Mleczko to kupiłam dla siebie, lecz przez przypadek. Chciałam wziąć płyn do kąpieli i stało się :D. Opakowania były takie same, tylko inaczej podpisane, więc mogłam się pomylić. Kosztowało mnie około 16 złotych w drogerii Rossmann.
Moja skóra, nawet latem, potrafi się poważnie przesuszyć, jeśli nie jest regularnie nawilżana. Mimo tego nie sięgam wówczas po treściwe i odżywcze produkty, gdyż letnie upały nie są do tego dobre. Jesienią piszę o lecie, bo właśnie o tej porze roku miałam okazję to mleczko używać. Okazało się, że przypadkowy zakup nie był wcale taki zły. A dlaczego? Otóż dlatego, że idealnie wpasowało się w czas, kiedy za oknem panowały tropiki. Miało lekką konsystencję, która szybko się wchłaniała, nie pozostawiając po sobie niekomfortowej warstwy. Co prawda przy rozprowadzaniu tworzyło białe smugi, ale nie były one specjalnie trudne do wmasowania. Mimo zawartości gliceryny, mam wrażenie, że to mazidło skierowane bardziej w stronę emolientu. Na drugim miejscu w składzie znajduje się parafina, działająca właśnie w ten sposób. Pokrywa ona skórę warstwą, która chroni przed utratą wilgoci i czynnikami zewnętrznymi. Ostatecznie moje ciało stawało się miękkie, wygładzone i rozświetlone, a ponadto uczucie ściągnięcia i swędzenia zostało zastąpione uczuciem komfortu. Codziennie stosowanie zapewniało najlepszą dawkę nawilżenia. Także sprawdziło się dobrze, ale jednak nie sięgnę po nie ponownie. Wolę produkty naturalne, w których emolientami są naturalne masła, jak np. masło shea lub kakaowe. Dla dzieci również znajdziemy już mnóstwo naturalnych kosmetyków. Ale jeśli taki skład, jak w tym mleczku, wam nie wadzi, to kupujcie. Jest ono naprawdę delikatne. I dla całej rodziny.
Zapach kojarzy mi się z małymi, czystymi bobasami :D. Mam wrażenie, że wszystkie produkty z serii Nivea Baby mają taki sam lub bardzo zbliżony zapach. Jest kremowo-pudrowy i troszkę słodkawy. Ale łagodny. Nie drażni w nos.
Opakowanie to plastikowa, błękitna butelka z pompką. Moim zdaniem ta błękitno-biała kolorystyka jest świetnie dopasowana do kosmetyku dla dzieci. Na etykiecie znajdziemy też kultowego misia Nivea, podobnego do tego od Bambino (to również marka Nivea). Pompka działa tak, jak powinna - nie zacina się i nie strzela produktem. Ponadto wystarczy przekręcić ją w prawo lub lewo, by została zablokowana. Generalnie jakość plastiku, z którego wykonana jest ta butelka, zasługuje na duży plus. Pojemność to 500ml.
Zalety:
- Nawilża i chroni
- Lekka konsystencja
- Szybko się wchłania
- Nie pozostawia tłustej warstwy
- Bardzo delikatne
- Przyjemny zapach
- Wydajność
- Ładne i dobrej jakości opakowanie
Wady:
- Nie spełnia do końca moich wymagań, więc już po nie nie sięgnę