle trudne. Płacz, przeróżne preparaty, które miały pomóc, bezsilność , brak nadziei, że może to ten krem, który pomoże... Kiedy zapadła diagnoza i wiedzieliśmy już że to AZS, skupiłam się na emolientach. Dermatolog dziecięca, która rozpoznała schorzenie zasugerowała produkty od Dermedic i tak właśnie trafiliśmy na masło. Emolient znajduje się w plastikowym słoiczku, a jego konsystencja jest dość zbita, faktycznie taka "masełkowata". Aplikacja nie sprawia problemu, powiedziałbym nawet, że jest bardzo przyjemna. W kontakcie ze skórą i jej pod wpływem jej ciepła można powiedzieć, że produkt się "roztapia" i staje się lekki i kremowy. Szybko się wchłania, pozostawiając na skórze jedynie delikatną warstewkę ochronną. Z reguły produkty do ciała nakładałam w sporej ilości, właśnie po to, żeby na skórze dziecka została taka osłonka. Tutaj nie ma takiej potrzeby, co sprawia, że produkt jest bardzo wydajny. Zapach masła jest przyjemny i delikatny, nie drażni na pewno małego noska ;)Powiedziałabym, że już w trakcie aplikacji skóra staje się momentalnie nawilżona i natłuszczona, taka bardziej elastyczna. Masło sprawdziło się u nas świetnie. Złagodziło świąd i wyciszyło zaczerwienienia. Nie ma mowy, żeby gdzieś znalazła fragment popękanej skóry. Nie ma już łez w trakcie, czy po kąpieli. Córeczka polubiła zabiegi pielęgnacyjne i mam wrażenie, że sama czeka na nakładanie masełka, bo łączymy to z masażem ciała. To masło robi wszystko to, czego potrzebowaliśmy, żeby odczuć ulgę. Warto dodać, że efekt utrzymuje się przez długi czas, do kolejnej aplikacji. Nie pojawiły się też żadne efekty uboczne, podrażnienie czy uczulenie.