Lacorium Health Flexitol, Maść do stóp 

To jest hit. Najlepsza maść do stóp jaką do tej pory stosowałam. Maść ma gęsta konsystencję, która idealnie się rozprowadza na stopach. Zaoach jest bardzo delikatny, wręcz niewyczuwalny.Stopy już po pierwszym zastosowaniu są intensywnie nawilżone i zregenerowane. Bardzo odżywia skórę. Koniec z suchym zrogowaciałym naskórkiem, z suchymi piętami! Maść jest wydajna.Ja stosuję go na noc i wystarczy, moje stopy są nawilżona i zregenerowane.

Mam problem z suchymi stopami w zasadzie od zawsze. Szczególnie zimą nie mogę poradzić sobie z popękaną i twardą skórą pięt. Stosuję frezarkę i tą maść i jestem zadowolona. Wygładza, nawilża i sprawia, że skóra odzyskuje swój pierwotny wygląd. Maść jest bardzo wydajna. Zapach nie należy do pięknych, ale mi nie przeszkadza. Używam jej zawsze, gdy już leżę w łóżku, aby dobrze wchłonęła się przez noc.

Maść okazała się strzałem w 10tke! Intensywne nawilżenie, wysoka skuteczność i odżywienie skóry to najważniejsze efekty. Rezultaty są widoczne już po pierwszym dniu stosowania,co jest jej największym atutem ❤ Sucha i popękana skóra pięt i stóp to już nieaktualny problem ☺

Maść jest idealnej konsystencji, w miarę szybko się wchłania, stopy zrogowaciałe i suche po pierwszym użyciu odzyskały życie. To najlepszy produkt na zaniedbane stopy jaki miałam okazję do tej pory testować i chętnie będę po niego sięgać za każdym razem, gdy poczuję, że moje stopy tego właśnie potrzebują.

Oczywiście, gdy nadchodzi zima moja skóra potrzebuje intensywnego nawilżenia , żeby jako tako wygladala. Dotyczy to także stop, gdzie skóra pęka, jest sucha i nieprzyjemna. Flexitol podkradlam mamie, która całkowicie o nim zapomniała. Po nałożeniu tworzy się warstwą kremu , która bardzo długo się wchłania, musze stosować go na noc, gdy ułoże się w łóżeczku. Śliska warstwa uniemożliwia bezpieczne poruszanie się. Zapach tez nie należy do najprzyjemniejszych. Ale jedno musze przyznać- rano moje stopy są nawilżone i mięciutkie w dotyku

Zakupiłam go w aptece po tym jak świetnie zadziałał na mnie balsam do rąk oraz balsam do ust z tej samej serii. Mam problemy z suchymi piętami mimo regularnej pielęgnacji, próbowałam różnych kremów, peelingów i niestety z różnym skutkiem. Dzięki temu kremowi pozbyłam się problemu prawie całkowicie! Czytałam o niej na kilku blogach, a gdy spotkałam ją w swojej aptece musiałam zakupić. OPAKOWANIE Opakowanie to standardowa tubka o pojemności 56g. Jest wykonania z miękkiego materiału, więc łatwo wycisnąć odpowiednia ilość kosmetyku. Ma zakrętkę, co dla mnie nie jest byt wygodnym rozwiązaniem, ale za takie działanie jestem w stanie to wybaczyć. Szata graficzna jest prosta, na tubce mamy jedynie napisy. MAŚĆ DO STÓP Jak dla mnie nie jest to maść, a raczej gęsty krem do stóp, coś podobnego do silikonowego kremu z Avon lub kremu lawendowego Avon. Nazwa sugeruje nam coś aptecznego, a w rzeczywistości jest to kosmetyk. Maść ma barwę białą, rozsmarowuje się ją szybko i łatwo, a co najważniejsze nie zostawia tłustej warstwy jak inne maści. Zostawia warstwę nietłustą, praktycznie niewyczuwalną, taką jak kremy do stóp. Wchłania się błyskawicznie i po 2-3 minutach można ubierać skarpetki. Stosuję ją 2 razy dziennie i już po 2 tygodniach zauważyłam nawilżenie i wygładzenie stóp, suche miejsca były zdecydowanie w lepszej kondycji, w chwili obecnej stopy są miękkie, gładkie i suchość stóp praktycznie zniknęła.Produkt jest bardzo wydajny, ponieważ wystarczy niewielka ilość, aby nałożyć ją na całe stopy. Dostępność - jedynie apteki, cena ok. 25 zł, ale opłaca się ją zakupić. Na pewno będzie stałym bywalcem w mojej kosmetyczce. PLUSY: + szybko się wchłania + nawilża i odżywia stopy + eliminuje suchość pięt i stóp + nie zostawia tłustej warstwy + jest wydajna